reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

ależ dziewczyny wystartowały :))))
I maran i crazy mama - wow! aż nie wierzę! no i Rutkosia wreszcie ma Roszka przy sobie :)))))
JA jutro w szpitalu juz zostaję...boję się, ale co tam! Rano trochę spanikowałam, ale teraz trzeźwo staram się ocenić sytuację.
Ciekawe czy jutro czy pojutrze zaczną wywoływanie, pewnie pojutrze żebym na czczo była w razie czego. Jutro na śniadanie życzę sobie jajka na miękko :))) takie królewskie śniadanie sobie zrobię!
Idę sprawdzić swoją torbę do szpitala....teraz to już wszystko muszę spakować!

Chyba jednak się boję ;) pa!

mysia, u mnie w szpitalu też już by cię zostawili!!! 5 cm i krwawienie?!?!? nie do wiary, że kazał Ci wracać do domu! JAk się czujesz?
 
Ostatnia edycja:
reklama
dziubasek08: Bo uznal, ze to krwawienie z rozwierajacej sie szyji. Ale to byl tak beznadziejny lekarz ze szok :szok:
Teraz czuje ze mam skurcze, ale nie sa w ogole regularnie, wiec narazie czekam, az cos sie rozkreci. Teraz jestesmy juz na takim etapie, ze mozemy rodzic rownie dobrze za tydzien jak i za godzine :-)

Trzymam kciuki za Ciebie, wszystko bedzie dobrze! Daj koniecznie znac jak juz bedziesz po!
 
witam wieczorkiem ale fajnie że dziewczyny ruszyły może teraz się zaczniemy szybciej rozpakowywać, za kolejne mamusie w kolejce trzymam kciuki;szybciutko wmiare bezbolesnie i do domku:tak::-D moje dziecię dzis aktywne prawie caly dzien,i coś mi tak pyka głosno czasami w brzuszku,któras już pisała o tym. poza tym brzuszek twardnieje ale jeszcze nic nie boli:no:,pewnie się przeterminuje,,,,ja boje sie że właśnie trafie na jakiegoś lekarza ''rzeżnika'':szok: dobrej nocki mamusie
 
vive a kiedy masz się z powrotem zgłosić?

Mam się zgłosic, jak odejdą wody, jak będa bardzo bolesne skurcze, alebo dopiero 24 lutego-w tym szpitalu dopisują sobie 6 dni do daty z OM i to według nich jest dopiero termin :-(
dziubasek trzymam mocno kciuki z Ciebie :tak:

Jestem. Ja to mam pecha jak zawsze chyba, bo polozna super kobieta, a lekarz kawał ch**a. Zachowywal sie jakby mial pretensje ze mu glowe zawracam.
Ale do rzeczy. KTG w porzadku, sa skurcze, ale to jeszcze nie porodowe. Zbadal mnie tak, ze w myslach mu zyczylam, zeby mu nigdy nie stanął (hehe, nic innego mi na mysl nie przyszlo), jak wyciagnal reke to cala we krwi :szok:. Mowi, ze to moze byc poczatek porodu, ale nie musi. Jakby cos to mam sie wrocic, ale dopiero jak skurcze beda co najmniej przez godzine i beda regularne. No i nie musze dodawc, ze po tym badaniu to mnie wszystko boli-plakalam mezowi w rekaw po wyjsciu z gabinetu :-( To co uwazalam za czop jakis tydzien temu, to nie byl chyba czop, bo dopiero po badaniu, jak dojechalam do domu, wyplynelo duzo sluzu (dlugosci polowy palca) z krwia. Wiec to byl czop, a nie tamto.
Po odejsciu czopa to ile to moze jeszcze trwac? I jeszcze jedno-lekarz potwierdzil slowa mojej lekarki, ze rozwarcie na ponad 2 palce (wiec wychodzi 5 cm:szok:-nadal mi sie wierzyc nie chce), ale szyjka skrocona, ale nie do konca-jak to mozliwe? Ja zawsze myslalam, ze najpierw na max skraca sie szyjka, a rozwarcie pozniej.
Dzieki za kciuki :-)

