reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Hej dziewczynki kochane ja tylko na moment ...zycze wam dobrej nocki i udanego weekendu .
U nas dzien zlecial jak zawsze obowiazki , cale popoludnie bylysmy na spacerku z Blania i kupilysmy dzis jej parasoleczke do wozka czarna :tak:wielka zabawa z parasolem , pobawila sie na placu zabaw , z kolega Sajmonem i w domciu poszalala(spadla z lozka ale byl placz i szlochanie chyba z 10min) i poszla spac po tym wszystkim ...a ja dzis tez sie kiepsko czuje i ogarne dom i rownierz zmkam spac chyba nigdy jeszcze nie poszlam tak wczesnie spac :-D...ale trzeba odespac polandie i wyspac sie na nastepny wyjazd:tak::-D:rofl2:

pozdrawiam....papa
 
reklama
Ja tez tylko na chwilke bo padam

Buziaczku u nas też malutki wypadek Julek sie przewrócił i udeżył głowka o podłoge ale sie wystraszyłam i on też minke miał przerażoną,nie płakał za bardzo no może tylko ze strachu bo nie było to mocne udeżenie.

Katrinim na ząbkach pisaliśmy o ich szczotkowaniu musisz po prostu troszkę wrócić.My od 6 mc stosujemy pastę i szczoteczkę Colgate 0-2 lat
Julek psy uwielbia i nie boi się ich.
My mamy małego kundelka tzn teściowa i Julek bardzo lubi jej (suczka)towarzystwo nawet często sam ucieka z pokoju i biegiem Majki niewspominając o dobieraniu sie do jej miski:-D

Zanet ale miałaś ciekawą nockę życze jak najmniej takich .łobuziara z tej twojej Milenki i ślicznie wygląda w avaterku
 
Dziewczyny napisze Wam co wczoraj sie stalo mojemu Dawidkowi.
Bylam w domu sama z dziecmi i wszystko bylo ok. W pewnym momencie jak siedzialam na sofie a Dawidek stal obok mnie stalo sie cos strasznego. Dawid nagle zrobil sie bialy na twarzy i zaczal przestawac oddychac i lecial do tylu. Zlapalam go na rece a on wcale nie kontaktowal. Zaczelam machac mu reka przed oczami a on wcale nie reagowal. I w pewnym momencie przestal oddychac i prawie wypadl mi z rak! Bylam w takim szoku ze nie wiedzialam co robic! Niewiem co mnie podkusilo ale wsadzilam mu gleboko palec do gardla i spowodowalam wymioty. Po drugich wymiotach Dawid tak jakby sie przebudzil ale lecial mi przez rece i ledwo reagowal. Kazalam Jasminie szybko ubierac buty i pobieglam do takich dalszych sasiadow (z ich corka bawi sie Jasminka). Sasiadka pobiegla po samochod i pojechalismy do przychodni. W przychodni przyjeli nas bez kolejki. U lekarza juz Dawid byl ok tylko jakis taki zmeczony, ciagle sie do mnie przytulal. LEkarka sprawdzila mu pluca i oskrzela, uszka, nosek, poswiecila w oczka i sprawdzila odruchy (pogilala w stopki itp.). Powiedzialam ze takie cos stalo sie z Dawidem pierwszy raz a lekarka zapytala sie czy u mnie w rodzinie jest padaczka.... Kurcze i powiem Wam ze ze strony mojego meza jest tylko padaczka nabyta po wypadku jego mama ma padaczke, a z mojej strony to jest maly problem bo moja mama jest adoptowana i nic o swoich prawdziwych rodzicach nie wie.... W kazdym razie lekarka powiedzia ze jak cos takiego jeszcze raz sie powtorzy to dostaniemy skierowanie do szpitala. Powiem Wam ze balam sie zostac sama z Dawidem i normalnie wprosilam sie na kawe do tej sasiadki. Wieczorem Dawid smial sie i biegal az do 9.30, byl usmiechniety i radosny i wiecie co.... nie wiem co mu sie stalo ale najadlam sie strachu ze nie potrafie tego opisac.
Ale sie wygadalam uffff. Wieczorem zadzwonilam do siostry pogadac z nia o tej padaczce ale powiedzialam zeby nic mamie nie mowila bo bidulka bedzie sie bardzo martwila.
A dzisiaj moj maz ma prace w liverpoolu i wroci bardzo pozno, moze nawet w nocy.
Teraz Dawidek bawi sie kabelkiem i wyglada jakby wczoraj nic sie nie stalo.
 
Jasmina,jak to czytałam to samej mi serce zaczeło bić szybciej....
Współczuję!Nie jestem nawet w sanie pomyśleć jak ja bym się zachowała...
 
Ja tez tylko na chwilke bo padam

Buziaczku u nas też malutki wypadek Julek sie przewrócił i udeżył głowka o podłoge ale sie wystraszyłam i on też minke miał przerażoną,nie płakał za bardzo no może tylko ze strachu bo nie było to mocne udeżenie.
Widze ze tez zmeczona jak ja :crazy:
Blania udawala pozniej ze boli zeby calowala i tulila a noi nosila przy okazji :laugh2::rofl2:

