hej laseczki!
oj ja ciągle zaganiana przez ten remont ale już bliżej niż dalej jeszcze mi zostało kupienie dywanu i jakieś tam drobne sprawy, wkońcu dziś mi M rozłożył łóżeczko i akurat dziś przyszła pościel dla synka więc zrobiło się tak przytulnie i coraz bardziej widze że to już coraz bliżej porodu.A praniem i prasowaniem zajme się dopiero za parę dni ale już się boję czy mi starczy czasu hehe
pozatym tak się fajnie zrobiło na zewnątrz, niema śniegu i przynajmniej się dobrze chodzi po ulicach, bo po tych zaspach to była straszna męczarnia.
Suseł mi też raz ukradli rower i to z piwnicy, od tamtej pory nic nawet na chwile nie zostawiam, a wózek również zamierzam trzymać w mieszkaniu, bo z klatki również by zniknął
ja nawet spanie mam dobre, po nocach męczy mnie tylko moja przyjaciółka zgaga, albo jak coś zjem na wieczór to nie moge usnąć bo mi ciężko na żołądku i w nocy się budze i wymiotuje bo niedarady tak zasnąć z ociężałym brzuchem, dlatego staram się kolacje lub ostatni posiłek jeść ok4 godz przed snem, ale to już końcówka tym się pocieszam
pozdrawiam miłego wieczorka brzuchatki
oj ja ciągle zaganiana przez ten remont ale już bliżej niż dalej jeszcze mi zostało kupienie dywanu i jakieś tam drobne sprawy, wkońcu dziś mi M rozłożył łóżeczko i akurat dziś przyszła pościel dla synka więc zrobiło się tak przytulnie i coraz bardziej widze że to już coraz bliżej porodu.A praniem i prasowaniem zajme się dopiero za parę dni ale już się boję czy mi starczy czasu hehe
pozatym tak się fajnie zrobiło na zewnątrz, niema śniegu i przynajmniej się dobrze chodzi po ulicach, bo po tych zaspach to była straszna męczarnia.
Suseł mi też raz ukradli rower i to z piwnicy, od tamtej pory nic nawet na chwile nie zostawiam, a wózek również zamierzam trzymać w mieszkaniu, bo z klatki również by zniknął
ja nawet spanie mam dobre, po nocach męczy mnie tylko moja przyjaciółka zgaga, albo jak coś zjem na wieczór to nie moge usnąć bo mi ciężko na żołądku i w nocy się budze i wymiotuje bo niedarady tak zasnąć z ociężałym brzuchem, dlatego staram się kolacje lub ostatni posiłek jeść ok4 godz przed snem, ale to już końcówka tym się pocieszam
pozdrawiam miłego wieczorka brzuchatki