reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

reklama
sylvanas serdecznie gratuluje :) bunt 2 latka to my mamy już od dawna... odkąd Maja roczek skończyła ;) a teraz jak z Ala nieraz zaczną we dwie sie drzeć to oszaleć można ale Maja to wększy agresor i nieraz Ale ugryzie lub bije... masakra ;)
 
Hej zgłaszam ze 26 stycznia zostałam mama po raz drugi! O 9:15 przyszła na świat Hania, całe 58cm i 3950 g szczęścia. Urodzona sn, 10/10 pkt.
juz jesteśmy w domku bo wypuścili nas po drugiej dobie :)

porod lekki, bo pierwsze skorcze zaczęły sie o 6:25 a urodziłam juz o 9:15, dobrze ze byłam w szpitalu na patologii ciazy bo nie wiem czy bym zdążyła do szpitala :p

reakcja Kajtosza na siostrę jest niesamowita - podaje jej smaczna, głaszcze po glowce, przynosi pampersy itd. Trochę zazdrosny jest o mnie bo nie było mnie przez trochę w domu, pozńiej wracam z innym dzieckiem i jeszcze je dużo przytulam bo karmie piersią ale jakoś sobie damy radę :) w każdym razie bunt dwulatka chyba osiągnął szczyt. Zaczol sie rzucać jak mu coś nie pasuje i odstawiac histerie w parterze. Kładzie sie na ziemi i krzyczy, ale jak nie zwracamy na niego uwagi w tym momencie to szybko wstaje uspokaja sie i przychodzi sie o coś pytać wtedy cierpliwie odpowiadamy na pytania a pózniej idziemy sie bawić :)



Gratulacje :))))))) :-):-):-) Kajtkowi na pewno bunt minie jak będziecie nie zwracać uwagi na niego . No i dumny starszy braciszek z niego :-)




U Nas na szczęście buntu już nie ma ale Lena wyczuła sobie co z kim może. Z Tatą czasami Lena nie umie się porozumieć , a raczej Tata z Lenką . Dla mojego męża czarne to czarne itp i czasami nie starcza mu cierpliwości żeby wytłumaczyć dziecku . Lena jest na etapie szukania sobie sojusznika . Szuka sojusznika jak jej coś np. Ja zabronię . Jeśli znajdzie się naiwniak którego Lena weźmie na słodkie oczy to nagle płacze jak na zawołanie :-D:-D A jak nikt na nią uwagi nie zwraca lub jest sama ze mną to idzie obrażona do swojego pokoju i wraca po chwili jak by nigdy nic ;-)
 
Sylvanas wielkie gratulacje! No to masz teraz roboty przy dwójeczce! No ale ile przy tym radości, podwójnie!
A moje szczęście skończyło wczoraj dwa latka i z jej okazji zrobiło swoje pierwsze siusiu do nocnika :-D
 
Sylvanas, gratuluję córeczki:)

U nas także bunt dwulatka w pełni. jak coś jej się nie podoba to zaraz wrzask, płacz i prężenie się, przez co nawet nie można jej wziąć na ręce. Czasami daje sobie wytłumaczyć i przestaje ale czasami trzeba ją zostawić, zignorować i wtedy się uspokaja. Mamy już za sobą przeniesienie jej z łóżeczka niemowlęcego do normalnego łóżka i pierwsze spanie w nim. Wyszło całkiem nieźle, trochę dłużej zasypia ale potem śpi grzecznie. W ogóle łóżko i meble bardzo jej się podobają i chętnie się bawi w swoim pokoju.
 
Tzn jeszcze raz w zerówce? Mój w przedszkolu, ale od września chciałabym posłać Agę do przedszkola, więc przez rok miałabym wygodnie, a synuś o ile merytorycznie jest przygotowany, to psychicznie jest jeszcze niedojrzały.
Nie wiem czy to margoz czy bobomama miała problem z ssaniem paluszka małej. Jak tam teraz to wygląda? Bo moja niestety nadal ssie do spania i nie wiem jak ją tego oduczyć.
 
reklama
Ewitka, moja ssała :tak:i ssie nadal niestety :tak:, do zasypiania, w sytuacjach stresu, nudy, przed telewizorem, wtedy kciuk wędruje do buzi, nie umiem jej tego oduczyć, nawet posmarowany gorzkim lakierem przeciw obgryzaniu paluszek był dalej ssany :-(
 
Do góry