reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Marchewa łał ;) duzo zbiegow okolicznosci;) ale tamta kobitka nie jest zaciazona, wiec to nie mozesz byc Ty ;)
a imie - dla chlopczyka mam.. Filip i nie wiem skad mi sie to wzielo..po prostu podswiadomie wiem, ze to ma byc to imie i zadne inne i nikt mnie nie przegada.. to tak jakby ze srodka mnie wyszlo..
dlatego mysle, ze bedzie facet.. bo do dziewczynki rzadziej moje mysli wedruja..
ewentualne imiona: Emma, Weronika.. tego 3 (tej przyjaciolki) juz nie wymieniam ;)

bazylia: pierwsze ruchy najszybciej czuje sie przy kolejnych dzieciach i to nawet ok 14 tydzien mozna! przy pierwszym, ponoc jak ktos jest szczuply to tez moze wyczuc nawet w tym okresie..
Ja w sobote poczulam pierwsze "falowania" gdy trzymalam reke na brzuszku:) a dzisiaj mialam wrazenie ze mi dzieciatko sprzedalo kopa jak chcialam poczytac ksiazke na brzuchu ;)))

aaaa wlasnie.. na brzuchu nie lezymy, bo jest nam niewygodnie (uczucie pilki/poduszki) czy tez sa jakies fachowe przeciwskazania???

Alkmena moj maz wyraznie cieszy sie ojcostwem, ale ciaza to bardziej dla niego "stan naturalny" i nie widzi przeciwskazan do mojego zwyklego funkcjonowania.. a wrecz opieprza mnie jak zatrzymuje film na kompie, bo musze biec siku czasem co 10 min ;)
USG byl zachwycony, ale mysle ze dopiero trzymajac maluszka w ramionach doceni jaki kawal roboty odwalilam ;))))

a nabial.. no ja mam troche problem, bo w przedszkolu Pani stala nade mna wmuszajac we mnie zupy mleczne.. te traumatyczne przezycia spowodowaly ze nie jestem w stanie wziac do buzi mleka..
staram sie jesc 2 jogurty dziennie i zolty ser a czasem jajco..

marika jesli chodzi o lumpeksy, to ja instynkt szperacza mam po mamie;) dzinsow nowych juz nie kupuje od kilku lat, tylko Gapy, H&M po 15-20 zl w lumpeksie.
udalo mi sie upolowac pare fajnych bluzek, marynarke..
moja przyjaciola poprosila mnie ostatnio o "nauke" wyszukiwania ;) bo jest pelna podziwu jak cos znajde - szukam glownie nowych lub prawie nowych rzeczy.
Kupilam tez pare rzeczy dla dzidziusia - nowe zapakowane skarpetki! jakis kaftanik tez i ogrodniczki.. cenowo ciuszki dzieciece wynosza 1zl-10 zl, najczesciej 2 zl. Moj maz kokosow nie zarabia, a sama koncze studia dopiero, a chce tez zeby dzidzius mial fajne ciuszki. A te w ciucholandach sa z lepszej jakosciowo bawelny i maja fajowsiejsze wzorki (firmowki po prostu).
Takze ja jestem ZA.

a na ogrodniczki narazie nie mam ochoty.. mam sztruksy z guma na brzuszek i drugie eleganckie spodenki na egzaminy i obrone. A po domu biegam glownie w dresach z luzna gumka ;)
 
reklama
Marika no właśnie, jajko na miękko, to i za mną chodzi, tylko boję się jeść przez tą cholerną toksoplazmozę…

Alkmena mój mąż jeszcze do niedawna wstawała wczesniej, żeby zrobić mi kanapki do pracki, a odkąd jestem na zwolnieniu, pierze, gotuje, sprząta, zajmuje się Wiką, robi dosłownie wszystko…

Co do nabiału, to trochę jem, ale bez przesady i tylko wtedy kiedy mam ochotę, nie zmuszam się…

Ogrodniczki ciążowe…hmmm mam z pierwszej ciąży, osobiście nie czuję się w nich najlepiej, ale jeśli ktoś lubi, to dlaczego nie… Nie lubię uogólnień i tekstów typu „wszystkie ciuchy ciążowe są nietwarzowe”, bo to nie prawda… każdemu podoba się co innego, dla jednych jesteśmy grube, a inni powiedzą, że mamy śliczne, seksowne, ciążowe brzuszki… zdecydowanie bardziej podoba mi się to drugie określenie i przy tym zostanę… ja nie czuję się gruba… mam piękny brzunio i bardzo mi się podoba, że będzie jeszcze większy :). Ciuchy ciążowe, oczywiście widziałam wiele „pomyłek”, ale widziałam również kilka naprawdę fantastycznych ciuchów… na przykład ta sukienka...jak dla mnie jest po prostu świetna...




930efd5efb7567b42a0e10eyg1.jpg

Sklep 9fashion...

