reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Malwinko! smutna sprawa, mógł być dzidziuś ale z drugiej strony jak miał się urodzić chory z jakąś wadą to chyba byłoby też nie ciekawie:no:, odczekaj spokojnie, bierz kwas foliowy, witaminy i na spokojnie zaplanuj następną ciąże, może(oby) było dobrze-uda się na pewno bo przecież mieć aż takiego pecha to przesada.Ja trzymam kciuki, i mocno cię ściskam, będę myślała o tobie-i odezwij się czasem, pisz o wszystkim!
Lila moja córka narazie gwiazdora widziała w bajkach ,w książkach a tak na żywo to zobaczymy.....Paula ma racje nie zawsze do nas będzie przychodził gwiazdor ale te kilka razy w pierwszych latach życia może przyjść...potem będzie przychodził w nocy:tak: pewnie młoda będzie się bała ale po chwili się oswoi jak zobaczy że my się śmiejemy i nie boimy.Na prezent nie mam pomysłu:no:
Dzisiaj idę do lekarza-ale się ciesze!!!!!! chociaż nie lubię jak :nerd: obcy doktorek zagląda w intymną strefę:eek::laugh2::laugh2: dawno nie byłam ciekawe co powie?
Bazylia przecież całą ciąże nie będą cię bolały, już koniec jedynie czasami zabolą i pod koniec ciąży.
 
reklama
Magdalenko to źle jak puchnie ci twarz!!!!!!!:szok::no: coś nie tak!!!! za wcześnie na puchnięcie!!!! stopy, dłonie puchną pod koniec ciąży!!!!!!! zapytaj lekarza jak do niego pójdziesz co jest?!
Paula jak tam u ciebie? a nasza karotka(Marchewa) gdzie się podziewa? :-p
 
jestem witam

pozdrwiam wszystkei obecne i przyszłę Mamy ;-)


zyje, no prawie, korki, lekcje ect. ciągle praca....

dzis odwołam wszystkie popołudniowe zajęcia, wyłaczyłam komórke i ...idę spać....

mam w nosie bałgan.....potem pojade gzdieś na obiad......

w pracy normalnie, ale duzo...

biust boli nieco, brzuch nieco...
,
nie wymiotuję, ale jest mi jakos nie za dobrez "muli mnie", jakoś jem na raty, bo jest mi nie za dobrze...

dziś 1 dzień 3 miesiąca, brzuch mi wypycha, jakbym się kapusty najadła ;-(, jak tak dalej pójdzie nei zapnę zadnej marynarki ;-(

barzdo mnie boli głowa, jkabym miał migreny...

gin na 18 grudnia, bo mam być płytka Cd w prezencie dla tesció, badanai krew i mocz w anstepnym tygodniu....


pozdrawiam
 
Sensi napsiz cos wiecej, co u Cieibe??
Malvinko napsiz nam co ci powie lekarz na wizycie w srode, oki??Trzymaj sie!!
Marika dzieki za odpowiedz:tak:
 
Witajcie :)

Ja tylko na chwilkę. Od tygodnia mam plamienia, leże praktycznie plackiem cały czas. Do luteiny lekarz dorzucił mi kaprogest, ale nie pomaga. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... Bardzo się boję o maluszka :(
Tydzień temu widziałam na usg pęcherzyk ciążowy, ale wyglądał na 1/2 tyg młodszy, a ja znam dokładnie termin owulacji, więc to niemożliwe, ze do zapłodnienia doszło później. Ale na razie lekarz kazał leżeć, brać leki i być dobrej myśli. Następne usg dopiero za 2 tygodnie.

pozdrawiam was wszystkie i z góry przepraszam jeśli nie będę tu zaglądać przez kilka następnych dni, staram sie wstawać jak najmniej.

buziaki!!!
 
Ciężarówki moje drogie!:happy:

Czuję się całkiem dobrze (tzn. normalnie:-)) i gdyby nie cycuchy,które rozwinęły się w błyskawicznie (a brodawki w szczególności;-);-)) i brak @- potrafiłabym zapomnieć, że jestem w ciąży:happy::happy:. To fizycznie.
Psychika troche mi szwankuje:baffled::baffled: często jestem rozdrażniona, denerwuje mnie byle głupota (zwłaszcza w pracy:baffled::baffled:) a z drugiej strony czuję obojętność, bo wiem co teraz jest dla mnie najważniejsze:tak::tak:.
Wizytę u gina mam 13 grudnia. już się denerwuję,czy wszystko będzie ok:-(
 
Capri mamy podobną sytuację, ale ja już nie leżę bezwzględnie plackiem bo nie jestem w stanie. Wszystko mnie już boli od leżenia, ale bardzo na siebie uważam żeby nie było.
Trzymam za Was kciuki! Ja mam krew w śluzie na zmianę z plamieniem i krwawieniem już 17 dzień :szok:
Sama siebie podziwiam, że jeszcze nie oszalałam.

Marchewa dzień laby Ci na pewno nie zaszkodzi, a sen jest bardzo potrzebny.

Malvinko ja też czekam na wieści środowe.

Marika u mnie bez zmian, nitki krwi żywej w śluzie jako wkurzająca domieszka.
A u Ciebie co słychać?

Magdalenko spuchniętą twarz i dłonie? Kochana sprawdź czy to czasem nie gestoza(zatrucie ciążowe). Zapytaj o to lekarza najlepiej.
Ja nie puchłam w zasadzie, trochę tylko pod koniec ciąży bo organizm zatrzymywał wodę i mimo upalnego lata nie wolno mi było pić więcej niż 1,5 litra wody w ciągu dnia :baffled: bo jakieś obrzęki tkankowe powstały czy coś.
No, ale na początku takie coś nie jest normalne, chyba...

Sensi co u Ciebie?
 
reklama
Capri,Paula, ja, Malwina, poziomka...kurczę ale powiało chłodem:szok::no:, dziewczyny trzymajcie się bez względu na wszystko!!!!!! Nie wolno się dołować, chociaż ja jak zacznę myśleć o najgorszym to cała rodzina mnie wyzywa-narazie spoko, dzisiaj ani razu nie plamiłam, tej luteiny też nie wzięłam bo po niej mi się pogarszało tak mi się wydaje, jestem spokojniejsza bo dzisiaj jak już pisałam wizyta u :nerd:(ten obrazek to mi się z doktorkiem kojarzy)
Zjadłam dwa talerze rosołku-zaraz urodzę:laugh2: jestem pełna jak balon!!!
Ciekawe czy do mnie przyjdzie Mikołaj??? byłam grzeczna:laugh2::-D:dry:
 
Do góry