reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L4 w ciazy- kiedy i po co

reklama
Żeby odpocząć to można wziąć urlop a nie chorobowe.
Teoretycznie masz rację ale jednak pod koniec ciąży pojawiają się takie dolegliwości jak zmęczenie, lekkie skurcze czy ból pleców i czasami ciężko wysiedzieć te 8 godzin za biurkiem. Patrząc na to, że większość kobiet ledwo zrobi test i już idzie na L4 to uważam, że nie ma nic złego w L4 w 8-9 miesiącu ciąży z powodu zmęczenia.
 
Pracuję częściowo zdalnie ale problemem jest siedzenie, bo sądzę, że głowa boli mnie właśnie od tego, a w domu nie mam platformy do pracy na stojąco więc często lepiej mi iść do biura. Też mam intensywna pracę, z tym, że mnie to kompletnie nie stresuje. Login zawsze mogę napisać...

W pierwszej ciazy pracowałam do 36 tygodnia. Potem wzięłam trzy tygodnie zaoszczędzonego urlopu i macierzyńskie zaczelam tydzień przed porodem.
Tez mam prace biurowa.
Nie wiem co to za osoba, która ci poleciła stać przy biurku w czasie ciazy.
U mnie zarekomendowano mi fotel ze wsparciem na plecy. Taki regulowany, żebym sobie ustawiała podparcie na plecy jak mi pasuje. Podnózek na stopy, tak zeby nie zaburzać krążenia w nogach. I regularne przerwy od ekranu. I tak cała ciąże przepracowałam.
Jesli nie chcesz brać zwolnienia to zapytaj pracodawcę czy by ci nie zapewnił dobrego krzesła i podnóżka (chyba ze już takie masz) i po prostu rób sobie przerwy od ekranu.
Skoro dobrze się czujesz i możesz pracować to pracuj. Tylko w Polsce jest jakaś taka presja na l4 w ciazy. Gdzie indziej tak nie ma i kobiety normalnie chodzą do pracy. Poza skrajnymi przypadkami.
 
Ja w pierwszej ciąży zostałam namówiona przez lekarza na ZL i „polegiwanie” bo jakoby skracała mi się szyjka. Okazało się, że to jakieś zalecenia z d* za przeproszeniem i nie miało to sensu. To był najgorszy okres mojej ciąży. Drugi raz nie dam sobie tego zrobić.
Mnie utrącono pierwsze miejsce na konkursie wspinaczkowym, bo ciąża. Zakazano mi też rowera. Zakaz jazdy olałam i żyje.
 
Ja też jeździłam na rowerze, tak do końca 5 miesiąca. Ale znów postawiłam na zdrowy rozsądek, uznałam że mogę jeździć tak długo, jak jestem w 100% sprawna i mogę np. z roweru zeskoczyć. Moja mama nie chciała, żebym jeździła, teściowa była za 😉 Byłam też z brzuszkiem w górach i chodziłam tyle, ile mi organizm pozwalał.

Ja nie czułam presji, że muszę iść na zwolnienie, choć pracodawca w ramach ulżenia mi mógł zaproponować jedynie pracę zdalną.

Ale znów - każda kobieta jest inna, inaczej przechodzi ciążę, ma inny poziom sprawności. To trzeba rozważyć.
 
Mnie utrącono pierwsze miejsce na konkursie wspinaczkowym, bo ciąża. Zakazano mi też rowera. Zakaz jazdy olałam i żyje.
I super ❤️ wszystko w granicach zdrowego rozsądku - rower nie jest niebezpieczny, ale upadek czy stłuczka potencjalnie tak. Dlatego to kwestia tego, jak się czujesz też biorąc pod uwagę takie potencjalne ryzyko...

Co do zwolnienia - w pierwszej ciąży szłam na zwolnienie w 35 czy 36 tc, też z uwagi na specyfikę pracy ( nowy projekt etc). Teraz już tak wesoło nie było;( co nie oznacza to że zaległam na kanapie:)

Ale bardziej martwiłaby mnie ilość zjadanego paracetamolu - to jest lek pierwszego rzutu, ale zjadasz go duże ilości - o ile dobrze pamiętam są badania, które pokazują związek między dużymi spożywanymi ilościami a niższymi zdolnościami u dzieci. I to by mnie skłoniło żeby zastanowić się nad przyczynami migren.
 
.
 

Załączniki

  • IMG_20221113_175536.jpg
    IMG_20221113_175536.jpg
    2,2 MB · Wyświetleń: 83
reklama
Kasia - a zastanowiłaś się skąd wynikał taki zakaz? Fantastycznie, że ciążę przechodzisz w miarę łagodnie, ale na pewne rzeczy warto wziąć poprawkę. Sam upadek na brzuch może być niebezpieczny dla dziecka.
 
Do góry