Jasmina - o kurde ...ale sytuacja :szok::szok::szok: masakra :szok:ja bym chyba zaczela plakac,krzyczec i wydzwaniac po rodzinie, trzesc nia i osiwialabym ...ale mialas przezycie . wspolczuje Ci :no::-( cale szczescie nic mu nie jest ...i nie stalo mu sie nic przy tym ataku ,a nie wsadzil nic do buzi???
Iiiwka - a co ty robisz na codzien ? gdzie mieszkasz dokladnie w Krasniku ?? ja mam niedaleko Babcie :tak:ktora bede odwiedzac w lipcu :-D;-):-)
Asiulinka - Jak tam radzisz sobie ze swoimi brzdacami ??wszystko OK ? jaka macie pogode w Polsce??
Anka 26.06 - Napisz Aniu co tam Twoja dzidzia juz umie..wklej nam jej zdjecia?:tak:;-)
Zanet - Jak tam sytuacja z maszynka? jak dzidzia ?

co gotujecie dzisa na obiad dziewczyny ?? bo ja juz nie wiem co gotowac Blania spi , Maz jak codzien wybyl z domu na silownie nie ma nawet czasu dla mnie :crazy::crazy::crazy:
juz mam dosc tego jego szwedania sie wstal poszedl do sklepu , zjadl cos beznadziejnego na sniadanie i juz pognal :crazy: a ja siedze w domu i sie nudze :nerd::nerd:pogoda straszna nawet nmie ma jak wyjsc na dwor bo pada :angry:
 
Witam:-)
jaśmina ale przeszły mnie ciarki po plecach ze :szok::szok:Mam nadzieje że to sie juz nie powtórzy
buziaczku mój Grześ tez czesto sie uderza:-(Płacze wtedy ze strach ale przy mamusi sie uspakaja.Takie te nasze dzieciaczki są nieostrozne
My dzis bylismy na bazarku po warzywka i truskawki:-)Na obiadek kalafior był:-)
Grześ cos strasznie marudny jest od wczoraj:-(I w nocy spac nie chce:-(
Wczoraj bawił sie przy drzwiach i w koncu paluszek sobie przyciął....a ile krzyku było...Dzis juz ok i śladu nie widac
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny.:-)

Jasmina biedaczko, ale przeżycia.:szok: Normalnie czytałam z zapartym tchem.:szok::-( Biedny Dawidek. Dobrze, że byłaś akurat w poblizu i tak szybko zareagowałaś.:tak: Miejmy nadzieję, że nic mu nie jest i więcej to mu się nie powtórzy.:no: Tulę Was mocno.:tak:

Buziaczku, Julkowa mój Grześko też ciągle się uderza i upada.:baffled: Wczoraj, czy przedwczoraj upadał chyba za 3 razy -za każdym razem głośno płakał, ale po przytuleniu zaraz przestawał.:tak:

Buziaczku wiesz co, czasem nieradzę już sobie z chłopakami i mam już serdecznie dosyć siedzenia w domu (a siedzę już ponad 3,5 roku:baffled:):wściekła/y:, ale potem przychodzi moment jak Grześ się smieje i przytula, albo Maciek z Grześkiem ładnie się bawią i chichrają i wtedy nie zamieniłabym tych chwil za żadne skarby.:tak::-)
A pogoda... niby ciepło (ponad 25 st.), ale jakoś zachmurzone i jakby zanosiło się na deszcz, ale nie spada ani kropelka.:dry::blink:
 
jasmina111 O Boże mam nadzieje że to był jednorazowy icydent.Dobrze że szybko zareagowałaś i nie straciłąś głowy to jest najważniejsze.Jak o tym czytałam to od razu przypomniało mi sie zadławienie(zachłyśnięcie) Julka jak miał7 dni działo sie wtedy z nim tak samo i do dziś się sobie dziwie za swoja szybka reakcję i nie spanikowanie.Wiem zatem co musiałaś przeżywać.Zycze żeby to się nigdy więcej nie powtórzyło i nie było to oznaka żadnej choroby.Dawidku nie rób tego więcej rodzicom bo się bardzo o ciebie martwią:tak:

Co do upadków, to najbardziej boje się tych urazów w główkę.I stracha mam wtedy że hej.
Czy cos jeszcze miałam napisać?
Ide poczytać!
 
Hej Dziweczyny! Nie mam czasu na nic i ciagle laże zmeczona,na nic nie mam sily,nie mowiac juz o pracy.....

Jasnima- szczerze wspolczuje i oby to sie juz nie powtorzylo....trzymaj sie dzielna z Ciebie kobitka:tak:

A moja Amelka kaszle:-( i to brzydko a najbardzej nasila sie to w nocy....co chwila budzi Ją ten wstretny kaszel:-( Bylam w aptece zapytac o jakis suropek ale niestety powiedziano mi ze od 2 lat tu sie daje no chyba ze lekarz zaleci.....a do lekarza mozemy isc dopiero we wtorek...no i najlepsze jest to ze mnie tez chyba cos bierze..... mam juz dosyc:wściekła/y: lece bo moja zaczela kaszlec
 
reklama
jasmina jejku straszne, dobrze że zachowałaś się rozsądnie, mam nadzieje że to nie padaczke:szok::-(, i że już nigdy się to nie powtórzy:tak:.

agaa321 dużo zdrówka ja też jestem zmęczona ale staram się pozytywnie nastawiać i to mi pomaga.

Nasze dzieciaczki coraz więcej wypadków mają spadanie z wyrka paluszki nie tam gdzie trzeba włożone jejku a co dopiero jak będą pewnie biegać.

Pozdrawiam WSZYSTKIE MAMUSIE I DZIECIACZKI DAJCIE TROCHE ODPOCZĄĆ RODZICĄ!!!:-D

Mu cały dziń u mojej Mamy spędzłyśmy.
Milenka przestawiła spanie zawsze przestawia jak coś Wam napisze o jej spaniu, szczególnie jak pochwale to są cyrki he he serio.
 
Do góry