reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L4 w ciazy- kiedy i po co

Kiedy na zwolnienie, wtedy kiedy jesteś chora i lekarza wystawia zwolnienie. Po co, po to żebyś odzyskała zdrowie w okresie ciąży.
Jesteś już w 6 miesiącu organizm może dać znać, że jest przeciążony. Ból głowy wskazaniem do zwolnienia nie jest, ale jeśli już nie dajesz rady funkcjonować bez leków przeciwbólowych to jest coś nie tak 🙄 i warto pomyśleć o tym jak to zwalczyć

Poszłam na zwolnienie w 16 tygodniu, problemy związane z cukrzyca ciążowa oraz duże problemy z kręgosłupem, ktorych mimo rehabilitacji, ćwiczeń i taśm nie udało się złagodzić. Nie siedzę już 8 godzin przy komputerze i odczuwam ulgę.
Praca jest ważna ale jeśli jest Ci za ciężko to warto zwolnić.
Biorę 2 apapy co 4 godziny. Wcześniej miałam migreny ale tylko 1szy dzień musiałam brać leki. Kolejne 2 po prostu już przetrzymywałam. Teraz nie mogę. Myślałam że problemy z kręgosłupem nie są jakąś patologia w ciąży. No więc też mam... Ale zwolnienie jest nudne.
 
reklama
Biorę 2 apapy co 4 godziny. Wcześniej miałam migreny ale tylko 1szy dzień musiałam brać leki. Kolejne 2 po prostu już przetrzymywałam. Teraz nie mogę. Myślałam że problemy z kręgosłupem nie są jakąś patologia w ciąży. No więc też mam... Ale zwolnienie jest nudne.
Mi kręgosłup nie pozwalał funkcjonowac. Mam pracę biurowa, nie da się pracować inaczej jak siedząc przy biurku. Jak wracałam do domu miałam problem żeby wysiąść z samochodu, usiąść do kolacji czy wyjść z wanny. Nie dalo się tak funkcjonować. To po poszłam do fizjo aby mi pomógł, po co chodzić na rehabilitację skoro przed kolejne 5 dni tygodnia będę niweczyć całą pracę jaką wykonałam z rehabilitantem?
Praca to nie wszystko.
Też myślałam, że zwolnienie jest nudne, co prawda jestem na nim tydzień, ale jestem zadowolona, kręgosłup nareszcie mniej boli, nie narzekam na nudę. Coś za coś. Jeśli nie chcesz iść na długie zwolnienie to weź na początek dwa może trzy tygodnie i zobacz jak się będziesz czuła czy będzie lepiej i czy chcesz wrocic do pracy. Nie każde zwolnienie w czasie ciąży trzeba ciągnąć do porodu 😊
 
Hej, musisz sama ocenić swoje samopoczucie. Ja byłam w ciąży jako 40 i pracowałam do 7,5 m-ca. Jedynie co to zwolniłam trochę szaleńcze tempo i bardziej zbalansowalam dzień, więcej wypoczywając. W sumie praca pozwalała mi oderwać od zamartwiania się problemami z ciążą.
 
Na zwolnieniu byłam prawie od pierwszego pozytywnego testu ciążowego. U mnie w pracy ciężarne są niemile widzane. Niby można wykonywać swoje obowiązki ale połowy nie wolno bo promieniowanie, dźwiganie, praca w nocy więc tylko dokumentacja zostaje, a resztę muszą zrobić współpracownicy.

Musisz posłuchać swojego ciała. Może idź na tydzień lub dwa na "próbne" L4:) zobaczysz jak sie będziesz czuła i wtedy zdecydujesz
 
Na zwolnieniu byłam prawie od pierwszego pozytywnego testu ciążowego. U mnie w pracy ciężarne są niemile widzane. Niby można wykonywać swoje obowiązki ale połowy nie wolno bo promieniowanie, dźwiganie, praca w nocy więc tylko dokumentacja zostaje, a resztę muszą zrobić współpracownicy.

Musisz posłuchać swojego ciała. Może idź na tydzień lub dwa na "próbne" L4:) zobaczysz jak sie będziesz czuła i wtedy zdecydujesz
Ty tak poważnie?

Zwolnienie to nie jest darmowa jazda próbna na dniu otwartym salonu Fiata.
 
Biorę 2 apapy co 4 godziny. Wcześniej miałam migreny ale tylko 1szy dzień musiałam brać leki. Kolejne 2 po prostu już przetrzymywałam. Teraz nie mogę. Myślałam że problemy z kręgosłupem nie są jakąś patologia w ciąży. No więc też mam... Ale zwolnienie jest nudne.
Jak jest ci nudno na zwolnieniu, to sobie znajdź zajęcie 😆 przecież nie samą pracą człowiek żyje.
Paracetamol jest bezpieczny w ciąży, ale też nie można tego brać garściami. Jak się źle czujesz, to zastanów się co jest ważniejsze - twoje zdrowie czy chęć dłubania przy projekcie. Jeśli twoim priorytetem jest się nie nudzić, to pracuj. Przecież masz wolną wolę 🙂 a poza tym tak jak ktoś napisał, zwolnienie nie oznacza że już musisz na nim być do końca ciąży. Weź trochę i sama zobaczysz.

Muszę przyznać, że nie do końca rozumiem twój dylemat 😉
 
Pracowałam do końca 7 miesiąca i powiem Ci, że faktycznie były momenty, że mi się nudziło i chciałam wrócić do pracy ale jednak byłam już zmęczona, bolały mnie plecy i proste czynności jak wejście po schodach na górę powodowały zadyszkę. Myślę, że te 2-3 miesiące, nawet jak ciąża przebiega prawidłowo, przydadzą się żeby odpocząć. Tym bardziej, że nie wiesz jakie trafi Ci się dziecko. Moje ma problemy z brzuszkiem, dodatkowo ma ekstremalnie niespokojny sen więc ja też nie śpię i jestem mega zmęczona. Wiem, że nie da się wyspać na zapas ale odpocznij jak masz okazję.
 
Pracowałam do końca 7 miesiąca i powiem Ci, że faktycznie były momenty, że mi się nudziło i chciałam wrócić do pracy ale jednak byłam już zmęczona, bolały mnie plecy i proste czynności jak wejście po schodach na górę powodowały zadyszkę. Myślę, że te 2-3 miesiące, nawet jak ciąża przebiega prawidłowo, przydadzą się żeby odpocząć. Tym bardziej, że nie wiesz jakie trafi Ci się dziecko. Moje ma problemy z brzuszkiem, dodatkowo ma ekstremalnie niespokojny sen więc ja też nie śpię i jestem mega zmęczona. Wiem, że nie da się wyspać na zapas ale odpocznij jak masz okazję.
Żeby odpocząć to można wziąć urlop a nie chorobowe.
 
reklama
Skoro pracujesz w IT, to może praca zdalna?
Ale weź pod uwagę zdanie lekarza. Jeśli sugeruje zwolnienie, to skorzystaj. Skończ w pracy co masz do skończenia i tyle. Z rosnącym brzuchem ciężko się siedzi przy komputerze, poza tym nie jest to dobre dla kręgosłupa oraz żył. Jeśli co drugi dzień potrzebujesz środków przeciwbólowych, to raczej nie wszystko jest sw porządku.
Ja mam pracę biurową, ale z gatunku intensywnych i stresujących. Bardzo się denerwowałam wizją przejścia na zwolnienie, bo do tej pory prawie nigdy z tego nie korzystałam -nawet już będąc w ciąży pracowałam z przeziębieniem, a nawet covidem. I wiesz co? Jak już przywykłam do tego, że jestem w domu, to bardzo deceniłam zmianę rytmu życiowego. Ja poszłam właśnie tak w okolicach 6 miesiąca.

To twoja decyzja. I nie, nie można po cichutku pracować na zwolnieniu. Po pierwsze jak chciałabyś odebrać za to wynagrodzenie? Po drugie po co, a po trzecie robisz kłopot pracodawcy bo zakładam, że logujesz się do jakichś systemów i co pracodawca miałby powiedzieć w razie ewentualnej kontroli?
Pracuję częściowo zdalnie ale problemem jest siedzenie, bo sądzę, że głowa boli mnie właśnie od tego, a w domu nie mam platformy do pracy na stojąco więc często lepiej mi iść do biura. Też mam intensywna pracę, z tym, że mnie to kompletnie nie stresuje. Login zawsze mogę napisać...
 
Do góry