reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Anja ma rację,jestem mamą wczesniaka 35,4 t.c(Krzyś)i mimo wyksztalconych płucek dzieciaczek jest za malutki,był nagrzewany,naświetlany,miał skórkę jak pergamin..
Jaś był urodzony w 37 i już ogromna różnica.Napewno jest jeszcze za wcześnie.

Z tym ze ja miałam podawane zastrzyki na szybszy rozwój płucek dla synka bo szyjka mi się obniżała i było podejrzenie wczesnego porodu potem szyjka się podniosła a teraz znowu się pomału obniża z tym że ginek sam powiedział mi żebym pomalutku zaczęła sie szykować na malucha a żadnych przeciwwskazań do porodu nie widzi bo maluch jest duzy i zdrowy. A od jutra zostaje mi równy miesiąc do terminu porodu;D
 
reklama
Z tym ze ja miałam podawane zastrzyki na szybszy rozwój płucek dla synka bo szyjka mi się obniżała i było podejrzenie wczesnego porodu potem szyjka się podniosła a teraz znowu się pomału obniża z tym że ginek sam powiedział mi żebym pomalutku zaczęła sie szykować na malucha a żadnych przeciwwskazań do porodu nie widzi bo maluch jest duzy i zdrowy. A od jutra zostaje mi równy miesiąc do terminu porodu;D


Rutkosia ale to wkoncu dopiero 35 tyg, kazdy dzien w brzuszku dla dziecka jest bardzo wazny, zastrzyk nie zaszkodzil ale tez nie wiadomo w jakim stanie sa pluca i czy juz sa w pelni gotowe,
I tak jak Ewuska pisala teraz skora sie zmienia, dziecko nabiera cialka lepiej bedzie moglo kontrolowac temp ciala, i z pewnoscia jeszcze wiele innych zeczy
wkoncu jest powod dlaczego ciaza trwa 4o tyg a nie 35
swoja droga dziwie mnie lekarze ktorzy twierdza ze w 35 tyg dziecko jest gotowe na swiat, owszem zagrozenia duzego nie ma ale kazdy dzien tydzien dluzej do terminu to tylko dla dobra dziecka
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam Was wieczorkiem!
WIdze ze niektore z Was mysla dokladnie tak samo jak ja - oby juz dzidzia byla na swiecie :D Tez czesto mam takie egoistyczne mysli ze bylo by super jak by byla jak najszybciej, ale z drugiej strony wiem ze im dluzej dla Malej tym lepiej - oby nie za dlugo oczywiscie! Bo jak juz bede po terminie to chyba oszaleje :D
A mielismy dzis gosci, wpadli rodzice, mama przywiozla mi wyprawke ktora nazbierala. Powiem Wam ze Kochana jest jak nie wiem, wszystko co mi potrzeba do szpitala, pampersy, kosmetyki dla malej, pelno ciuszkow, kocyk.... Nie wiedzialam jak dziekowac no i znow pranie i prasowanie bo w sumie wszystko co moje to wczoraj skonczylam :)
Milego wieczorku!
 
ja przestałam odliczać czas do porodu od kiedy było ryzyko że nasza niunia może mieć chore serduszko . Niech siedzi tam jak najdłużej . Jak moja mała ma byc zdrowa w 100% to nawet mogę przenosić tą ciąże .


Co do dzisiejszego dnia ,ja byłam dziś kierowcą bo mój M i mama pili u dziadziusia na imieninach :-D Bardzo fajnie chodź troszkę im zazdrościłam humorów :-D
 
Anja26 - płucka wykształcają się w pełni w 8 miesiącu - wiec teraz już są wykształcone ale wiadomo tydzień w te tydzień wewte moze być różnica - jednak z medycznego punktu widzenia ciąża po 36 tc jest uznawana za donoszoną - ja wolę 2-3 tyg wczesniej niż po terminie - moja przyjaciółka urodziła 1 tydz po i dziecko jest niepełnosprawne - łożysko juz było zgniłe :( dzidziuś dostał tylko 3 pkt wiec rozumiesz moje obawy mam nadzieje

Torbę dziś spakowałam tylko bieżące rzeczy zostały.
Poza tym musze pracować do konca tak obiecałam na poczatku i musze dotrzymać słowa a ciężko mi już jak diabli wiec to drugi powód zeby urodzić choć z 2 tyg wcześniej - 13 stycznia mam urodziny byłby to super prezent :)

Delfin_ONA - w moim przekonaniu przenoszenie jest znacznie gorsze niż urodzenie 2 tyg wcześniej - zresztą mój gin tez powiedział ze 41tc to juz ciąża wysokiego ryzyka :(

A poza tym moja córunia miesiac temu już ważyła 2200 wiec malutka na pewno nie bedzie :) - 5 stycznia mam wizyte to sie zapytam ile wazy teraz
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie mamusie w Nowym Roku :-)
Tak czytam to co piszecie o porodach i przypomina mi się, jak dwa lata temu też to przeżywałam. Ostatni miesiąc ciągnął się w nieskończoność a każdego dnia miałam nadzieję, ze to już. Prawda jest taka, że tylko nieliczne z nas urodzą przed terminem a większość w okolicach terminu. Tak więc dziewczynki jeszcze trochę przed nami i musimy uzbroić się w cierpliwość. Ja mam termin na 15-18 luty, a 10 lutego mój ginekolog spróbuje zrobić mi "odklejenie bieguna dolnego". Przy pierwszym synku pomogło i zaczęłam rodzić po kilku godzinach. Lekarz twierdzi, że jak organizm i dzidziuś będa gotowe do porodu, to się zacznie, a jak nie-to po prostu trzeba będzie poczekać :-)

Ja wczoraj wytrwałam do 3:30, ale przez godzinę nie mogłam zasnąć, bo tak mnie bolały plecy. Pobudka już niestety o 8, więc trochę czuję zmęczenie. Byliśmy na imprezie u znajomych i nawet sobie potańczyłam :-) Koszmar był tylko z taksówkami. Przez 40 minut próbowałam sie dodzwonić do jakiejś korporacji i niestety się nie udało. Ze łzami w oczach wyszłam z imprezy a w perspektywie czekał mnie godzinny spacer. Jakim cudem udało nam się dorwać taksówkę pod blokiem :-)
 
Delfin_ONA - w moim przekonaniu przenoszenie jest znacznie gorsze niż urodzenie 2 tyg wcześniej - zresztą mój gin tez powiedział ze 41tc to juz ciąża wysokiego ryzyka :(

Czytałam, że przenoszone faktycznie ciąże zdarzają się bardzo rzadko. To, że dzieci rodzą się po terminie wynika raczej ze złego wyliczenia tego terminu. Przecież nie każda kobieta ma miesiączkę co 28 dni, a tak się przyjmuje przy wyliczaniu terminu wg OM. Np. ja miałam owulację w 20 dniu cyklu, więc nawet jeśli dzidziuś urodziłby się tydzień po terminie wg OM wyliczonym przez gina, to będzie w terminie.
 
Witam w Nowym Roku 2011, ja spedzilam sylwestra na imprezce i też nawet trochę potańczyłam,wytrwałam do 1.30,szampana łyczka zrobiłam,było bardzo przyjemnie. SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANE MAMUSIE.
 
Anja26 - płucka wykształcają się w pełni w 8 miesiącu - wiec teraz już są wykształcone ale wiadomo tydzień w te tydzień wewte moze być różnica - jednak z medycznego punktu widzenia ciąża po 36 tc jest uznawana za donoszoną - ja wolę 2-3 tyg wczesniej niż po terminie - moja przyjaciółka urodziła 1 tydz po i dziecko jest niepełnosprawne - łożysko juz było zgniłe :( dzidziuś dostał tylko 3 pkt wiec rozumiesz moje obawy mam nadzieje

Torbę dziś spakowałam tylko bieżące rzeczy zostały.
Poza tym musze pracować do konca tak obiecałam na poczatku i musze dotrzymać słowa a ciężko mi już jak diabli wiec to drugi powód zeby urodzić choć z 2 tyg wcześniej - 13 stycznia mam urodziny byłby to super prezent :)

Delfin_ONA - w moim przekonaniu przenoszenie jest znacznie gorsze niż urodzenie 2 tyg wcześniej - zresztą mój gin tez powiedział ze 41tc to juz ciąża wysokiego ryzyka :(