Lupeksy… sama nie bywam, bo po prostu nie potrafię nic znaleźć i przeszkadza mi zapach, ale zdarza mi się kupować coś używanego na allegro… Moja przyjaciółka jest mistrzynią jeśli chodzi o ciuchy używane, ja po prostu nie umiem się tam odnaleźć… Ale zdecydowanie jestem za :)
 
Zebrra, no racja, gdybym taką sukienkę zobaczyła to może nie twierdziłabym że ciuchy ciązowe są niefajne.. niestety zahaczyłam ostatnio o kilka sklepów (dział ciązowy w h&m, specjalny sklep w galerii moko) i byłam załamana.. moze to po prostu nie mój styl. Chodzi mi o to, ze jesli ktos na codzień nie chodzi w koszule w groszki, bluzeczki z jakimis kołnierzykami itp, to trudno znalezc cos fajnego. Ja się ubieram raczej sportowo - bluzy, luzne spodnie, tenisówki, więc w tych działach ciązowych czułam sie absolutnie nie na miejscu..
 
Bazylia nie wiem z jakiego miasta jesteś :confused: Ale u mnie w Olsztynie jest właśnie jeden sklep z odzieżą ciążową sportową własnie m in ogrodniczki :-D , dzinsy do pasa, sztruksy, spódniczki na szelkach długie i krótkie itp.Ubrania takie szyje Orkan Jeans (przynajmiej tak jest na metce) :tak:
 
Na razie chyba zostane przy dotychczasowym (lecz krótkowzrocznym) :-) rozwiązaniu, jakim jest kupowanie takich ciuchów jak zwykle, tylko w rozmiarze L. Tylko jeden kupiłam obciślejszy sweterek w Zarze, dośc długi ale wąski - i ładnie podkreśla brzuszek :-)
A sukienka z 9fashion (juz znalazłam stronę Zebrra, dzięki) jest fajna i moze ją kupię na wiosnę.
 
Zebrra sukienusia cudna-ale dla mamy zgrabnej tylko z brzuszkiem,ja mam troszeczkę boczki...:zawstydzona/y: i bym w takiej po prostu niesmacznie wyglądała-ja nie mam nadwagi ani źle nie wyglądam ale ja mam lustro w domu i wiem że to nie ładnie by na mnie leżało....a szkoda kocham obcisłe ciuszki, kiedyś jak była ze mnie laska to takie fajowe ciuszki nosiułam że szok....teraz bym pewnie tego nie ubrała bo przyznam że z nastolatki przeskoczyłam "w żonę i mamę" już nie mam 18 lat...ale to nie znaczy że nie mogę być seksi w większym rozmiarze:):-D:tak:;-)

Zrobiłam wielgachną michę faworków...oj dupsko będzie niedługo jak szafa:laugh2::-D ale jakie pyszne, posypałam cukrem pudrem mniam!

Zebrra kury też mają toxo?:-p:zawstydzona/y::-D no przestań! wcinaj jaja-zdrowe są!
 
wróciłam już po korkach...

jajka na miękko jem, zdrowa jestem, więc spokojnie....

w lumpeksach nie bywam, ale to wynika z mojej osobistej traumy. Jako nastolatka ważyłam 104 kg i tylko tam moi rodzice mogli na mnie coś kupić, więc młodość mi się z nimi kojarzy i teraz mam wstręt....

cichów dla dziecka nie kupuję, bo zdążę, ale wczesniej przebudowujemy dom, budując równocześnie nowy, więc nie chcę, by się kurzyło...zresztą wszytsko jest, bo nie PRL ;-)

ogrodniczką mówię zdecydowanie nie i to nieodwołalnie, nawet jakbym miała w prescieradle chodzić....

Ciąża to nie choroba, jak mowi moj gin. Osobisty mieszka w innym mieście i bywa w srody - bo chodzimy na angielski (to ten wyjazd do Chin, bo ja jestem perfek niemieckojęzyczna), potem wraca w piatki lub (coraz cześciej) w soboty. Wolę, by pracował za godziwe pieniądze, niż był na marnej pensji lub zasiłku i marudził w domu. Jestem od zawsze samodzielna. Kiedyś moj przyjaciel z pracy, kiedy nas poznał lepiej (sam ma żonę) stwierdził, że jesteśmy z Osobistym jedynym prawdziwie partnerskim małżeństwem jakie zna, i nie tylko z nazwy. Dziecko to bardziej pomysł Osobistego niż mój, bo ja dalej twierdzę, że dziecko wykoleja towarzysko, zawodowo i intelektulanie. Ja nie mam zamiaru poświęcić się dla dziecka, bo jestem za dużą egoistką i wiele osób mnie za to potępia, że nie rozkoszuje się stanem ciązy. Dla mnie ciąza to tylko fizjologia, choć dziecko kocham bardzo i zawsze będę je kochała, bom jego matką. Osobisty pomaga i wyręcza, na ile może, ale nie ukrywam, że i tak radzę sobie sama doskonale. Zresztą nie mam serca kazać mu coś robić, kiedy wraca zmeczony po całym tygodniu po stresujacej i wyczerpujacej psychicznie pracy, mając pod sobą mnóstwo ludzi, za których jest odpowiedzialny. Robi mi zakupy, czasem umyje podłogi....ale wolę go wykorzystać w łóżku niż w pracach domowych. Nienawidzę tylko tego, ze zmusza mnei do jedzenia. 5 lat byłam na diecie 1200 kalorii i nie jestem w stanie za dużo zjeśc...

mleka wypijam 10 litrów tygodniowo (0,5%), do tego serki, jogurty ect i robie to od zawsze nie z powodu Młodego...
 
reklama
Do góry