reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

viikigus my tez we dwojke, ale romantycznej atmosfery nie ma co wprowadzac bo maz szlaban wstawil na seks i koniec! A propo lampki szampana - ja kupilam picolo :) o winku tez slyszalam, na imprezach rodzinnych pol lampki szampana wypilam, ale chyba saczylam przez trzy godzinki az mi kelner zabral :D ale tak to wole nie bo wyrzuty sumienia mam ze dzidzie upijam :( no i na sama polnoc wpadniemy moze do znajomych ktorzy mieszkaja blisko...
Ja sie wnerwiam, uczyc sie musze a kregoslup boli mnie znow nie do zniesienia, jak wstaje i sie przejde to mija, ale nie moge uczyc sie chodzac :( dzwonilam do meza z placzem a on do mnie "Nie moge rozmawiac, klientow mamy" wrrrr ale wsparcie mam ochote plakac, krzyczec i wogole co tam jeszcze :(
 
reklama
mam pytanko - będzie popijać szampana, czy całkowicie rezygnujecie z alkoholowego toastu?

bo ja czasem w ciąży z jakiś okazji popiłam sobie łyczka szmapana albo winka - ale zawsze dosłownie łyczka - jakoś tak boję się nawet lampeczke wypić, choc w ciąży z Kubą lekarz zalecił mi wręcz czerwone wino(na anemię) i w sumie nie zaszkodziło , a kjiedyś nawet czytałam ,że w niektórych krajach podaje się rodzącej lamke dobrego wina albo szmpana...sama nie wiem co o tym mysleć - a WY?


Już kiedyś była tu dyskusja na temat alkoholu. Ja nie piję wcale, bo uważam, że nie ma bezpiecznej ilości alkoholu w ciąży, a specjaliści wypowiadają się, że nigdy nie wiadomo jaka dawka w przypadku konkretnego dziecka może być szkodliwa (czasem nawet ta najmniejsza). Nie mam zamiaru ryzykować FAS. Zresztą ja ostatnio alkohol piłam w Sylwestra w zeszłym roku, bo od pierwszego stycznia odstawiłam go całkowicie, żeby przygotować organizm na dzidziusia :)
 
Witam

Jutro sylwester szybko ten rok zlecial.....za szybko!

My tez sylwestra spedzamy w domu w czworke. Kupilam juz szampana bezalkoholowego, jakis jablkowy organiczny dla siebie i coreczki, M bedzie popijal z procentami. Chodz mam starszna ochote nie chce ryzykowac, juz tyle nie pilam to i jeszcze te pare miesiecy wytrzymam. Ostatnio czytalam ze nawet malutka ilosc moze zaszkodzic.

Ja w prace ale dzis tylko pare godzin i do wtorku wolne. JAk super!

Wczoraj dzwonil do mnie lekarz. Juz wszystko umowione na 10 lutego. CC o 930 rano, w szpitalu bede musiala byc jakies 2 godziny przed. Ale to juz blisko!!!!!
 
Już kiedyś była tu dyskusja na temat alkoholu. Ja nie piję wcale, bo uważam, że nie ma bezpiecznej ilości alkoholu w ciąży, a specjaliści wypowiadają się, że nigdy nie wiadomo jaka dawka w przypadku konkretnego dziecka może być szkodliwa (czasem nawet ta najmniejsza). Nie mam zamiaru ryzykować FAS. Zresztą ja ostatnio alkohol piłam w Sylwestra w zeszłym roku, bo od pierwszego stycznia odstawiłam go całkowicie, żeby przygotować organizm na dzidziusia :)

pewnie że tak,skonczymy karmić i całe życie na świętowanie:)
 
Soniu ktoras pisala ze to normalne miesiac przed porodem, ale w sumie nie wiem czemu :( Ja sie czuje jak z poczatkow ciazy, tylko teraz brzuch wiekszy i inne dolegliwosci doszly...

Kurcze u nas jest jedna prywatna klinika ale wystarczy na jedna wizyte prywatna isc za 150zl i mozna rodzic... A czemu w tych szpitalach takie ceny sa??
 
dziewczynki a dlaczego nas mdli, to normalne? ja też od wczoraj mam mdłości :baffled:

nasze bobasy są coraz większe i coraz bardziej uciskają żołądki... myślę, że to dlatego.
Mnie od paru dni pobolewa żołądek i zauważyłam, że najadam się coraz mniejszymi porcjami. Mam tylko nadzieję, że to nie zwiastun porodu, nasza córa jest jeszcze za mała troszkę, więc niech rośnie w spokoju:)
 
ja mam ochotę na takiego bezalkoholowego szampana i chyba sobie kupie i cały powolutku wypije :D
A co do alkoholu to ja uważam ze łyk prawdziwego tez by nie zaszkodził.
Jak mąż raz na ruski czas pije jakieś piwo to ja se tez zrobię łyka....myślę ze łyk 1-2 razy na miesiąc nie zaszkodzi. (ale tylko lyk i tylko czegos słabego)
Gorszy jest dym z papierosów. ..ach jak dobrze ze juz jest ten zakaz w knajpach i ciężarne mogą szaleć w sylwestra bez obawy.
 
reklama
jakos humor straciłam na koniec roku, łażę, kłócę się z moim T o byle co i ryczę
sylwestra spędzam w domciu, dzisiaj piekę bułeczki słodkie z jabłkami, zrobimy michę wielką sałatki owocowej i pizzę domowej roboty, i popijając soczek będę świętować hehehe :) jak dotrwam do północy, bo z tym może być różnie, ostatnio zasypiam koło dziewiątej
mdłości z wczoraj mi przeszły na razie, ale żołądek mam ściśnięty jakoś i wcale mi się jeść nie chce
trzymajcie się cieplutkko
 
Do góry