reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

witajcie z rana, wszystkie w dwupaku?? :))
ja zauważyłam, że od paru dni jakoś więcej energii mam, mimo nocy nie przespanych, chyba mi ciśnienie już tak nie spada jak wcześniej i to dlatego
miłego dnia wam życzę, dziewuszki :)
 
reklama
Dołączam się do pytania ewelinki o linka, tez nie wiem co i jak.

U mnie paskudna pogoda pada deszczyk i od razu zamarza wiec się robi ogromne lodowisko wszędzie, rano jak szłam zaprowadzić małą do przedszkola to się poślizgnęłam, co prawda nie upadłam, ale tak nadwyrężyłam mięśnie brzucha, że z bólu ledwo doszłam do domu, a teraz ledwie siedzę przy kompie, bo jeszcze mnie bolą, a jeszcze dzisiaj muszę upiec placuszka, jak mnie ból nie pości to nie wiem jak to zrobię.
 
WItam sie z rana, nocka dobre, ze skurczami to ostatnio cicho, poza bolem na spacerku wczoraj, dzis tez musze do sklepu wyjsc wiec zobacze.... Ale i tak jestem jakas potwornie spiaca, ciemno, szaro za oknem nic sie nie chce, chyba przespie ten dzien ;)
MIlego dzionka buziaki dla Was i maluchow
Ewuska ja nie licze bo moje wykonuje tyle ruchow ze masakra, cale popoludnie wczoraj szalala, a juz przed chwila tez dala popis ;) tylko u mnie nie tyle kopniaczki co wyciagania sie i rozciagania, czasem wychodzi nozka, a czasem cos co nie moge okreslic, a innym razem to sie wypina i wtedy boli auc
 
Witam się również:)

oczywiście w dwupaku i po nieprzespanej nocy ... i jak zwykle - noc z bolącym brzuszkiem, a jak tylko ujrzy światło dzienne to jej się odechciewa :( ...jakis nocny marek z tej mojej dzidzi ...

czekamy z niecierpliwością :)

pozdrawiam wszystkie brzuchatki :-)
 
ligotka, teraz to się nie bierz za żadne okna, się nie wygłupiaj nawet
też się pod tym podpisuje! moje też nie wyglądają najlepiej, ale stwierdziłam, ze dzieciątko jest ważniejsze od czystego mieszkania i teraz sobie trochę odpuściłam ze sprzątaniem. Co ważniejsze to mąż posprząta jak mu trochę pomarudzę hehe..

A ja mam pytanie- co sądzicie o chodzeniu na pogrzeby w ciąży? Bo słyszałam, ze są różne zabobony. Ja mam jutro pogrzeb sąsiada, chciałabym pójść, ale mój mąż nie za bardzo chce mi pozwolić, no i nie wiem co teraz robić..
 
jak trafimy do szpitala to czas dla męża i okien:)))
w zabobony nie wierzę ale sam pogrzeb jest bardzo traumatycznym przezyciem i nie wiem czy jest Ci to potrzebne???
 
reklama
Karolina Audi A2 to fajne autko, ech chciałabym takie dla siebie na jazdę po mieście, na razie jeździmy 307, ale za niedługo będziemy mieć problem do niego się spakować i mnie się marzy taki rodzinny Van (np Peugeot 5008), mąż to choruje na Mazdę, a póki co to nam się psuje nasze i coś mi się zdaje, że niedługo trzeba go będzie sprzedawać, żeby za dużo nie dołożyć.
Viki, ale cacko, prawdziwy szpan!
Co do wątku zamkniętego namiary są w wątku technicznym dotyczącym forumowych zmian.
Co do pogrzebu, gdyby to była rodzina, to bym poszła, a co do sąsiada, to niekoniecznie i to nie ze względu na zabobony tylko na zdrowie, ze zmarznę na cmentarzu, przemęczę się itp.
Ligotka, to odpuść sobie okna! W zaawansowanej ciąży jest to ZABRONIONE, mozna łatwo stracić równowagę, spaść z drabiny/stołka i narobić sobie klopotu, lepiej się zabierz za mycie podłóg, prasowanie, to jest nawet zalecane na przyspieszenie porodu :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry