Kasiulec swieta racja.
Ja tez chodzikom mowie stanowcze NIE! Macius nie uzywal, Grzes tez nie bedzie. Chodziki nie pomagaja w nauce chodzenia, a wrecz przeszkadzaja -ucza dzieci odpychac sie od podlogi. W efekcie dzieci pozniej ucza sie chodzic i maja pokrzywone nogi (wg ortopedy). Ale sa wygodne -wsadzasz dziecko i masz spokoj...
Zamiast chodzika mam dla Grzesia pchacze-odpychacze-jezdziki (z fisher price'a i samochodzik-podobne jak Julek Marty dostal na chrzciny).
Ja tez chodzikom mowie stanowcze NIE! Macius nie uzywal, Grzes tez nie bedzie. Chodziki nie pomagaja w nauce chodzenia, a wrecz przeszkadzaja -ucza dzieci odpychac sie od podlogi. W efekcie dzieci pozniej ucza sie chodzic i maja pokrzywone nogi (wg ortopedy). Ale sa wygodne -wsadzasz dziecko i masz spokoj...
Zamiast chodzika mam dla Grzesia pchacze-odpychacze-jezdziki (z fisher price'a i samochodzik-podobne jak Julek Marty dostal na chrzciny).