reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Witam się i ja poniedziałkowo:) to mój ostatni poniedziałek w dwupaku:biggrin2:

Mysia88- ja do cc też miałam zlecone zrobienie: morfologia, mocz, sód, potas, aptt, no i hbs i tsh (nie miałam robione w trakcie ciąży). Dzisiaj po południu idę odebrać wyniki.

Agunia- mnie dłonie bolą i cierpną już ze 2 miesiące, neistety nie za wiele da sie z tym zrobić (biorę i magnez i witaminy ale i tak nie pomaga). Jeden z placów (środkowy prawej ręki) to już praktycznie cały czas jest sztywny i mam problem z jego zginaniem i prostowanie... Lekarz mówi, że powinno przejść po porodzie a jeżeli nie to czeka mnie rehabilitacja.

A ja się rano wkurzyłam na mojego M- oczywiście poszedł do pracy. Co prawda gorączki już prawie nie miał ale myślałam, że zostanei w domu żeby mu nie wróciła. Cały weekend leżał w łóżku, cała rodzina się martwiła, żadnego pożytku z neigo nie miałam a dzisiaj wstał i sobie poszedł... Normalnie mam dość:wściekła/y:jak po powrocie z pracy będzie miał gorączkę to go chyba zamorduję:wściekła/y:
 
reklama
Witam.
U mnie szaro :-(
Noc do bani. Najpierw nie mogłam z trzy godziny zasnąć, później podbrzusze bolało prawie do rana.

Majuska, na Twoim miejscu nie próbowałabym sama zbijać, tylko poszła szybciutko do lekarza albo na IP. To już jest wysokie ciśnienie i trzeba to sprawdzić.
 
Witam się i ja poniedziałkowo:) to mój ostatni poniedziałek w dwupaku:biggrin2:

Mysia88- ja do cc też miałam zlecone zrobienie: morfologia, mocz, sód, potas, aptt, no i hbs i tsh (nie miałam robione w trakcie ciąży). Dzisiaj po południu idę odebrać wyniki.

Agunia- mnie dłonie bolą i cierpną już ze 2 miesiące, neistety nie za wiele da sie z tym zrobić (biorę i magnez i witaminy ale i tak nie pomaga). Jeden z placów (środkowy prawej ręki) to już praktycznie cały czas jest sztywny i mam problem z jego zginaniem i prostowanie... Lekarz mówi, że powinno przejść po porodzie a jeżeli nie to czeka mnie rehabilitacja.

A ja się rano wkurzyłam na mojego M- oczywiście poszedł do pracy. Co prawda gorączki już prawie nie miał ale myślałam, że zostanei w domu żeby mu nie wróciła. Cały weekend leżał w łóżku, cała rodzina się martwiła, żadnego pożytku z neigo nie miałam a dzisiaj wstał i sobie poszedł... Normalnie mam dość:wściekła/y:jak po powrocie z pracy będzie miał gorączkę to go chyba zamorduję:wściekła/y:

Suseł, no niestety Ci nasi faceci to czasem jak małe dzieci się zachowują...ale nie możesz się tyle denerwować bo to szkodzi Tobie i dziecku :tak:
 
mysiu ad badan to moj lekarz uznal ze wszystkie juz mialam robione, wiec nie ma potrzeby robic nic nowego... ciekawe podejscie, pierwszy raz sie spotkalam, ale z drugiej strony znajoma i tak miala wiekszosc badan robionych w szpitalu bo chcieli miec swieze...

Suseł widze ze on uparty jak moi rodzice, oboje mieli temp po 39stopni a dzis powedrowali do pracy.... tylko niech mi potem nie pisza ze mala ma czekac az wyzdrowieja!!!

Beciu ja to juz sie smieje, ze musze miec "nastroj" zeby rodzic... wieczorami czuje sie zmeczona, wiec mowie sobie ze nie teraz nie moze sie zaczac, rano wstaje wypoczeta wiec mysle ze ok... sama juz sie z siebie smieje...

crazy mamo jak tam Gabrysia nie wychodzi??

Wiesc od Rutkosi

"Ja za godzinke niecala mam miec zrobione 2 OCT i jesli znow nie ruszy to jutro indukcja."
 
witam
właśnie się zbieram na KTG zobaczymy co mi wyjdzie bo samopoczucie bez zmian, brzuszek czasem twardy ale poza lekkim szarpaniem w kroczu nic nie boli

co do ubranek to faktycznie kupowane w Czechosłowacji :tak: tylko że mnie się nie podobają same robione na drutach śpiochy i sweterki no i do każdego zestawu obowiązkowo czapeczka z innym hafcikiem :-D

pozdrawiam i życzę miłego dnia
 
Beciu ja to juz sie smieje, ze musze miec "nastroj" zeby rodzic... wieczorami czuje sie zmeczona, wiec mowie sobie ze nie teraz nie moze sie zaczac, rano wstaje wypoczeta wiec mysle ze ok... sama juz sie z siebie smieje...

Wiesc od Rutkosi

"Ja za godzinke niecala mam miec zrobione 2 OCT i jesli znow nie ruszy to jutro indukcja."

No ja Ci powiem,że też wieczorami mam strasznie kiepski humor, a z rana to człowiek jakiś taki bardziej uśmiechnięty....ale pamiętaj,że to nie Ty decydujesz o której porze dnia urodzisz...chyba że Paulinka jak wyczuwa kiepski humor mamusi to sama nie pcha się na świat ;-).

No to trzymamy kciuki za Rutkosie !!!
 
Glod mi nie dal pospac. Musialam wstac i prosto do lodowki po Monte:szok:

Chyba sie dzis wytocze na miasto na ostatnie zakupy przed przyjazdem Mamci. Pogoda za oknemnie zacheca ale skoro juz nie spie to chyba sie zmotywuje.
Wczoraj bylismy z mezem na randce;-)-fajnie bylo przypomniec sobie stare dobre czasy.

Trzymam kciuki za rodzace. Ja juz porzucialm wszelka nadzieje na rychly porod-poprostu czekam kiedy moja Lenka sie zdecyduje.

A i w temacie ciuszkow to ja mam wiekszosc od siostry w naprawde dobrym stanie. Kilka bylo pozolknietych od lezenia w piwnicy i siostra kazala poprostu wyrzucic bo przeciez ona zoltych tez nie bedzie zakladac. Kilka kiepskich dostalam od kuzynki-leza sobie w pojemniku i czekaja zeby wrocic do nadawcy. Dawac komus ciuszki z dziurami to juz przesada. Zwlaszcza dzis kiedy w lumpkach za kilka zlotych mozna kupic fajne rzeczy.

Milego dnia dziewczynki
 
ja tez mam mase ciuszków z lumpka, same dobre marki wiec naprawde wole takie niż te dawane na siłę od kogoś. Zreszta kilka osób sie kiedyś zapowiadało, że nie mamy nic dziecku kupować bo oni nam dadza po swoim. Ale dobrze, że ich nie posłuchałam bo bym teraz w szafie pustke miała. Wczesniej miałam czas na pranie i szykowanie a nie dostałam nic, wiec licze tylko na siebie. Moja mama z siostrą już jakis czas temu zaczęły duzo kupować i ciągle mi donosza :)))

Mi dzisiaj znowu brzuch twardnieje. Naczytałam sie opisu porodu margoz (zwłaszcza moment jak sie zaczęło) i co sie w nocy przekrecałam na bok to myslałam, że mi zaraz wody odejdą hehehe wariacje jakies mnie dopadają.

Ja juz tez sie nastawiam na srodowa wizytę u lekarza (dzien terminu) i nawet na nasza sobotnią kolędę.

Bolą mnie od kilku dni plecy i nogi, a wieczorem zaczełam marudzić, że naprawde mi juz ciezko. Wczesniej jakos fizycznie dawałam rade ale teraz czuje naprawde sie mega ocieżała. Wszystkie znaki na niebie mówią, że niedługo poród, ale kiedy???

Ewitka trzymajcie się cieplutko z małą i szybko wracajcie do domku by móc sie cieszyć razem całą rodzinką w komplecie.

A Rutkosia bidulka nasza naprawde medal dostanie, ile ona sie namęczy by urodzić Roszka. Pozdrowienia i duże wsparcie dla niej.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry