reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Magdalenka, a jaki to tak swietnie płatny zawód???? :)

A co do szycia, moja teściowa ma swój zakład krawiecki, ale liczyć na to, że coś mi uszyje, to może przy czwartym dziecku bym się doczekała - a niestety nie planuję :)
 
reklama
ja to mam dobrze z tym szyciem...nie dość że na wymiar, to materiał jaki chcę i dodatki:tak::laugh2:-moja kochana szwagierka(jest chrzestną mojej córki) i naprawdę ma talent, bo wiecie jak to bywa z niektórymi krawcowymi....

Magdalenko ja mam podobnie z moim mężem, ale krócej, teraz nie było go 2 tyg, najdłużej 2 miesiące...taka miłość na odległość wzmacnia związek, a to "spaczenie" spanie na miejscu ukochanego.....cóż:laugh2::eek::-D ja też tak mam jeszcze przytulam się do jego pachnącej koszulki:eek::laugh2: to dopiero zboczenie!!!!;-)
 
nie ma sensu zebym pracowala bo za siedzenie w domu dostaje toa sama kase co po odliczeniu kosztow np na benzyne szefowa mi to zasugerowala wiec skorzystalam a lekarz mnie tez juz ciagle meczyl ze kiedy na to zwolnienie :-( nic sie nie dzialo ale jakos sam wiedzial ze jak jest mozliwosc to czemu z niej nie korzystac:)
a co z czasem chodzi mi o to ze ja od 8 lat ciagle pracowalam i nie jestem przyzwyczajona do siedzenia w doma ale cos to juz inna powod siedzenia w domu:-)
a co do wychowawczego to przechodze na niego poniewaz po pierwsze nie mialabym dziecka z kim zostawic poniewaz tesciow nie mam a moji rodzice pracuja jeszcze a po drugie to nie mam za bardzo musu zeby isc do pracy wiec moge byc z dzieckiem w domu
 
Patina, podziwiam.. Ja bym zwariowała sama w domu, co innego z dzieckiem, ale teraz to wole sobie wyjsc do pracy, spotkac sie z ludzmi, posmiac sie.. Zauwazylam jak byłam na zwolnieniu przez tydzień, ze nic mi się nie chciało, spałam ciągle, nie chciało mi się nawet ubrac. A tak to musze wstac rano, wygrzebac sie, w samochód i do roboty. A dzisiaj po pracy idę na joge w ciąży :-)
 
Bazylia napisz koniecznie jak tam na jodze ;)

tak swoją drogą ciekawe, czy Negri chodzi jeszcze na basen... sama musze się wybrać, ale ostatnio jakoś tak trudno mi się zebrać, żeby cokolwiek zrobić...
 
zebrra Farmaceuta. Ale ja sie smieje z tej kasy;) po prostu ilosc wiedzy jaka musialam wchlonac na studiach (kawaly o uczeniu sie ksiazek telefonicznych na pamiec studentom mojego kierunku wcale nie wydaja sie smieszne)
do oferowanych nam wynagrodzen sa po prostu smieszne. Ewentualnie jak sie trafi (glownie mega zadupia gdzie jest jedna apteka na przestrzeni wielu km) to mozna nawet i 3300 zl/miesiac dostac.. ale np taki Krakow, gdzie absolwentow jest duzo, to nawet 1700 zl nie chca dac.
Przemysl farmaceutyczny, kosmetyczny - tez fajna sprawa i wyzsze zarobki, ale gorzej z ofertami pracy, wiec nie wiem czy nie ugrzezne w aptece za lada.

Ale wiecie co jest najsmieszniejsze?
Po obronie magisterki i tak nie bede dostane dyplomu i tytulu bo musze zrobic jeszcze POLROCZNY DARMOWY staz (liczony jako przyuczanie do zawodu)... mielismy w czasie studiow praktyki, ale to przeciez malo. Musimy isc i zasuwac za darmo..
Lepiej mi bylo isc na mechanika samochodowego albo murarza ;)

A ze sportow - ja tez chodze na basen.. tylko teraz mam przerwe przez gopia infekcje.. :(((
Hmmm.. ale pomysl z joga wydaje sie super :) duzo kosztuja takie zajecia???
 
A ja w wyścigu szczurów brałam udział przez ostatnich 10 lat. Wystarczy, mam go serdecznie dość. Rozkoszuję się byciem w domu, smakuję każdą chwilę. I wiecie co? Od momentu jak jestem w domu ani przez chwilę się nie nudziłam, mimo że z tzw. prac domowych jedynie gotuję, i to dopiero od jakiegoś miesiąca.
Jeszcze o ciuchach: te moje nowe spodnie też są z 9fashion; to niezła firma, polecam (tylko zwracajcie uwagę na szerokość gum ciążowych ;-)). Polecam Wam pobuszowanie po internecie - wcale nie jesteśmy skazane na worowate ciuchy, no chyba że ktoś lubi (ja nie). Wystarczy wrzucić w wyszukiwarkę hasło "odzież ciążowa". I nawet nie chodzi mi o Allegro, tylko o sklepy internetowe wyspecjalizowane w sprzedaży ciuszków dla mam.
Do debaty o lumpeksach nie dorzucę swojego zdania, bo nie mam z nimi żadnych doświadczeń - szczerze mówiąc, zawsze się ich brzydziłam.
A jeśli chodzi o tęsknotę za swoim facetem, to się Wam przyznam, że zaczynam za Nim tęsknić już w momencie, kiedy wychodzi z domu. Gdy wyjeżdża, śpię w Jego piżamie, w której zostaje Jego zapach. A jesteśmy razem już 13 lat. :-)
 
2411magdalenka ja samołuk jestem ,zawsze przerabiałm ciuch czy na dyskoteke czy coś,zobacze na zdiecie i kombinuje.Tylko musze miec w danym dniu chec do szycia bo inaczej nic z tego.Ale te bluzki rozrysowałam na kartce tak ze mogo brac sie do roboty :confused:a materiał musze znaleźć
 
reklama
Magdalenka, to straszne co piszesz. A z tym murarzem to właściwie trafiłas.. niedawno robiłam remont w świezo kupionym mieszkaniu. Jak płaciłam facetowi za "najgłupsze", najbardziej proste prace jakie mozna sobie wyobrazić (malowanie, osadzanie wanny) to serce mi się kroiło, zarobił w miesiąc dużo więcej niz mój wykształcony, od 30 lat wykładający na uczelni tata. Wstyd! ale w takim kraju żyjemy i albo trzeba to zaakceptowac, albo wyjechac. Ja za granicą już mieszkałam i wiem ze tu jest moje miejsce. Cokolwiek by się nie działo, choc nawet juz telewizji nie oglądam, bo szkoda nerwów na oglądanie tych debilnych zdublowanych kaczych ryjów.
Ale się rozpisałam.. a miałam tylko krótko, o jodze. Znalazłam szkołę która wygląda fajnie, zajęcia w niej na cały miesiąc, raz w tygodniu kosztują 80 PLN. Specjalna grupa "łagodna", dla bab w ciąży i innych paralityków ;-) Ja nie lubię takich statycznych zajęc typu rozciąganie i relaksacja, ale to w tej chwili jedyna dla mnie dostępna forma ruchu. Na basen czekam, aż się ociepli.
Dam znac jak było!
 
Do góry