na razie dziewczyny to umowiłam sie na wtorek do prawnika jednak. wole stracic kilkanascie złotych niz kilka tysiecy. musze tez spotkac sie z pozostałymi pracownicami, które tez sa w ciazy lub własnie urodzily (śmieszne, ale u nas w pracy w tym roku wszystkie zaciązyły lub urodziły). dam znac co i jak.
reklama
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
Ewa, możesz też wziąć ze strony internetowej ZUSu, ale i tak w pracy muszą Ci to wypełnić, więc od nich powinnaś dostać. Druk wypełniony przez pracodawcę i lekarza, należy złożyć w ZUSie na 6 tyg. przed upływem 182 dni - czyli powinnaś się pospieszyć. Powodzenia!
Brawo natka! :-) No to przynajmniej na coś Ci się przydałyśmy ;-)
Brawo natka! :-) No to przynajmniej na coś Ci się przydałyśmy ;-)
o!agulka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2006
- Postów
- 279
Uff udało się . Nawet jeszcze nie zajeły się moim przypadkiem ;-)
Decyzję z ZUSu dostałam w poniedziałek a kadry dopiero wczoraj
W każdym bądź razie kamień spadł mi z serca
Super, że się udało
Witajcie :-)
Mam pytanie - pewnie już o tym była mowa, ale nie mogę znaleźć
Czy to prawda, że ZUS może ostatnie 2 tyg. przed porodem zaliczyć do urlopu macierzyńskiego? Docierają do mnie sprzeczne informacje - np. pani z ZUSu twierdzi, że przepisy ich do tego zmuszają Jest jakiś sposób, żeby się przed tym uchronić? Termin mam na koniec czerwca, na pewno nie będę chodziła do pracy przed porodem (L4, ale nie przekroczę tych 182 dni - no właśnie, czy 182 dotyczą zwolnień z kodem "B" czy wszystkich, między którymi nie było 60 dni przerwy?) i zależy mi na jak najdłuższym macierzyńskim.
Plizzzz poradźcie :-)
Mam pytanie - pewnie już o tym była mowa, ale nie mogę znaleźć
Czy to prawda, że ZUS może ostatnie 2 tyg. przed porodem zaliczyć do urlopu macierzyńskiego? Docierają do mnie sprzeczne informacje - np. pani z ZUSu twierdzi, że przepisy ich do tego zmuszają Jest jakiś sposób, żeby się przed tym uchronić? Termin mam na koniec czerwca, na pewno nie będę chodziła do pracy przed porodem (L4, ale nie przekroczę tych 182 dni - no właśnie, czy 182 dotyczą zwolnień z kodem "B" czy wszystkich, między którymi nie było 60 dni przerwy?) i zależy mi na jak najdłuższym macierzyńskim.
Plizzzz poradźcie :-)
krupka
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2006
- Postów
- 6 431
2 tyg macierzyńskiego przed porodem jest Twoim prawem, a nie obowiązkiem! ZUS próbuje różnych sztuczek, aby nas do tego zmusić (choćby nieoficjalne wytyczne dla lekarzy, aby nie dawali zwolnień), ale sami sobie nic nie mogą zaliczać - to ciężarna musi o to poprosić.
Jeśli chodzi o 182 dni, to dotyczy to jednej choroby - tzn wynikającej z tego samego powodu.
Wobec tego, jak dostaniesz zwolnienie od internisty na grypę, to nie powinno być to doliczane do zwolnienia od gina spowodowanego ciążą. Ale to moje wnioski, więc lepiej dopytaj - najlepiej w swoich kadrach.
Jeśli chodzi o 182 dni, to dotyczy to jednej choroby - tzn wynikającej z tego samego powodu.
Wobec tego, jak dostaniesz zwolnienie od internisty na grypę, to nie powinno być to doliczane do zwolnienia od gina spowodowanego ciążą. Ale to moje wnioski, więc lepiej dopytaj - najlepiej w swoich kadrach.
reklama
Krupka dziękuję :-)
Niestety moje kadry są niekompetentne (smutne, ale prawdziwe - na pytanie czemu nie wliczają mi do średniej do L4 premii usłyszałam "bo w budżetówce jest za dużo zwolnień" ) i niczego się tam nie dowiem...
Czyli wystarczy, że gin wystawi mi przed porodem L4? Będę musiała po nie zaglądać jeśliby poród się opóźniał? Słyszałam o możliwości wystawienia L4 "do porodu" ale nie wiem, czy technicznie to jest wykonalne...
Niestety moje kadry są niekompetentne (smutne, ale prawdziwe - na pytanie czemu nie wliczają mi do średniej do L4 premii usłyszałam "bo w budżetówce jest za dużo zwolnień" ) i niczego się tam nie dowiem...
Czyli wystarczy, że gin wystawi mi przed porodem L4? Będę musiała po nie zaglądać jeśliby poród się opóźniał? Słyszałam o możliwości wystawienia L4 "do porodu" ale nie wiem, czy technicznie to jest wykonalne...
Podziel się: