reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ładna mama po ciąży - ćwiczenia, kosmetyki, moda

reklama
i co czujesz efekt? ja na razie umiem jako taka w jedną, często Ci spada? w podstawówce to ja umiałam nawet na łydkach kręcić, a tera kompletny emeryt :-p
 
ja tez umialam na lydkach/kolanach i przejscia z talii w dol i odwrotnie
z tym kolem nawet nie probuje bo jeszcze sie rozlozy
musialam sie nauczyc krecic w druga strone bo umialam tylko w jedna, na poczatku w ta 'nowa' strone spadalo ale teraz luzik
gdybym miala czas i chcialoby mi sie stac to z godz bym sobie krecila
z efektow to widze brak siniakow juz, no i fajne ciepelko, szczegolnie jak krece w ta ,nowa' strone bo musze bardziej sie skupic i spiac
a brzuch mi zlecial i nie wystaje ale to chyba przez to ze schudlam nieco i przestalam cwiczyc intensywnie z ewka i te miesnie mi sie w koncu schodza, mam nadzieje ze kolko ujedrni nieco skore na brzuchu
 
wczoraj zjadlam ok 3000kalorii:no::no:
ale dzis poczułam ze juz mnie kark nie boli więc 40min pocwiczyłam z płytą, lekkie sniadanie za mną i zadnego podżerania jak na razie.
mam nadzieje ze w poniedziałek ujże wagę z paska bo to juz czas się znów porządnie ogarnąć.
Ten tydzien nie ide na aqua aerobic bo nie ma kto z dziecmi zostac.

strasznie brak mi warzyw tak do pochrupania, zalałam sobie śliwki suszone wodą, zjem je po południu, musze porządnie się przeczyscić

a jak Wam idzie dziewczęta??
 
sempe, nijak :p 2 dni bez ćwiczenia. poćwiczyłam więc aż 4 :p ale nie poddałam się jeszcze :)
M chce kupić taki przyrząd typu wiosła, w sumie całe ciało na tym można ćwiczyć, chyba fajne? tylko na co komuś takiemu jak my wiosła? mamy rowerek i stoi :p
 
Olga ja orbitrek polecam, jest super, po intensywnym treningu 40minut interwałowo, na drugi dzień można się ruszyć :tak:

Sempe ja nie ćwiczę od świąt praktycznie, mam wrażenie, że mi brzuch wybuchnie, ale mierzyłam się i ważyłam, nic nie przytyłam, więc mnie to cieszy, brakuje mi ruchu, ale znowu jesteśmy tak przeziębieni, że zostawiam wszystkie ćwiczenia do następnego tyg.
 
A ja schudlam 1,5 kg na tej diecie ale dzis rano musialam zjesc normalne sniadanie bo mialam mroczki pod oczami jak wstalam.Dla mnie to zbyt malo kalori no ale jak tam bylo zeby wypic szkl mleka na sniadaanie to ja nic.Wiec jeszcze bardziej ja uszczuplilam.Chyba do poludnia bede jesc,,normalnie''a po poludniu dietowo.Ale dzis bylam u kolezanki i tam podjadalam,potem w domu tez wiec lipa.Jutro sie poprawie.Okres juz mi sie konczy wiec moge jutro zaczac cwiczyc.Tak sobie myslalam o tych dietach.No i jak jestesmy w domu to ok ,mozemy jesc z zegarkiem w reku ale jak ktos chodzi do pracy to juz nie jest takie hop siup.No a po skonczeniu diety trzeba sie pilnowac.Heh na to wychodzi ze po prostu trzeba przestawic sie na zdrowe jedzenie,tylko ze ja w zyciu tak nie schudne.Tak czy siak musze jakos zgubic ten nadmiar kg bo jak jeszcze przytyje to bedzie nie za ciekawie.
Irisson to hula hop jest lekkie czy ciezkie?
 
doti, sekret tkwi w tym, żeby jeść REGULARNIE, najgorszym wrogiem diety jest głód. Jak nie jesz, to organizm wszystko przyswaja i wtedy odkłada się tłuszczyk. Dlatego ja mam budzik nastawiony, 5 razy dziennie i przypomina mi, że mam zjeść. Jak akurat jestem poza domem, to wejdę do sklepu, kupie jabłko i zjem, żeby nie doprowadzić się do głodu. Jem i chudnę :) małe porcje i REGULARNIE!
 
k8libby, masz rację to chodzi o to, że cały czas organizm jest nastawiony na spalanie, małe porcje to mały wyrzut insuliny tym samym nie mamy napadów wilczego głodu bo nam gwałtownie nie skacze cukier, trzustka sobie szybko radzi i wszytko ładnie hula jak ta lala, ja całe dorosłe życie tak jem. Jakby ktoś widział, to ciągle coś ciamkam, szczególne do obiadu potem już jem bardzo mało.

doti, posiłkiem jest jogurt, kefir, jabłko, marchewki, pare orzechów. Ja na uczelnie nosiłam obrane marchewki, jabłka, banan, ciasteczka owsiane domowej roboty, kanapki wiadomo ale też w takim małym pudełeczku garść mieszanki studenckiej. To nie jest trudne, ja po prostu jestem ciągle głodna nie zmuszam się. Jak chodziłam do pracy też tak sobie szykowałam i ZAWSZE śniadanie które powinno stanowić nawet 40% dziennego zapotrzebowanie, takie małe śniadanie o jakich piszesz są zabójcze dla sylwetki i zdrowia, organizm nie ma jak się rozruszać i nastawić na spalanie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja rano stanęłam na wadze i znowu kg mniej :) No mi tez mówiła ta dietetyczka, że nawet jak już nie ma co zjeść, to Kubusia wypić, może nie do końca jest mega zdrowy, ale lepiej, niż opuścić posiłek.
 
Do góry