Yyyy nie mogę spać! To już druga bezsenna noc!!!
Ewa- widzę, że większość z nas miała wczoraj dzień kłótni z chłopem. Może dzisiaj będzie lepszy dzień? Głowa do góry!
Życzę miłej, udanej zabawy na chrzcinach. Za niedługo same wyprawimy chrzciny
Marika- ja wpadłam na pomysł i chowam ciuszki według rozmiarówki do pudełek kartonowych zakupionych w Ikea. Opisuję każde pudełko i chowam do szafy. Przynajmniej wiem co gdzie mam. Później łatwiej będzie mi wyciągać je do prania w danych miesiącach, jak dzidzia będzie wyrastać.
Później planuję zakup komody, więc na początku lipca tą najmniejszą rozmiarówkę powkładam do szuflad, a reszta będzie czekać na swoją kolei.
Grubelek - to musisz mieć wesoło w domu z mężem grającym w zespole szantowym :-). A na waszym weselu nic nie zaśpiewali???
Jazztina- ja też długo nie mogłam się przekonać do prowadzenia samochodu, zwłaszcza, że miałam instruktora-palanta, którego bardziej interesowały moje nogi niż nauka jazdy
. Ale jak mus to mus. Musiałam jechać sama na uczenię no to pojechałam. Dodam tylko, że maluchem i z prędkością 110 km/h. Hi hi maluch wytrzymał a ja jazdę pokochałam. Teraz odpoczywam od kierownicy, jakoś w ciąży nie mogę się skupić.
Wczoraj czekałam na pizzę ponad 2 godziny!!! Zamiast cieszyć się spokojnym wieczorem to tylko denerwowałam się gdzie moje zamówienie. Przyjechali na dodatek z odgrzewaną pizzą! Myślą, że jak ciężarna to wszystko zje? Obejrzałam film "The Guardian" - gorąco polecam!!!