reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

reklama
A ja sama nie wiem dlaczego mi tak brzuch wyłazi, może dlatego, że to druga ciążą??? Słyszałam, że w przypadku drugiej ciąży brzuch widac znacznie wczesniej, ale sama nie wiem...
 
no nie było mnie przez trochę ale jakoś czasu brakowało. Na Święta pojechaliśmy do rodzinki. Bardzo miło je spędziliśmy. Jak ja kocham Boże Narodzenie. Sylwester też był bardzo udany. Bawiliśmy się prawie do 4 rano. Impreza zamknięta na jakieś 80 osób a w tym nasza mała paczka. A 2 stycznia pojechaliśmy do Spindlerowego MLyna zobaczyć śnieg. Wróciliśmy wczoraj i teraz walczę z mega sterta prania. Ale powiem Wam, ze dawno tak nie wypoczęłam.
Co do tycia to niby grubsza nie jestem a w jeansy to nie mogę się dopiąć. Ale jem sporo więc co się dziwić. W tym tygodniu chcę się umówić na badanie fałdu karkowego. Z Wojtkeim miałam robione to badanie i teraz też chcę iść. fasolka mam nadzieję, że czuje się dobrze. W każdym razie żadnych niepokojących objawów nie ma.
POzdrawiam wszystkie lipcóweczki i do napisania
 
WITAM WSZYSTKICH BABELKOW I ICH MAMY! Widze ze jest pare nowy osob! Co do utycia to utylam okolo 1,5-2 kg i brzuch troche mam, niedopinam sie w spodnie, a jak sie nawet dopinam to jak siedze przy komputerze to mnie cisna, a to nie jest najlepsze. Dlatego zaszalalam i kupilam dzinsy ze skarpeta (te z guma na gorze), sa super wygodne, niczego nie widac. W pracy wciaz nikt nie wie. Nie moge sie zebrac zeby im powiedziec. Zauwazylam, ze wiele z Was juz ma duze doswiadczenie - tzn ma juz jedno malenstwo. Napiszcie jak to bylo, czym sie wasza obecna ciaza rozni i w ogole jakies historyjki.
 
Ja jak na ta chwile to wchodze we wszystkie rzeczy jak sprzed ciąży. spodnie przeważnie mam biodrówki wiec moze dlatego.Jedne sa bardziej dopasowane inne mniej.Brzuszek mi widac i to dosyc mocno.Waga waha sie o kilogram wiecej lub mniej-zalezy od dnia. Nie jem duzo a nawet mniej niz zawsze, mam stale uczucie pełnego zołądka.Jedyna zachcianka są zupki chinskie, mogłabym jesc kilogramami a to niezbyt zdrowe wiec mam problem...Uwielbiam tez mandarynki,pomarańcza i banany a na jabłka nie moge patrzec.Przy Klaudii uwielbiałam słodkie jakdłam jak głupia i przytyłam 22 kg ale szybko spadła mi po porodzie waga, przy Krystianie tez był problem bo uwielbiałam kabanosy i boczek a jak czułam piwo to normalnie slinka mi ciekła!!! Teraz jakby troszeczke mniej tuczace mam zachcianki ale to dopiero poczatek. Humory mie sie nie zmieniły - niestety na czym cierpi maż bo stale mi cos nie pasuje ale chyba sie przyzwyczaił bo zachowuje sie jakby mu to nie przeszkadzało.I dobrze bo ja po fakcie zauważam ze buczałam znowu. A teraz z innej beczki, mam zamiar kupic sobie laptopa , bo nie mioge czasami dostac sie do komputera albo siedzi córka i gra w sąsiadów albo maz i gra w samochody. Na głowe mozna dostac!!Byłam dzis nawet ogładac ale z procesorem duo to jakies 3500 min. Troche kiepsko po swietach z kasa...któras z was kupowała ostanio laptopa? Moze wiecie gdzie najkorzystniej kupic.
 
U nas w szpitalu jest taki program bezpletnych badan prenatalnych, nie wiem czy obejmuje cala Polsce czy jak, ale wlasnie zrobilam pierwszy test (pobieraja krew i bardzo dokladne USG) i za 2 tyg beda wyniki, potem jeszcze raz. Na tej podstawie dowiem sie czy w ogole jest zagrozenie jakimis wadami genetycznymi, jesli tak to robi sie te bardziej zaawansowane. Jestem ponizej 35 r.z. wiec to jest tylko na wszelki wypadek, ryzyko jest bardzo male. Aha i chcialam jeszcze dodac ze odczuwam ruchy dziecka, ktore sie strasznie wierci.
 
Shirley, to Twoja pierwsza ciąża? Nie słyszałam, żeby ktoś będąc pierwszy raz w ciąży czuł ruchy w 15-tym tygodniu... u tzw. wieloródek moze to się zdarzyć, ale i tak raczej koło 17-tego tygodnia, nie 15-tego...
 
Zebrra wiesz co, jedne mają już brzuch w 3 miesiącu-co jest normalne, u innych wyskakuje w piątym, więc niech sobie rośnie spokojnie;-), u mnie jeszcze tak nie widać, mimo że portki są ciaśniejsze.
W pierwszej ciąży też długo, długo nie miałam ale jak mi wylazł!!!:szok: i poszłam do doktora nowego bo w połowie ciąży się przeprowadzałam to stwierdził że to 8 miesiąc:szok:,ale po usg i zapoznaniu się z moją kartą zmienił zdanie ale brzuch był zadziwiający:happy:
Co do spodni z gumą-fajna sprawa, ja miałam z materiału całe ,u góry delikatna gumka-miałam szyte na miarę,byłam zadowolona, teraz uszyje na nowo bo tamte "wynosiłam i zrobiły się be, a szyciem zajmuje się moja szwagierka, ma fajne wykroje na bluzeczki, spodnie, sukienki ciążowe, więc mam dobrze i w dwa dni gotowe, i z materiału jaki sobie wybiore:) ale szyć będziemy gdzieś za 2 miesiące narazie mam dresowe i elastyczne jeansy.-tyle jeśli chodzi o ubranie:happy:

Dzisiaj sobie poleżakowaliśmy prawie do godz 11, córcia przyszła do naszego łóżka i było wesoło, potem na spokojnie śniadanko i na zakupy, dzień miło spędzony, bardzo spokojnie:-D jestem wypoczęta:)
Co do ruchów płodu Zebrra masz rację, kobiety w pierwszej ciąży czują ok 16-17 tyg, wieloródki mogą(nie muszą) wcześniej.
Zebrra ty córkę rodziłaś naturalnie?(ciekawość)
 
ale walnęłam poemat(macie co czytać hihi) a propos piwa(gośka 29) ja mam tak teraz, mąż mnie karci za to:zawstydzona/y::zawstydzona/y::-D:laugh2:, i kupił mi dzisiaj winko które też mi wydziela...ale tak do obiadu czy kolacji...ach
 
reklama
Marika masz rację z tym brzuszkiem, chociaż w pierwszej ciąży u mnie można było zauważyć dopiero około 6-tego mca... tzn ja widziałam dużo wczesniej, ale jak ktoś nie wiedział, że jestem w ciąży, to wcale się nie domyślił... :) a teraz proszę bardzo, nawet jakbym chciała ukryć, to już teraz się nie da...

Leżakowałaś dzisiaj do 11-tej :) a ja do tej pory się nie ubrałam, więc chyba już tego nie zrobię :) cały dzień w piżamie :)) leniu****emy dzisiaj wszyscy całą rodzinką :)

A co do pierwszego porodu to była to cesarka w 35tc, niestety z Wikunią było dużo problemów miała wylew 3 stopnia, posocznicę, zapalenie płuc, lekarze podejrzewali porażenie mózgowe... rehabilitowaliśmy ją przez rok, a potem mieliśmy kontrole co jakiś czas... Dzisiaj wszystko jest w porządku, chodzi do zerówki, pięknie czyta i liczy...było źle, nawet bardzo źle, ale skończyło się cudownie :) Mamy zdrową córę :)
 
Do góry