reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

A ja wlasnie się dowiedziałam, że moi rodzice utknęli w Niemczech..
Pojechali do Holandii na święto tulipanów, pożyczyli od nas samochód... Dzisiaj mieli wracać, okazało się, że wracając samochód popsuł się w Niemczech... silnik padł, więc muszą ściągnąć lawetę z Polski (koszt jakieś 2000zł)... załamałam się po prostu...
 
reklama
Hej Kobietki:-)
No ciekawe co to moje badanie jutro wykaze:baffled: Musze sie dzis najesc bo jutro na czczo mam przyjsc;-) A ja to normalnie bez sniadania to sie nigdzie nie ruszam bo mi sie slabo robi... Pozniej to moge nie jesc ale sniadanko musi byc !!
 
gdzie się podziewa mila? o Bazylce nie wspomnę bo ta chyba zapomniała o nas buuuu a Alkmena i Ankami?? bunt czy co??:confused::laugh2::-p

tak, bunt, bunt jak się patrzy! :-p skoro już o jedzeniu nie można, to nie mam o czym pisać ;-) (ale zaraz - przecież rano tu byłam).
A tak poważnie to znowu mi się nic nie chciało robić, no i w końcu żeby nie siedzieć bezczynnie wzięłam się za gotowanie pomidorowej, bo miałam kawał wołowiny, którą muszę zeżreć (choć wcale mi się nie chce), więc jeszcze zaraz naleśniki z mięsem będę robić.
A Bazylia pamięta, tylko w pracy jej zablokowali dostęp, a w domu używanie komputera grozi jej kąpnięciem prądem - więc bądź wyrozumiała dla niej ;-):-D
 
Zebrra współczuję..i rodzicom i wam...my mieliśmy raz taka przygodę jak jechaliśmy do Gdańska w połowie drogi auto padło-silnik " się skończył" przyjechali po nas z Gdańska a auto zaholowali pod stację...na drugi dzień Jarek ściągał kumpla z lawetą...wiem jak można się wkurzyć..

Co do mówienia dobranoc to ja coraz wcześniej chodzę spać-organizm mi podpowiada że chyba junior będzie dawał mi "popalić" że teraz odsypiam:szok::laugh2: a tak poważnie to dziś wylazłam o 5.35 jestem nie nauczona do takiej godziny a teraz ziewam co 5 min...
Ola zasypia ja zaraz dołączę do niej.

Asiu nie było mnie bo wędrowałam po okolicach:) ładne zdjęcie w awatarku..pokażesz się z bliska??
dobra teraz uciekam tak na serio:) do jutra!!
 
reklama
Do góry