PS: Jak przeczytalam o naszym najmlodszym dzieciątku na bb, to mysle, ze musimy sie miec na bacznosci. https://www.babyboom.pl/forum/members/maran-atha-39302.htmlmaran-atha nie miala zadnych objawow przeciez :-)

Też sie dziwię, że Cię wypuścili. Ja co prawda mam 3-4 cm rozwarcia, ale nie krwawię. A co do czopa, to mi położna wyciągnęła większość przy badania. Tyle tego było, że byłam w szoku. Do tej pory wylatuje ze mnie dużo brązowego śluzu.
 
no to vive siedzimy i czekamy, ktora z nas pierwsza ;)
U mnie dziś dzień szaleństw. Uprasowałam wszystko, co znalazłam w szafie łącznie z kilkoma koszulami meża - "półkownikami", ktore od pół roku czekały na dotyk żelazka (ma takie, ktorych szczerze nienawidzę...), połaziłam, pojadłam, i teraz mnie męczy Ula. Wierci się, głową ryje - na szczęście, dzięki tym jej zabiegom brzuch jest coraz niżej. I jak sie jeszcze tydzień temu bałam, to teraz już nie mogę sie doczekać. Ależ dziwny jest ten kobiety organizm... No ale nie miał wyjścia - inaczej żadna po dobroci by nie rodziła :)

Miłej nocy, dziewczyny! Co by sie wszystkie czekające rozpakowały :)
 
Ktos nam blokuje kolejki.TYrzeba pogadac ze styczniówkami i marcowkami niech albo przestana chwilowo albo ustapia miejsca

sorki ze sie wam wtrace ja mam termin na 12go marca i wcale mi sie nie spieszy :-p a z tego co mi wiadomo to moj maluszek juz tez zszedl na dol baaardzo nisko i nie podejrzewaja ze dotrzymam do 12go wiec jeszcze pewnie ja wam sie wbije w kolejke:) oby nie ale poki co to zycze wam wszystkim lagodnych porodow i gratulacje dla tych ktore juz po:) buzka i powodzonka! jeszcze raz przepraszam za wtargniecie;-)
 
Dziewczyny!
Pisze o tej porze, zeby poinformowac, ze jade na IP, skurcze co 10 min, powoli robia sie bardzo bolesne do tego biegunka i jakies dziwne dreszcze. Jak sie okaze ze to falszywy alarm to chyba oszaleje, boje sie okropnie.

Trzymajcie kciuki :-)
 
mysia, trzymaj się kochana, to raczej to, mnie też zaraz po odejściu wód nieźle przeczysciło, trzymam kciuki za ciebie
i oczywiście za pozostałe "walentynkowe" mamusie, które dzisiaj jadą do szpitala, obyście już tuliły maluszki :)

a ja dzisiaj pospałam całe 2,5 godziny, ale to nic, skoro to wstawanie do dzidźki mojej, to można permanentnie niedosypiać :))
 
sorki ze sie wam wtrace ja mam termin na 12go marca i wcale mi sie nie spieszy :-p a z tego co mi wiadomo to moj maluszek juz tez zszedl na dol baaardzo nisko i nie podejrzewaja ze dotrzymam do 12go wiec jeszcze pewnie ja wam sie wbije w kolejke:) oby nie ale poki co to zycze wam wszystkim lagodnych porodow i gratulacje dla tych ktore juz po:) buzka i powodzonka! jeszcze raz przepraszam za wtargniecie;-)
Ale nie odbieraj tego jako jakas uwage czy cos to mial byc zart.

Ja dopijam herbatke i dojadam kanapke i jade do mojego gina na badanie i skierowanie do szpitala
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mysia, machina ruszyła ;-) Powodzenia!

Bobomama unikaj lekarzy z nazwiskiem na "Z" ;-) I wracaj szybko z Maluszkiem.
 
Do góry