reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Witajcie,

ja chciałabym Ninę puścić do przedszkola od września, jak będzie miała 2,5 roku.Tylko, że będzie problem bo niestety mogą przyjmować tylko dzieci, które mają 3 latka rocznikowo. Większość kolegów i koleżanek Niny pójdzie do przedszkola bo są z końća 2010 roku a Nina jest z początku 2011. Panie mówią, że ona jest bardzo do przodu i samodzielna więc na pewno da sobie radę. Poza tym w żłobku jak zostanie to będzie najstarsza i boję się że trochę "zmarnuje" ten rok- bo już wszystkiego się tam nauczyła. Dlatego wolę wcześniejsze przedszkole. Mam nadzieję, że uda mi się to załatwić.

Co do smoka to nam odstawienie przeszło bezproblemowo, kciuka też nie sscie. Jednak mam inny problem- czasami obgryza paznokcie...nie wiem jak jej tego oduczyć. Macie jakiś pomysł?
 
reklama
U nas rok szkolny... zaczyna się od 1 sierpnia . Przedszkole i żłobek jest w tym samym budynku , tylko sale się zmieniają . Żłobek niby jest do 3 lat więc można powiedzieć że do lutego będzie w żłobku a od lutego zmieni sale i grupę.


Może i macie racje , ale jednak Lena jest jedynaczką i ja bardzo to przeżywam .
 
Kobietki czy któraś z was podawała dziecku leki immunostymulujące?? Mój Wojtuś kolejną zimę zaczął chorować i przestać nie może, tydzień góra dwa jest ok i później znowu nawroty.. :( Słyszłam o Ribomunyl, Ismigen i Broncho-waksom. Czy któraś z was już coś podobnego stosowała ??
 
Delfin Ona ja tez schizuje na temat Lenki w przedszkolu ale mi chodzi glownie o bariere jezykowa. Plan byl taki ze zanim Lenka pojdzie do przedszkola to zjedziemy do Polski ale teraz nie wiem czy sie to uda i byc moze bede ja musiala wyslac tutaj. Jak sobie pomysle to juz mi sie chce plakac bo ja widze taka sierotke co siedzi i nie rozumie co pani i inne dzieci do niej mowia a nie chce zeby byla takim odludkiem.

W ogole ostatnio mam straszny metlik w glowie bo maz cos zaczyna przebkiwac o kupnie domu na wyspach no ale to oznacza ze po pierwsze musimy wstrzymac wykonczeniowke domu w Polsce a po drugie kredyt na wiele lat.

Asiulka ja tez mysle nad jakims wzmocnieniem dla Lenki bo wlasnie wychodz z najgorszej infekcji jaka miala do tej pory. 6 dni goraczki w nocy do 39 stopni , katar, kaszel-okropnosc. Jeszcze sie na nic nie zdecydowalam ale cos trzeba bedzie wybrac bo cos tych infekcji za duzo ostatnio bylo.
 
Polis czyli jednak powrót do Polski chyba Wam sie odwlecze w czasie. My w tym roku na pewno nie ruszamy z budową , kupujemy psa, terenowe auto i jedziemy na wakacje . Muszę się nacieszyć rodziną i życiem bo ciągle odkładanie i wkładanie kasy w coś z czego tak naprawdę w danej chwili i tak nie możesz się cieszyć jest dosyć irytujące . Dlatego rok 2013 jest rokiem przyjemności :-D

A przedszkole to ja bardziej się boje że ona będzie za mną tesknić , że nie będzie jej się podobało w przedszkolu lub Panie okażą się jakimiś zołzami . Język u takich dzieci idzie szybciej niż nam się wydaje , dlatego dla jej dobra idzie tak szybko do przedszkola . Wydaje mi się że 2,5 letnie dziecko bez problemu załapie język , że im starsze dziecko tym własnie jest większym później odludkiem. Ale życie zweryfikuje :baffled:
 
polis nie bój sie o Lenke w przedszkolu, moja Ala poszła to nie gadała za duzo, znała troche słówek, ale nie gadała tak, co by zdanie jakieś wypowiedzieć a teraz zaczyna gadać ;) co prawda czasem tak, że babka jej nijak nie rozumie, ale zaczyna co jest najwazniejsze, czasem jak nie rozumie to w domu sie pyta co jakies zasłyszane słówko znaczy :) a Maja jak do przedszkola idzie odprowadzać Ale to w ogóle nie chce wyjść... wynosze ją z wielkim rykiem a ona sie wygina jak szalona, nie chce w ogóle wychodzić - chce tam zostać i mi ucieka... masakra... Dziecko w miare szybko sie przezwyczaja do nowych warunków... to nam rodzicom jest trudniej niż dzieciom :)
 
Asiulkaja swoim smykom dawałam Immunoglukan, naprawdę pomaga, synek chodzi do przedszkola trzeci rok i jeszcze nigdy nie brał antybiotyku, wiadomo, pierwszy rok było chodzenie w kratkę i non stop kaszel i katar, ale tego się nie uniknie. A teraz to już radzi sobie elegancko nawet z rotawirusami, trochę go przeczyści, zwymiotuje i po wszystkim, podczas gdy córcia 3 dni nic nie jadła i myslałam już, ze bez szpitala się nie obędzie. Mąż i ja też oczywiście się zaraziliśmy...
 
Dziewczyny, nie bójcie się posyłać dzieciaków do żłobka/przedszkola, czy to w Polsce czy zagranicą. Dzieci na prawdę szybko się aklimatyzują, będą bardziej otwarte i nie będą się bać ludzi.l Jak nie będzie umiała czegoś powiedzieć to pokaże, a język bardzo szybko załapie. W żłobku Niny jest angielski w najstarszej grupie i Panie mówią, że świetnie sobie radzą.

Nina dostała na urodziny takie puzzle drewniane ze zwierzątkami i literkami i teraz uczymy się alfabetu. Sprawia jej to ogromną frajdę jak powtarza i pokazuje literki. W ogóle rozgadała się na maksa, powtarza wszystko, mówi ładnie pełnymi zdaniami, zna nawet kilka książeczek na pamięć (ostatnio lubi magazyn Świnka Peppa i tam są takie krótkie opowieści).

Czy Wasze dzieciaki też są takimi przytulasami? Nina cały czas by się tuliła, całowała, łaskotała itp. Po prostu mała pieszczocha:)
 
a do Nas się dziś przyplątało zapalenie spojówki :-( Mąż wczoraj mył Lence włosy i jej troszkę do oczu wleciało szamponu . Dziś jak się obudziła to już miała czerwone oczy i z każdą chwilą lewe oczko robiło się czerwieńsze , ropka zaczęła lecieć . Byłam już w aptece, dostałam jakieś kropelki dla dzieci i jak nie przejdzie to do lekarza jedziemy .
Do tego jakieś kupki ma brzydko pachnące i postanowiłam kupić jej probiotyk .
Poczytałam jaki najlepszy i niby polecany przez gastrologa-pediatrę jest Hylak N, nie było w aptece ale zamówiłam i ma być na jutro .

Lena przez to oczko dziś była taka smutna na koniec dnia , płakała itp ehhh zmartwiłam się bardzo . Mam nadzieje że rano jak wstanie to będzie tylko lepiej .
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry