reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Cos ucichlo strasznie
Jak weekend?
U nas wczoraj bylo pieknie i upalnie mialam sprzatac ale przyjechala bratowa z dziecmi i tak nic w domu nie zrobilam, tragedja nie wiem kiedy w domu posprzatam, ale M mi juz obiecal ze od wrzesnia najmiemy sprzataczke. Juz sie nie moge doczekac. A dzis na caly dzien zapowiadaja burze, mialysmy wiekszosc dnia spedzic na basenie ale niestety chyba nici z tego. M w pracy, jeden samochod u mechanika takze jestesmy calkowicie uwiazane w domu :-( Nic trzeba bedzie sobie jakies towarzystwo zaprosic ;-)

Emma jaka prywtana grupa?

dziewczyny wapolczuje wam z tymi lekarzami, u nas na tyle jest dobrze ze kazdy lekarz nalezy do szpitala i do tego co chodzisz to ten bedzie przy porodzie. Jak nie ma dyzuru to sie dzowni i on odrazu przyjezdza. Takze nie trzeba sie martwic ze sie bedzie rodzic z kims kogo sie nie zna.

U mnie samopoczucie dalej super tylko troszke spiaca jestem. Ale to chyba po wakacjach mi jeszcze lenistwo zostalo.:zawstydzona/y:
 
reklama
Witam wszystkie przyszłe mamuśki.Byłam w piątek na wizycie i wszystko jest ok widziałam moją fasoleczkę ale na bicie serduszka to jeszcze za wcześnie kolejna wizyte mam za 4 tygodnie.termin na 19 lutego.Bardzo sie cieszę
 
Witam, ja coś nie mogę spać ostatnio:zawstydzona/y: Poszłam spać po 3 wstałam po 7:zawstydzona/y: Zaraz spróbuję się zdrzemnąć na chwilkę jak tylko zjem śniadanko.
karina witaj i cieszę się, że wszystko jest ok:-)
 
Witam, ja coś nie mogę spać ostatnio:zawstydzona/y: Poszłam spać po 3 wstałam po 7:zawstydzona/y: Zaraz spróbuję się zdrzemnąć na chwilkę jak tylko zjem śniadanko.
karina witaj i cieszę się, że wszystko jest ok:-)

Ja tez ostatnio kiepko sypiam. Wiercę się, nie moge usnąć, a jak już to koszmary mi się śnią. Nawet do tego stopnia, że śniło mi się że straciłam fasolkę. Wszystko co w ciągu dnia się wydarzyło, to ma to później odbicie w snach, nawet jak coś jest poytywne, to później śni mi się jako koszmar.
 
Witam, zanim znalazłam ten wątek trafiłam na dwie grupy prywatne z lutówkami - nie wiem w końcu co i jak... Ale to jest główny chyba, więc pozwólcie, że się dołączę :) Mam termin na 24 lutego - wstępnie. 1go lipca wizyta, to się dowiem, ale powinna raczej taka data być. Bo zaszłam tego dnia, co poprzednim razem była OM :D i trzeba po prostu odjąć dwa tygodnie :) Kreski zobaczyłam 31dc. Jestem szczęśliwa, przyszły podwójny tatuś też. Mamy już synka, rok i 3 miesiące, staraliśmy się o drugie przez 3 cykle - za trzecim razem się udało.
Pozdrawiam wszystkie lutowe mamusie :)
 
Witam wszystkie lutowe mamusie te co były i te co dołączyły.
Długo mnie tu nie było, ale to z braku czasu. Ja wbrew pozorom w weekendy nie mam zbyt wiele czasu więcej mam w tygodniu.

ja już tak mam,jak do pracy to ledwo siódma oko otwieram a w weekend i każde wolne wstaje po 4,5 rano....

w którym tygodniu już serduszko można na usg podsłuchać?ze starości już nie pamiętam:))))

czy są tu mamusie już z dwójką dzieci?
Są, są. Tzn. ja mam trójkę dzieci. Teraz nie jestem w ciąży, ale piszę tu z sentymentu i po to aby służyć radą innym mamom, a dziewczyny mnie nie wyrzuciły:-D to piszę.

Cześć Anulka :-D Nie wiem co to za prywatne grupy lutówek, ale mi się wydaje, że tutaj jest nas najwięcej
To jest grupa w której mogą być tylko osoby zaproszone i to co tam piszemy jest niewidoczne dla innych osób
 
reklama
Hej dziewczyny:) Chyba się trochę nudzę, bo rozmyślam... Jak wyglądają wasze mdłości? Bo chyba się trochę martwię, czy to co mam to są mdłości i czy nie powinno to wyglądać drastyczniej;) Po prostu czasem robi mi się niedobrze, tak w ciągu kilku minut się zbiera aż idę do ubikacji i mam ochotę zwymiotować. Zdarza się to bardzo rzadko, niecodziennie, ale jeszcze ani razu nie zwymiotowałam (może dlatego że nie było czym). No chyba że wszystko jeszcze przede mną, mam na myśli takie codzienne wiszenie nad toaletą itd itp.
Oprócz tego jak mam smaka na coś, to wszystko inne wydaje mi się obrzydliwe i niezjadliwe. No i ostatnio obudziła się awersja na cebulę, którą dotychczas kochałam pod każdą postacią.
A jak to z tym u Was?
 
Do góry