reklama
gosha_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2012
- Postów
- 1 551
doti, u mnie seks to raz na 2 tyg, więc chyba wiele nie pomoże
Irisson gratki! To masz formę dziewczyno dla mnie te pół godz to narazie wystarczająca ilość. Spoko musimy dac radę nawet nie 40dni a więcej, jak nie to będziemy sie tu nawzajem kopać w dupska wirtualnie ;-)
pokah ja przed ciążą ćwiczyłam właśnie z piłką, ponad rok ale to raczej na kręgosłup robiłam ćwiczenia. Tak czy owak zawsze to jakieś urozmaicenie, bez sprzętu niby też można ale po miesiącu to sie skichać idzie
Katjusza to ja trzymam kciuki żeby sie udało
a ja dziś nie poćwicze, rąbnęłam przez przypadek tą nogą gdzie mi paznokieć wrasta w szafkę, myślałam że sie posikam z bólu. Cała skarpetka mi krwią przemokła, w ogóle chodzić nie mogę. A chirurg dopiero w poniedziałek nie wiem jak to przezyje a chciałabym chociaż jutro poćwiczyć, mam nadzieję ze dam rade bo ciężko mi stope prosto postawić, ale może do jutra choć trochę ból zejdzie:-(
Irisson gratki! To masz formę dziewczyno dla mnie te pół godz to narazie wystarczająca ilość. Spoko musimy dac radę nawet nie 40dni a więcej, jak nie to będziemy sie tu nawzajem kopać w dupska wirtualnie ;-)
pokah ja przed ciążą ćwiczyłam właśnie z piłką, ponad rok ale to raczej na kręgosłup robiłam ćwiczenia. Tak czy owak zawsze to jakieś urozmaicenie, bez sprzętu niby też można ale po miesiącu to sie skichać idzie
Katjusza to ja trzymam kciuki żeby sie udało
a ja dziś nie poćwicze, rąbnęłam przez przypadek tą nogą gdzie mi paznokieć wrasta w szafkę, myślałam że sie posikam z bólu. Cała skarpetka mi krwią przemokła, w ogóle chodzić nie mogę. A chirurg dopiero w poniedziałek nie wiem jak to przezyje a chciałabym chociaż jutro poćwiczyć, mam nadzieję ze dam rade bo ciężko mi stope prosto postawić, ale może do jutra choć trochę ból zejdzie:-(
Dziewczyny gratuluję sukcesów na koncie ćwiczeń U mnie nadal leń
gosha masakra...Strasznie współczuję i łączę się w bólu, bo mi też właśnie wrasta paskudnik i boli jak diabli. Może z tą maścią spróbuje, bo na myśl o chirurgu słabo mi się robi
gosha masakra...Strasznie współczuję i łączę się w bólu, bo mi też właśnie wrasta paskudnik i boli jak diabli. Może z tą maścią spróbuje, bo na myśl o chirurgu słabo mi się robi
melduje ze dzis zaliczyłam aqua aerobic i od razu wykupiłam sobie karnet na 5zajęc, będę chodzic w czwartki mąż w tym czasie na 19.15 ma lekcje doskonalenia pływania ( przygotowuje się do kolejnego triathlonu) więc na te 1,45h mama zostanie z Brunonem, dzis był pierwszy raz i jak juz mineło 1,5h to juz ryczał....
korci mnie by wejsc na wage ale do soboty wytrzymam:-)
korci mnie by wejsc na wage ale do soboty wytrzymam:-)
A ja wczoraj mialam mega lenia! Kolejny tydzie tez bedzie ciezki do zrealizowania, bo w srode robimy u siebie kolacje 'ąę' mozna powiedziec, ze sluzbowa. Maz zaprosil 3 osoby z pracy. W pon i wtorek sam ma kolacje wiec z ogarnianiem domu i przygotowaniami kolacyjnymi zostaje sama z Juniorem na glowie. Na skalpel na pewno nie znajde czasu.
kakakarolina
Fanka BB :)
i u mnie sukces ) idzie mi zdecydowanie wolniej niż Sempe (gratulacje) ale idzie po prawie dwóch tygodniach -2,5kg liczę na -3 na pełne 2 tygodnie
reklama
Summerbaby
Fanka BB :)
oj tam, oj tam Dzag! 1kg to żadne przytycie - daj spokój!
Sempe! jak Ty to zrobiłaś?? Brawo!
Kakakarolina, bardzo fajne tempo - 1kg tydzień to książkowo - powodzenia! Fajnie jak widać efekty
Ja mam jeszcze 0,6 kg do przełamania psychicznej bariery 60kg! Już bym chciała zobaczyć znowu 5 z przodu... ale mój wielki biust pewnie też trochę waży, tak to sobie przynajmniej tłumaczę ;-) Niestety, coraz częściej sięgam po słodycze bo widzę że młodemu nic się nie dzieje z brzuszkiem ani qpą więc sobie folguje. Dzisiaj byłam na 2 intensywnych spacerach i to by było na tyle gimanstyki...
Sempe! jak Ty to zrobiłaś?? Brawo!
Kakakarolina, bardzo fajne tempo - 1kg tydzień to książkowo - powodzenia! Fajnie jak widać efekty
Ja mam jeszcze 0,6 kg do przełamania psychicznej bariery 60kg! Już bym chciała zobaczyć znowu 5 z przodu... ale mój wielki biust pewnie też trochę waży, tak to sobie przynajmniej tłumaczę ;-) Niestety, coraz częściej sięgam po słodycze bo widzę że młodemu nic się nie dzieje z brzuszkiem ani qpą więc sobie folguje. Dzisiaj byłam na 2 intensywnych spacerach i to by było na tyle gimanstyki...
Podziel się: