reklama
:-)Szczesliwego Nowego Roku
Mamy styczen:-), ja dalej u rodzicow, i nie mam czasu na BB, bo caly czas sie cos dzieje......ale fajnie tak z rodzinka, czas ucieka tak szybko i jescze tydzien i wracam do domu, i bede juz czekac na mojego skarba, chodz bedzie co robic czeka mnie pranie i prasowanie wszystkich rzeczy Izuni.............ale to sama przjemnosc
Mamy styczen:-), ja dalej u rodzicow, i nie mam czasu na BB, bo caly czas sie cos dzieje......ale fajnie tak z rodzinka, czas ucieka tak szybko i jescze tydzien i wracam do domu, i bede juz czekac na mojego skarba, chodz bedzie co robic czeka mnie pranie i prasowanie wszystkich rzeczy Izuni.............ale to sama przjemnosc
witam w Nowym Roku
My mielismy znajomych wczoraj u siebie. Pojechali o 4, jestem pełna podziwu bo wytrzymałam, nawet mi się wogóle spać nie chciało to reszta już padała a ja jeszcze mogłam siedzieć, ale jak oni pojechali to mąż jeszcze coś oglądał w tv a ja przysnełam, ostatecznie zaciągnął mnie do łożka o 5. Przed zaśnięciem powiedziałam mu tylko, że czekałam do świąt i sylwestra a teraz to już z górki, kolejny punkt na mojej osi czasu to poród. Sama jestem ciekawa jak będę rodzić. Wszyscy mi życzą, żeby mała się obróciła i przyjęła pozycję startową a mi już wszystko jedno.
Dzisiejszy dzień jest bardzo leniwy, wstaliśmy o 12, dopiero przed chwilą się ubrałam ) Teście wybrali się na Nordic Walking i gdzieś utkneli w jakiejś wsi i mąz po nich pojechał ) Pewnie ich tu przywiezie na herbatkę. Coraz częściej powtarzam S, że to nasze ostatnie dni lenistwa, niedługo nasze sobotnie i niedzielne poranki nie będą tak wyglądały, nie będzie leniuchowania do 12-14 tylko wczesne pobudki ale ja nie mogę się tego mimo wszystko doczekać. Chce żeby malutka już tu była, żebym ją widziała, że jest cała i piekna i wogóle. Ach rozmarzyłam się......
Dziewczyny teraz z górki. Myślę, że za jakieś 3 tyg będzie już nas więcej, bo zapewne któraś już będzie szczęśliwą posiadaczką szkraba na świecie. Teraz tylko będziemy czekać która pierwsza )
My mielismy znajomych wczoraj u siebie. Pojechali o 4, jestem pełna podziwu bo wytrzymałam, nawet mi się wogóle spać nie chciało to reszta już padała a ja jeszcze mogłam siedzieć, ale jak oni pojechali to mąż jeszcze coś oglądał w tv a ja przysnełam, ostatecznie zaciągnął mnie do łożka o 5. Przed zaśnięciem powiedziałam mu tylko, że czekałam do świąt i sylwestra a teraz to już z górki, kolejny punkt na mojej osi czasu to poród. Sama jestem ciekawa jak będę rodzić. Wszyscy mi życzą, żeby mała się obróciła i przyjęła pozycję startową a mi już wszystko jedno.
Dzisiejszy dzień jest bardzo leniwy, wstaliśmy o 12, dopiero przed chwilą się ubrałam ) Teście wybrali się na Nordic Walking i gdzieś utkneli w jakiejś wsi i mąz po nich pojechał ) Pewnie ich tu przywiezie na herbatkę. Coraz częściej powtarzam S, że to nasze ostatnie dni lenistwa, niedługo nasze sobotnie i niedzielne poranki nie będą tak wyglądały, nie będzie leniuchowania do 12-14 tylko wczesne pobudki ale ja nie mogę się tego mimo wszystko doczekać. Chce żeby malutka już tu była, żebym ją widziała, że jest cała i piekna i wogóle. Ach rozmarzyłam się......
Dziewczyny teraz z górki. Myślę, że za jakieś 3 tyg będzie już nas więcej, bo zapewne któraś już będzie szczęśliwą posiadaczką szkraba na świecie. Teraz tylko będziemy czekać która pierwsza )
WItam się i ja w Nowym Roku i życzę Wam wszystkiego naj naj w tym 2011
Ja dotrwałam do 00.30 ale ledwo bo juz mnie wszystko bolało
Maran - ja tam już chce rodzić - już się zaczął 2011 - skonczyłam 36 tc - jestem gotowa ))
Ja tam też bym już mogła rodzić a co;D
A
Anja26
Gość
Dziewczyny z tym rodzeniem to jeszcze sie tak nie spieszczie, warto poczekac do skonczenia 37 tyg a dla pluc to najlepiej 39 tyg
maran-atha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 6 491
Anja ja tam nie chce wczesniej niż przed 3 lutego a jak bedzie to życie pokaze
moniabir
Fanka BB :)
Witam się w Nowym Roku, ja dotrwałam do 23:05 i ucięłam sobie małą drzemkę ale obudziłam się przed północą, a potem jeszcze film obejrzałam i o 1:40 się położyłam, a dziś jakoś wyspać się nie mogłam i wstałam po 11. Zrobiłam pyszną domową pizzę i M na 15 do pracy poszedł i znowu zostałam sama.
Ja z porodem jeszcze wolę zaczekać, pod koniec stycznia przeprowadzka to raz, a dwa że mój mały jest o tydzień mniejszy niż na suwaczku tak było od początku ciąży i ogólnie waży teraz tylko 1800 więc jeszcze sporo musi podrosnąć, więc nie spieszy mi się, czekam do lutego.
A z dolegliwości najbardziej dokucza mi kręgosłup i od kilku dni jakoś dziwnie boli mnie w kroczu chyba mi się coś rozciąga.
Ja z porodem jeszcze wolę zaczekać, pod koniec stycznia przeprowadzka to raz, a dwa że mój mały jest o tydzień mniejszy niż na suwaczku tak było od początku ciąży i ogólnie waży teraz tylko 1800 więc jeszcze sporo musi podrosnąć, więc nie spieszy mi się, czekam do lutego.
A z dolegliwości najbardziej dokucza mi kręgosłup i od kilku dni jakoś dziwnie boli mnie w kroczu chyba mi się coś rozciąga.
Anja ma rację,jestem mamą wczesniaka 35,4 t.c(Krzyś)i mimo wyksztalconych płucek dzieciaczek jest za malutki,był nagrzewany,naświetlany,miał skórkę jak pergamin..
Jaś był urodzony w 37 i już ogromna różnica.Napewno jest jeszcze za wcześnie.
Jaś był urodzony w 37 i już ogromna różnica.Napewno jest jeszcze za wcześnie.
Ostatnia edycja:
Witam się i ja w Nowym Roku. Wszystkim mamusią składam jak Najserdeczniejsze Życzenia Noworoczne, abyśmy wytrwaly jak najdłużej z naszymi dzieciaczkami i aby poród był w miarę możliwości łatwy i krótki:-)
A ja ledwo, ledwo wytrzymałam do północy:-) Toast był sokiem jabłkowym, później obejrzeliśmy fajerwerki przez okno i padłam lulu
A dzisiaj kolejny dzień w łóżeczku, mąż tylko przynosi co chwile jakieś nowe smakołyki
A ja ledwo, ledwo wytrzymałam do północy:-) Toast był sokiem jabłkowym, później obejrzeliśmy fajerwerki przez okno i padłam lulu
A dzisiaj kolejny dzień w łóżeczku, mąż tylko przynosi co chwile jakieś nowe smakołyki
reklama
ewela.s
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2010
- Postów
- 217
Dziewczyny - wszystkiego najlepszego w Nowym Roku !
My wytrzymnaliśmy ledwo do 12 ale jak zaczęły się fajerwerki to odechciało mi się spać Mimo, że ostatnio nie było różowo w starym roku to w tym mam nadzieję na same lepsze dni... co do postanowień - urodzić bez problemowo zdrową dzidzie - czego wszystkim mamą życzę
My wytrzymnaliśmy ledwo do 12 ale jak zaczęły się fajerwerki to odechciało mi się spać Mimo, że ostatnio nie było różowo w starym roku to w tym mam nadzieję na same lepsze dni... co do postanowień - urodzić bez problemowo zdrową dzidzie - czego wszystkim mamą życzę
Podziel się: