reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

ja wg liczenia lekarza mam termin na 30 stycznia, ale wg usg wychodzi mi luty- dzis wyszło mi na trzeciego :)
wg mojego liczenia - też wychodzi mi 3-4 luty, więc wydaje mi się , że raczej będzie to luty- choć z Kubą termin z usg miałam na 7, a urodziłam 10 - z liczenia wychodziło 14...przeczucia miałam , że nawet później niż 14 :-) brzuch obniżył mi się 10 dni przed poodem, a dzień przed "czułam" , że to już:tak: ...a to wszystko pamietam, bo przeczytałam pamietnik :-D

aha - 2 dni wcześniej wzięłam sie za porządki - łacznie z wieszaniem firanek, więc może to było to;-)


a w temacie żelaza - ostatnie badanie miałam robione ponad miesiąc temu i wyszło mi :

hemoglobina 11,1 g/dl - jej spadek świadczy o niedokrwistości, która może być spowodowana nie tylko niedoborem żelaza, ale też kwasu foliowego, wit b12 lub miedzi

hematokryt 35,4 % - Spadek poziomu hematokrytu może świadczyć o przewodnieniu albo własnie niedokrwistości (anemia)

MCHC (średnie stężenie hemoglobiny w erytrocytach) 31,4pg -u mnie poniżej normy, co wg wikpedi może świadczyć o "rozcieńczeniu" krwi i taki spadek jest obecny w stanach przewodnienia organizmu. Spadek MCHC może także świadczyć o niedokrwistości (anemii) wynikającej z niedoborów żelaza

MCV (średnia objetość krwinki czerwonej) 100fl - mam wysokie, a raczej niskie (poniżej 70) świadczy o niedoborze żelaza

MCH mam w normie , a z kolei własnie ten wskaźnik pomaga ustalić, czy niedokrwistość jest skutkiem niedoboru żelaza, kwasu foliowego czy witaminy B12. Niskie MCH świadczy o niedoborze żelaza, a u mnie raczej skłana się ku górnej granicy co odpowiada za anemię spwodowaną niedoborem wit b12


i własnie o tym ostatnio czytałam artykuł, że nie do konca nalezy patrzeć na hemoglobinę , bo to jeszcze nie świadczy o niedborze żelaza i w takiej sytuacji nie powinna sie zaraz kazac cięzarnej je łykać ...nie chcę się rozgadywac na ten temat , bo przyznaję , że czytałam to pobieżnie i własnie o tym zelazie zapamiętałam

wg
 
Ostatnia edycja:
reklama
dzieki za odpowiedz na moje pytanie :) niestety nie wiem jakie mam wyniki bo mam robione wszystkie u ginekologa i nawet mi nie mowi jakie sa, tylko jak cos jest nie tak to cos przepisuje np. zelazo
 
Witam nocna pora...
Mialam dzis porzadnie zabiegany dzien, zawiozlam meza do pracy, l4 zawiozlam do mnie, potem spotkanie z aktywnemamy.pl, w poblizu byly dwa ciucholandy, ktore nie omieszkalam odwiedzic - pomimo mocnej potrzeby siusiu i jedzonka! I kupiłam mojej małej kilka rzeczy bo przeceny mieli - najbardziej sie ciesze z dwoch par jeansow (jutro zamieszcze zdjecie w odpowiednim watku) za ktore zaplacilam 6zl!
Potem szybko na obiadek do domku, kregoslup dawal mi siwe znaki, szybka kawka - nawet nie zdazylam posprzatac w mieszkaniu i pobieglam na spotkanie z mamarozmawia.pl. Na obu spotkaniach bylo rewelacyjnie, poznałam kilka mamusiek, fajnie było posłuchać o opiece nad noworodkiem. A nawet wygrałam prezent! I było wiecej takich niespodzianke. Wiec bardzo serdecznie Wam polecam!!!!
No i chyba za duzo wrazen mialam, bo wrocilam padnieta, ale spac nie moge :( zawedrowalam wiec do was,licze ze wkoncu zachce mi sie spac ;) Juz rozumiem jak mowia ze dziecko kiedy ma za duzo wrazen to nie moze spac!
A propo zelaza, ja znow mialam slabe wyniki i wracam do brania :( a niestety zaparcia itp to byl koszmar, a od wczoraj meczy mnie jakas kosmiczna zgaga - takiej w zyciu nie mialam, tylko na troche pomaga mleko :/
Trzymajcie sie cieplutenko bo znow paskudna pogoda, buziaki!
 
właśnie dziewczyny to już niedługo będziemy się sypać wszystkie:-Dnajważniejsze żeby nie za wcześnie,ja już troszke mam stracha;-)ja mam termin na 19 to raczej styczen mnie nie złapie.


