reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ładna mama :)

reklama
Właśnie dziś wpakowałam w jeden plik zestawy ćwiczeń dla kobiet w ciąży, żeby je w końcu wydrukować. Jako że po 3 miesiącach leżącego L4, wreszcie się lepiej czuję postanowiłam odwiedzić basen, tylko z racji mrozów ?! się wstrzymuję i zapomniałam zapytać gina o pozwolenie:no:.Nie porwałam się też na noworoczne zjazdy snowboardowe:-(.Rower kisi się w rowerowni.

Pozostają krótkie południowe spacerki na odległość "wytrzymałości pęcherza".
 
Oj, ja tez chcialabym pocwiczyc aerobik albo joge, ale jak zjade po pracy do domku (godzinka z hakiem w jedna strone), to i siedzenie staje sie dla mnie meczace. Moze to tez sprawka zimy? :sorry:
Pocieszam sie, ze po porodzie bedzie lato i bede sie mogla wykazac aktywnoscia ;-)
 
A ja planuje chodzic na basen, taki ogolnodostepny tylko na razie to musze porzadnie wyzdrowiec no i czekam ze zrobi sie choc troche cieplej bo przy takim zimnie to zaraz znowu mnie cos przyatakuje;-) No i jak bede u lekarza to zapytam co o tym sadzi. Kregoslup boli mnie coraz bardziej wiec jakbym 2 razy w tygodniu chodzila to moze byloby lepiej.
Poza tym chodze na spacerki czasami...niedaleko mam jeziorko, ale samej to ciezko mi sie czasami zmotywowac zerbyruszyc sie z domku:-)
Zgadzam sie z Toba Kalina...dobrze ze bedzie lato to duzo spacerkow i szybko wrocimy do formy:-) Przynajmniej mam takanadzieje:tak:
 
Magni, przepraszam Cie bardzo, może jestem zbyt wścibska, ale mialas jakis wypadek, że wspominasz o tej rehabilitacji ?


Tricolor nie jesteś wścibska, gdy bym chciała to ukryć w jakikolwiek sposób to bym o tym nie pisała wcale. Umiem z tym żyć nie czuje się gorsza z tego powodu. Nie nie miałam wypadku od urodzenia mam chore biodra a 2 lata temu przyplątała mi się miopatia czyli zanik mięśni. Na szczęście poruszam się o własnych siłach, choć z domu wychodzę tylko z mężem ale to miłe chodzić tak razem.:tak:
 
Magni, nie bede sie nad Toba uzalala bo nie po to powiedzialas co Ci dolega...ja powiem tak - gratuluje pogody ducha i dam sobie reke uciac ze jak Twoj Maluszek przyjdzie na swiat to bedziesz miala jeszcze wiecej sily i motywacji do rehabilitacji :-)
 
Nika dziękuję Ci bardzo za miłe słowa, mam nadzieje że podołam temu wszystkiemu bo to maleństwo które mam pod sercem to moje największe marzenie od tylu lat wyczekiwane. A mam wspaniałego męża i rodzinę która mnie wspiera i nie da zginać. Może któraś z was zdziwi się ze mimo tej choroby zdecydowałam się na dziecko ale rozmawiałam o tym z moja lekarka rehabilitacji i ona powiedziała mi ze nie takie kobiety jak ja rodziły i wychowywały dzieci. Bardzo podniosła mnie na duchu.
 
dziewczyny o czym wy mowicie joga basen zapraszam do siebie 540 razy po schodach na dzien nic wiecej nie trzeba Podziwiam was mi sie nic niechce zycie ulecialo spałabym tylko :(
 
Nika dziękuję Ci bardzo za miłe słowa, mam nadzieje że podołam temu wszystkiemu bo to maleństwo które mam pod sercem to moje największe marzenie od tylu lat wyczekiwane. A mam wspaniałego męża i rodzinę która mnie wspiera i nie da zginać. Może któraś z was zdziwi się ze mimo tej choroby zdecydowałam się na dziecko ale rozmawiałam o tym z moja lekarka rehabilitacji i ona powiedziała mi ze nie takie kobiety jak ja rodziły i wychowywały dzieci. Bardzo podniosła mnie na duchu.


Dobrze bedzie, na pewno dasz rade, tym bardziej jak masz takie wsparcie a dzieci podobno uskrzydlaja wiec na pewno bedzie dobrze :-) I ja sie wcale nie dziwie ze zdecydowalas sie na dziecko, to najpiekniejszy dar jaki kobieta moze dostac od zycia ;-)
 
reklama
Magni, nie bede sie nad Toba uzalala bo nie po to powiedzialas co Ci dolega...ja powiem tak - gratuluje pogody ducha i dam sobie reke uciac ze jak Twoj Maluszek przyjdzie na swiat to bedziesz miala jeszcze wiecej sily i motywacji do rehabilitacji :-)

Nic dodać, nic ująć :-)

Wśród moich znajomych jest kilka osób "sprawnych w troszeczke inny sposób" i prawde powiedziawszy zawsze byłam pełna podziwu ile maja w sobie siły. Zazdroszczę takiej postawy :tak::-)
 
Do góry