reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Szampanskiego Sylwestra dla Was wszystkich dziewczynki.Nie wazne czy z % czy nie.Najwazniejsze zeby sie zadna z Was nie ''rozpakowala''.
W Nowym Roku duuzo sil i wytrwalosci aby pokonac wszystkie przeszkody jakie nam zycie pod nogi pouklada.Nikt nie powiedzial ze bycie doroslym oraz rodzicem bedzie latwe.Jest to caly ciag wyzwan wiec wszystkim pierworodkom chcialam zyczyc maciezynskiego powodzenia a mamuskom z dorobkiem biegajacym juz po domu jeszcze wiecej power-u ktory napewno sie przyda.
 
reklama
Nie wiem jak po cc jest w polsce.W moim przypadku chlopaki urodzili sie o 3:31 i 3:33 po poludniu .Pokazali mi ich przez kilka sekund na sali operacyjnej a potem zobaczylam ich dopiero nastepnego dnia o 6 rano.Chcialam ich zobaczyc w nocy jak mnie przewiezli z pooperacyjnego na poporodowy oddzial ale pielegniarki stwierdzily ze teraz to ja mam spac a nie dziecmi sie zajmowac i jeszcze sie zdaze nimi nacieszyc.Poniewaz bylam cala obolala to nie klocilam sie z nimi i czekalam do rana.
Teraz czekam na decyzje mojego lekarza (7 stycznia)czy bede mogla rodzic sn czy tylko ta nieszczesna cesarka mi pozostanie.Nie chce byc znowu cieta.Jedyne co wiem to ze moj porod nie moze trwac dluzej niz 6 godzin bo i tak beda ciac zeby nic nie peklo z przepracowania od skurczy :(

to tez z pewnoscia od szpitala zalezy
ja cc mialam w nocy, o 3 nad ranem sie wszystko szkonczylo a przed 6 juz mi coreczke przywiezli
teraz cc bede miec o 9 30 rano i jeszcze popytam ale sadze ze zaraz jak skonczya przy nas robic to mi dziecko przywioza, jak by ktos sie sperzciwiall to im powiem pare slow i nie beda miec nic do mowienia, oczywiscie jak wszystko bedzie dobrze i nie bedzie zadnych komplikacij
 
Kochane Lutóweczki
Wszystkiego Najlepszego W Nowym Roku
Szczęśliwych Rozwiązań
I Samych Pogodnych i Zdrowych Dzieciaczków
 
Dziewczyny życzę wam wszystkiego najlepszego w nowym roku, szybkich i bezbolesnych porodów, zdrowych dzieciaczków urodzonych w terminie i świetnego samopoczucia !!!
 
Karolinko, dla ciebie ten rok był ciężki i smutny, szczególnie końcówka, a jeszcze to zachowanie najblizszych osób bardzo boli. Dla mnie ciężki będzie przyszły rok i nie wiem co dobrego a co złego przyniesie, ja jestem w takim dole, że najchętniej przespałabym tę chwilę.

Życzę wam wszystkim, aby ten przyszły rok był naprawdę bardzo szczęśliwy, dzieciaczki były zdrowe, a mamusie szybko wracały do sił i formy.
 
Witam sylwestrowo wszystkie kobitki, zostałam w domu sama z psiakiem i Kubusiem w brzuszku, M w pracy więc wieczór przed TV przede mną, nawet nic dobrego nie upichciłam bo dla mnie jednej nie chciało mi się i ogólnie jakaś taka rozbita i bez sił jestem. Może przez wczorajszą wizytę.
Karolinka, Ewitka trzymajcie się dziewczyny Wam jest najciężej z całego naszego grona, trzymam za Was kciuki.

A Wszystkim życzę przede wszystkim bezbolesnych porodów w terminie i ślicznych, zdrowych dzieciaczków, a cała reszta się jakoś ułoży.
 
Doris-jak tylko przyniesli mi dzieci,jak już byłam na sali to zaczełam "uczuć nas"przystawiać.Zależy od tego jak mama się czuję,na poczatku maluszek jest najedzony,glodny z brzuszka nie wychodzi:))).
Z krzysiem pomagały doświadczone mamy na sali,z Jasiem juz sobie poradzilam sama.Ogólnie czułam sie po cc super i nie miałam kłopotów ale wiem że po narkozie mamy karmią czasem i po dobie.

Stary rok się kończy,
Te dni co nadchodzą,
Niech Wam życie słodzą.
Niech przyniosą miłość,
smutki wynagrodzą.
Niech się szampan pieni,
bąbelki fruwają,
a Wasze marzenia
rychło się spełniają.


SAMYCH SZCZĘŚLIWYCH CHWIL
W 2011 ROKU.
 
Ostatnia edycja:
reklama
to tez z pewnoscia od szpitala zalezy
ja cc mialam w nocy, o 3 nad ranem sie wszystko szkonczylo a przed 6 juz mi coreczke przywiezli
teraz cc bede miec o 9 30 rano i jeszcze popytam ale sadze ze zaraz jak skonczya przy nas robic to mi dziecko przywioza, jak by ktos sie sperzciwiall to im powiem pare slow i nie beda miec nic do mowienia, oczywiscie jak wszystko bedzie dobrze i nie bedzie zadnych komplikacij


Anja moze u Ciebie tak bylo bo dzieciaczki na noc zabieraja i akurat tak sie w czasie wyrobilas. Teraz skoro masz cesarke na 9 rano to pewnie po poludniu tez ci dzieciaczka przywioza.Natomiast mnie przewozili wieczorkiem i poniewaz na nocki zabieraja to mi nie dali chlopakow az do rana.Ale tak jak pisalam moge mowic tylko o moim przypadku bo napewno co szpital to inaczej.A ten w ktorym sie chlopcy rodzili to wogole jakas tragedia byla.No ale coz...bylo minelo
 
Ostatnia edycja:
Do góry