Zebrra depresja, bo jestem strasznie zmęcozna, niewyspana, mam mnóswo pracy w szkole, brudne mieszkanie, stos niepoprasoanego prania i najgorsze to TYCIE i to że mi rośnie brzuch...
też tak miałam, cały czas zmęczona, ale staram się myśleć pozytywnie, przecież zaraz to minie i będziemy pełne energii
, mieszkanie, cóż może poczekać, najważniejsze jest nasze samopoczucie, no i oczywiście Fasolka! A co do brzucha, to nie wiem co Ci powiedzieć, bo dla mnie to, że rośnie jest cudowne i nie mogę się doczekać kiedy będzie wielgachny
i pomyśleć...i jak niewiele trzeba...aby stał się cud..zakiełkowała fasoleczka....i jak niewiele trzeba ...aby w sekundzie wszystko stracić...
wszystkie wiemy, że niewiele trzeba, żeby stracić Fasolkę, bo wiele Dziewczyn z wątku je straciło, ale takie posty nie podnoszą mnie na duchu, więcej, nie pozwalają potem spać, nie chcę czytać takich rzeczy, najważniejsze, żebyśmy wierzyły, że nam się uda!!!
Marika co do listy lipcówek, to jak dla mnie możesz ją zmieniać, ale czy usuwać Dziewczyny, które pojawiły się raz, chyba nie, może się jeszcze pojawią, a poza tym może nas czytają, tylko nic nie piszą??? Poza tym skoro chciały być na liście, to dlaczego je z niej wyrzucać??? Przecież żeby się na niej znaleźć nie trzeba sobie jakoś zasłużyć pisząc określoną liczbę postów... a poza tym im nas tam więcej, tym lepiej, jakoś tak bardziej optymistycznie!
anecik dziękujemy
)