A poza tym moja córunia miesiac temu już ważyła 2200 wiec malutka na pewno nie bedzie :) - 5 stycznia mam wizyte to sie zapytam ile wazy teraz

ciaza donoszone z medycznego punku widzenia jest po skonczeniu 37 tyg
Pluca ksztaltuja sie do 37 tyg a po nabieraja sily
pare lat temu byly ciekawe badanie robione na 85 tysiecy noworodkow, 6.7% noworodkow urodzonych w 37 tyg wymagalo opieki na oddziale intensywnej terapi, te urodzone w 39tyg 2,5%
Jesli chodzi o pomoc w oddychaniu. 1.2% noworodkow urodzonych w 37 tyg wymagalo pomocy, w 39tyg 0.25%
Dzieci urodzone przed 39tyg maja wieksze szanse na problemy z oddychanie, asthma i inne choroby respiracyjne
kazdy dzien po 37tyg jest wanzy pluca nabieraja sily takze jak i dziecko i
system​
układu immunologicznego
jest powod ze ciaza trwa 40 tyg inaczej wiecej dzieci by sie rodzilo w 37tyg

z medycznego punku widzenia ciaza w terminie jest pomiedzy 37 a 42 tyg

twoja kolezanka moze miala zla date obliczona albo problemy z lozyskiem ktore powinny byc sprawdzone wczesniej. Najlepiej urodzic w termine ;-)
jak masz takie obawy to moze porozmawiaj z lekarzem i jak nie urodzisz do 40 tyg to mozna odrazu isc na wywolanie
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Czytałam, że przenoszone faktycznie ciąże zdarzają się bardzo rzadko. To, że dzieci rodzą się po terminie wynika raczej ze złego wyliczenia tego terminu. Przecież nie każda kobieta ma miesiączkę co 28 dni, a tak się przyjmuje przy wyliczaniu terminu wg OM. Np. ja miałam owulację w 20 dniu cyklu, więc nawet jeśli dzidziuś urodziłby się tydzień po terminie wg OM wyliczonym przez gina, to będzie w terminie.

no nie zgodze sie z tym, że przenoszone zdarzaja sie bardzo rzadko i że może to być dlatego, że lekarz źle wyliczył termin. Ja w ciązy z Alą wiem dokładnie kiedy mialam owulacje więc termin miałam prawidłowo wyliczony a wg pierwszego USG, które tutaj biora ostatecznie pod uwage jako termin porodu, miałam jeszcze o 5 dni później niż mój termin według owulacji i przenosiłam ciąze o 2 tygodnie a poród był wywoływany oxytocyną i wcale nie trwał jak piszą w ksiązkach od 6 do 8 godzin a 12... więc to co pisza niewiele ma wspólnego z tym co jest naprawde, zresztą moja mama wszystkie ciąze przenosiła o 1-2 tygodnie i wydaje mi sie, że to moze być dziedziczne, choc nie wiem... w kazdym razie, teraz chaiałabym urodzić po 3 lutego bo im dłużej Maluszek pozostaje w brzuchu po terminie tym jest też wiekszy i ciężej go urodzić... ja Ale urodziłam drogami natury przy jej wadze 4260g , było nacięcie krocza a i tak nie było łatwo wycisnąc takiego klocuszka, wiec wiem co mówie, stąd tym razem wolałabym urodzić w terminie... a co do niewydolności łozyska po 41 tygodniu ciązy to tez nie jest tak, że po tym tygodniu lożysko staje sie niewydolne, czasem są inne tego przyczyny. Sa kobiety, które mają zwapnienie łozyska duzo szybciej niż przewidywany termin porodu i wówczas trzeba zakończyć ciąze szybciej i też wtedy podeje sie sterydy na rozwój płucek maluszka... w kaqzdym razie po terminie porodu trzeba byc czujnym i kontrolowac to czy maluszek rusza sie tak samo jak wczesniej, no i w Polsce też babki wiem, że na KTG muszą chodzić bo tu oczywiście nie robią KTG ot tak... ja po terminie miałam 1 KTG i nic wiecej... tak samo w Polsce duże dziecko to wskazanie do cesarki a tu nie dopiero zagrozenie zycia matki lub dziecka jest powodem tego, że zrobia cc... więc, "co kraj to obyczaj"
 
Do góry