reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Laktacja/karmienie piersia; butelką, problemy bóle itp

Post, jesteś wielka :tak: Ani mnie ani Natali nie starczyło wytrwałości. Mała pluła cycem i za nic nie chciała ssać a darła się z głodu. No i wyjścia nie było:-( Pokarm zanikł mi z dnia na dzień. Udało mi się karmić 2 m-ce. Zawsze myślałam że mnie się to nie zdarzy-przecież Bartka karmiłam bez problemu 1,5 roku a tu...zonk :baffled:Też miałam wyrzuty sumienia ale teraz wiem że najważniejsze jest to że mała dobrze się rozwija, przybiera na wadze i jest OK.
A widok najedzonego do wypęku niemowlaka- bezcenne :-D
Także głowa do góry. Karmiąc butlą też można się przytulać i patrzeć sobie w oczy :tak:
 
reklama
cycus czy butla - nie ma znaczenia
grunt aby były najedzone i zdrowe:tak:
mi dziś podczas karmienia nocnego zabrakło w piersi mleczka i młody strasznie sie denerwował
okazało sie ze mama skleroza dała raz po raz tego samego i mało było:crazy:
 
U mnie juz laktacja sie unormowala nie mam za duzo mleka ale jest w sam raz:-) Nawet chyba bym nie mogla nic sciagnac. W sobote idziemy na wesele i mala bedzie dostawac sztuczne i jeszcze mam 150ml mojego mleka,ktore wczesniej sciagnelam.
 
mamabartkaikurcacka
Widzisz to my mamy podobne dzieciątka :) Nigdy w życiu nie przypuszczałam że laktacja to może być problem. Przystawia się dziecko do cyca i tyle. Oj zweryfikowałam swoją wiedzę na ten temat teraz.
Masz rację. Jak pierwszy raz dałam jej odciągnięte mleczko i zobaczyłam tą minę opitego bączka to jest to widok najpiękniejszy na świecie. I od tego czasu z dziecka płaczącego i niemogacego zasnąć w dzień stała się małym aniołkiem a nam było głupio że nie wpadliśmy na to że jest głodna:no: no ale wisiała cały czas przy cycu a jak kończyła to mleko w cyckach było więc nie przyszło nam to na myśl wogóle
Rudka też gdzieś o tym czytałam:tak::tak::tak: może jak młoda pozwoli to się jescze ciut pokarmimy, choć to tylko jedno karmienie ale zawsze coś nie?;-)
 
pewnie ze to Cos przez duze C!!!!!:-):-):-) trzymam kciuki!!!!
ja tez kiedys myslalam patrzac na filmach na karmiace murzynki ze to wszytsko takie proste,naturalne a jak sobie pomysle o moich problemach szpitalnych,akcesoriach pomocniczych itp to tez zmienilam zdanie,moze nastepnym razem bedzie lepiej;-)
Dorka zaszalejesz w koncu!!!!oczywiscie czekam na foty:) ach marzy mi sie jakies weselicho....lub chocby pojsc na jakąs dyskoteke wyskakc sie wytanczyc...troche mi tego brakuje, ale teraz mam inne nocne atrakcje;)))))
 
Ostatnia edycja:
U mnie do 4-go miesiąca miał być sam cycuś, ale ze względu na kupy (a właściwie ich brak) lekarka nakazała jabłuszko i od 3 dni zupki. Mleczko w dystrybutorni jest. Niestety mam problem o którym już pisałyście tutaj. Pierś pełna mleczka, a laktator nic nie wyciąga. Dziecię natomiast ssie na maksa, bo słyszę jak przełyka i stopniowo wiotczeje mi cycuś. Waga też wciąż w górę, więc na razie w mleczarni jest ok tyle, że tylko Julcia może sobie ściągnąć. Cwaniara - ma wyłączność:tak::tak::tak: Dlatego odciągnięcie czegokolwiek na wyjście jest mega stresem i chyba w końcu spróbuję jednorazowo, czy raz na jakiś czas podawać sztuczne. Tak poleciła lekarka i powiedziała, żeby się niczego nie bać. Jeżeli tylko mała chwyci i nic jej nie będzie, to od sporadycznego podawania modyfikowanego mleczka ani pokarmu mi nie ubędzie, ani dzicku się krzywda nie stanie. Powiem Wam, że mam pietra. No ale co tu zrobić, jak po 2 karmieniach ściągnęłam 50 ml, a rano cycuś był pełen, Mała już nie chciała, bo pojadła pożądnie z jednego i walnęła kimę, a mleczko lecieć do laktatora nie łaskawe było:baffled::baffled::baffled: Prawda, mam laktator ręczny. Może elektryczny by lepiej zassał. Jednak nie opłaca mi się takowego kupować, bo wracając w lutym do pracy nie zamierzam odciągać mleczka, tylko przystawiać rano i wieczorem, ewentualnie w ciągu dnia jak będę w domu. Ech..........:rofl2:
 
u mnie juz koniec karmienia piersia, do niedawna karmilam jeszcze w nocy ale juz od tygodnia mala gardzi moim cycem i nie chce ssac, piersi juz mi zmalaly ale mleko chyba nadal sie wytwarza choc sa miekkie:baffled: jak wstrzymac wydzielanie mleczka:confused:
 
pij szałwię i jak masz obrzmiałe piersi to odciągaj ale tylko troszkę. Ogranizm sam się przestawi na produkcję zmniejszoną a potem samo zaniknie
 
reklama
szałwia,mieta,melisa podobno obnizaja laktacje lub do gina po bromergon ale to juz ostatecznosc, kolezanka mi mowila ze jak sie juz przestanie karmic to to mleko co sie jeszcze wytworzy sie pozniej wchłonie
 
Do góry