reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

reklama
Zapowiada mi się miły wieczór: mega-pizza i film na komputerze: "The Guardian" z Kevinem Costnerem w roli głównej.
Trochę sobie pofolguję dzisiaj z jedzonkiem ;-).
Miłego wieczorku!!!
 
Chyba wszystkim się zapowiada miły sobotni wieczór, prócz mnie... :zawstydzona/y:
Ja miałam ochotę zrobić się na bóstwo dzisiaj. Poćwiczyłam sobie, wzięłam kąpiel, umodelowałam włoski, zrobiłam paznokcie i ... stwierdziłam, ze to na nic. A do d... z tym wszystkim...
A! Mój mąż wychodzi na grilla - ja mam doła - zostaję w domu.
Po za tym byli u nas znajomi. Prosili na wesele (19 maja). Ja sie określiłam od razu, że nie dam rady (wesele nie jest w mojej miejscowości, a ja będę w 8 miesiącu przecież...), a mój mąż oznajmił, że oczywiście się wybiera i że ma ochotę potańczyć... (też się tancerz znalazł, jak gdzieś razem wychodzimy, to nad ranem dopiero da się go zza stołu wyciągnąć). Tak czy siak - przykro mi się zrobiło jak nie wiem...
 
No właśnie Pastela - dla mnie szczerze mówiąc też ... Zawsze mieliśmy różne drogi... tylko, że wiesz, ja teraz nie mam możliwości pofrunąć z kumpelą na drina, jak on gdzieś idzie. Pozostaje mi siedzenie samej w domciu...
Dobrze, że ma mnie kto przytulić .. dzięki...
 
reklama
Do góry