reklama
MadziulkaS
mama dwoch rozrabiakow
U mnie jest identycznie zwolnienie mam do dnia terminu wyznaczonego przez lekarza .Pote jest macieżynski.
Tak tez miałam przy Igorze urodziłam po terminie i już bylam w tym czasie na maciezynskim
Tak tez miałam przy Igorze urodziłam po terminie i już bylam w tym czasie na maciezynskim
aludek
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 6 Październik 2006
- Postów
- 123
Z tego co wiem to macierzyński wystawiają od dnia urodzenia dziecka. A jeśli leżysz w szpitalu wcześniej to dostajesz normalne zwolnienie od lekarza prowadzącego. Zwolnienie musisz dostarczyć do pracy w przeciągu 7 dni więc zawsze ktoś zdąży dowieść
MadziulkaS
mama dwoch rozrabiakow
i to juz jest złodziejstwo. Bo w ten sposb ZUS zaoszedza sobie po kilka czy kilkanascie dni wypłacenia swiadczenia za L4 i tak na doba sprawe skraca kobiecie realny macierzynski.
Aletko zgadzam sie z Tobą bo te 4 dni kiedy siedzialam po terminie w domu już były liczone jako urlop maciezynski .
Ale inaczej ponoć nie mogli zrobić w poradni jak poszlam po L4 27.11.05 (do tego dnia mialam poprzednie -termin porodu) to juz mi musieli wypisać maciezynski i w pracy jak zawoziłam i powiedziałam ze to głupota nie mam jeszcze dziecka a juz mam maciezynski to powiedzieli ze tak to juz jest i tyle
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
No niestety nie jest tak pięknie aludek - a mamy na to przykład żyrafy, była w szpitalu kilka dni przed porodem i nie chcieli jej wystawić zwolnienia, tylko posłali na macierzyński!!Z tego co wiem to macierzyński wystawiają od dnia urodzenia dziecka. A jeśli leżysz w szpitalu wcześniej to dostajesz normalne zwolnienie od lekarza prowadzącego. Zwolnienie musisz dostarczyć do pracy w przeciągu 7 dni więc zawsze ktoś zdąży dowieść
kasro, w pracy na pewno zapytają o dni miedzy 12.05 a porodem, to pewne. Nie wiem tylko, czy sama musisz im powiedzieć, że mają od wtedy liczyć maciuerzynski, czy też wystawia coś szpital.
Szpital wystawia jakiś papierek, że jesteś w szpitalu od tego dnia a urodziłaś tego i na tej podstawie w pracy liczą macierzyński. Jest to strasznie nie fair ale tak już jest i niestety walczyć z nimi nie ma co A raczej nie ma jak :-(
ZuMiKa
maj 2007
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2006
- Postów
- 1 771
no i w tej sytuacji najlepiej jest od początku być na l4, a potem na świadczeniu rehabilitacyjnym. Mi np przyznali to świadczenie do prawie 3 tygodni po przewidywanym terminie. A myślę, że do tego czasu lekarze nie dadzą mi być nadal w takim stanie. A moja lekarka rzeczywiście wystawiła też l4 tylko do terminu porodu. Potem (gdyby nie to świadczenie) to macierzyński. Chyba że zawsze można zachorować na grypę czy coś w tym stylu. Słyszałam, że niektórzy w ten sposób ciągną te dni do porodu.
Ten nasz kraj, to nasze prawo... Bezsensu
Ten nasz kraj, to nasze prawo... Bezsensu
reklama
Podziel się: