reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

Mi lekarz proponował spiralę - spokój na 5 lat, ale sie niezdecydowałam.
Nie wiedzialam ze matki karmiace moga zastrzyki dostawać, o tym mi nie powiedzial.
Mówił tylko o tabletkach i spirali.

A tak wogóle na kiedy planujecie nastepne dzidziusie, jezli wogole planujecie?
 
reklama
Ja bym chciała już drugą, ale nie dam rady sama przy dwujce dzieciaczków na żadną pomoc nie mam co liczyć, męża pomocy też nie mam i niebęde miała bo całe dnie go w domu nie ma. Jak sobie przypomne jak mi było ciężko przy Milence samej całe dnie i noce, naprawde ciężko jest jak nikt nie poda ci gotowej butelki, nie wykompie od czasu do czasu niuni, nie przewinie, nie nakarmi, nie ponosi jak boli brzuszek, jesjku jak mie ręce bolały, a kręgosłup!! Jak by moja mama nie pracowała i mieszkała z nami przynajmniej pierwsze 4miesiące to jestem na tak, ale sama jestem na nie
 
Ja bym chciała już drugą, ale nie dam rady sama przy dwujce dzieciaczków na żadną pomoc nie mam co liczyć, męża pomocy też nie mam i niebęde miała bo całe dnie go w domu nie ma. Jak sobie przypomne jak mi było ciężko przy Milence samej całe dnie i noce, naprawde ciężko jest jak nikt nie poda ci gotowej butelki, nie wykompie od czasu do czasu niuni, nie przewinie, nie nakarmi, nie ponosi jak boli brzuszek, jesjku jak mie ręce bolały, a kręgosłup!! Jak by moja mama nie pracowała i mieszkała z nami przynajmniej pierwsze 4miesiące to jestem na tak, ale sama jestem na nie
Oj to faktycznie początek miałaś nie za ciekawie współczuję ja gdybym była tak sama to chyba depresja murowana.Podziwiam naprawdę.U nas większość obowiązków spada na mnie bo mąż pracuje do 15, prawie codziennie chodzimy do rodzinki i tam mogę troszkę odetchnąć bo zawsze znajdzie się ktoś chętny żeby po rozpieszczać Julka.
My tak jak kiedyś już pisałam wcześniej nie planujemy kolejnej dzidzi chyba że sytuacja finansowa i mieszkaniowa się zmieni.
 
Ja bym chciała już drugą, ale nie dam rady sama przy dwujce dzieciaczków na żadną pomoc nie mam co liczyć, męża pomocy też nie mam i niebęde miała bo całe dnie go w domu nie ma. Jak sobie przypomne jak mi było ciężko przy Milence samej całe dnie i noce, naprawde ciężko jest jak nikt nie poda ci gotowej butelki, nie wykompie od czasu do czasu niuni, nie przewinie, nie nakarmi, nie ponosi jak boli brzuszek, jesjku jak mie ręce bolały, a kręgosłup!! Jak by moja mama nie pracowała i mieszkała z nami przynajmniej pierwsze 4miesiące to jestem na tak, ale sama jestem na nie

Naprawdę współczuje. Ja miałam małą pomoc ale i tak wolałam robic wszystko sama przy Bartoszku, może dlatego ze jest moim pierwszym dzidziusiem.
Drugi dzidzius narazie w dalekich planach ...
 
my na pleśniawki miałyśmy aftin, troszke na gaze i przejeżdzasz po języczku. Milenka miała dawno temu po tym szybko znikł, cena tego jest zabujcza niecałe 2zł.
 
zanet ja z Karolinką też większość czzasu spędzamy tylko we dwie. Mój mąż robi niby po 8 godz.- czasami 16 ,ale jet kierownikiem i nawet jak jest w domu to są co chwile telefony( nawet o 2 w nocy:wściekła/y:) itp. Więc z Karolinką też w zasadzie musiałam radzić sobie sama. Nasze rodziny mieszkają w innym mieście więc też za bardzo nam nie pomagają:no:Ale powiem szczerze że jak tylko lekarka mi pozwoli to planuję kolejnego malucha:-Dmiędzy mną a siostrą jest 1,5 roku różnicy,myślę że to najlepsza różnica wieku. Dwoje dzieciaków razem się bawi,pomaga sobie. Mam nadzieję że niedługo będzie mi wolno zajść w ciąze:tak:;-):-)
 
reklama
Biedny Julek!
A nie dało się pobrać z palca? Karolinie jak robili badania pobierali krew z palca i ona nawet tego nie zauważyła:-D
 
Do góry