hihi Majuska, ja też mam na 19, to zobaczymy która się pierwsza ocieli :)

faktycznie te wyniki z hemoglobiną Ewitko to poniżej normy, ja się wystraszyłam ze mi spadła na 11,7 ale przy Twoich to hohoho. Masz rację teraz w zimie niestety witaminy tabletkowe :/

a jak tam bliźniaczki figi???? jakoś się nie odzywa

viki ja też mam pamiętnik po mojej starszej, ale porównuje tylko wagę hihi na szczęście teraz trzymam się lepiej! uff
 
Ja jak juz wspomnialam po 4 miesiacu przestalam brac witaminki, ale od wczoraj zaczelam znow :-) mialam kupione tylko ich nie bralam bo zwymiotowalam 2 razy po nich..uwazalam tez ze dobrze sie odzywiam. Ale teraz jak dzidzia rosnie to postanowilam znow brac. W tym tygodniu mialam pobierana krew i mam nadzieje ze nie mam zadnych niedoborow :confused: jak nie zadzwonia znaczy ze wszystko jest ok :)

Wlasnie jesli chodzi o blizniaki to ja mam siostre blizniaczke i my urodzilysmy sie po terminie ...mama miala cesarke i bylo naprawde zle, nie wiedzieli kogo ratowac nas czy mame. CZytalam ze blizniaki przewaznie rodza sie wczesnej.
 
Ostatnia edycja:
Viki, u mnie gin popatrzył na całość wyników, stwierdził anemię i przepisał żelazo, rzeczywiście MCHC mam niskie i te inne wartosci wskazują na niedobór żelaza.
Co do samych wyników, to lądują po badaniu u gina, ale ten po wizycie zawsze mi daje kopię. Odwrotnie miałam u innego gina, któremu zanosiłam wyniki i ten mi je zabierał i wkładał do karty. Gosiu zaglądnij sobie do karty ciąży, tam powinnaś mieć przepisane te wyniki.
Ale miałam ostatnio okropny sen. Śniło sie, że mi wlosy wypadały garsciami, chwyciłam za spory pukiel i został mi ręce, obudziłam się i dziękowałam, że to był tylko sen.

Uff, wreszcie doczytałam zaległości wątkowe.
Mysza, witaj wśród oczekujących na CC :-) Nie przejmuj się, ja też się boję i wolałabym SN. Ale z drugiej strony nie ma stresu, kiedy i jak długo będziesz rodzić, czy dziecko nie owinie się pępowiną, urodzi się niedotlenione itp. Mam tylko nadzieje, że mnie nie zakażą żadnym paciorkowcem (onego czasu słynna sprawa w Krakowie w szpitalu MSWiA). A co do rozchodzenia, to mam nadzieje, że jak pielęgniarki się nie sprawdzą, to mąż mi pomoże.
Co do koszulek i bodziaków, ja na poczatku w pierwszych tygodniach wolałam na noc uzywać koszulki kopertowej (z rękawkami łapkami niedrapkami - bodziaków takich nie spotkałam, a rekawiczki się nie sprawdzaja, bo albo spadaja albo małe dziąsłami sciąga) i kaftanika, a pupę i nózki zawijałam w tetrówkę do rożka z jednej prostej przyczyny - jak mi pieluszka pusciła, to mokra była pieluszka a nie bodziak i nie musiałam go przebierać (ew. zmieniałam rożek na awaryjny jak był zasikany). W dzień bodziaki były OK, choć przy zmianie pieluszki strasznie dużo było tego rozpinania - pajacyka i jeszcze body. Dlatego dopóki maleństwo mało sie ruszało, często ubierałam w koszulkę, kaftanik i śpiochy zapinane na napki. Tak więc co mama, to inne wypracowane przez nią metody. Miałam bodziaki, ale po porodzie dokupywałam koszulki, bo mi lepiej spasowały.
Co do antykoncepcji, u mnie znajomość organizmu na tyle się sprawdziła, że przez 5 lat po ślubie praktycznie nic nie stosowaliśmy (chyba, że w czasie owu), po Pawełku również (z wyjątkiem okresu kiedy karmiłam i nie miałam @) teraz jeszcze się nie zastanawiałam.
Co do koszulek do porodu, ja miałam swoją własną czerwoną, więc ładnie wyglądała, bo nie widać było śladów krwi :-) Potem mnie przebrali w rozpinaną (też czerwoną, bo kocham ten kolor) i tak chodziłam przez 3 dni w szpitalu. Jak patrzę na te propozycje koszulek z długim rękawem, to mnie od razu pot oblewa, bo w szpitalu jest naprawdę bardzo gorąco, spokojnie można mieć koszulkę na ramiączkach. Szlafrok to tylko do kąpieli używałam, wszystkie dziewczyny paradowały w samych koszulkach nawet przy innych odwiedzających. To jest szpital, dziecko płacze, wyciąga się cyca i nie przejmuje się, że przy sąsiednim łóżku siedzi obcy facet, bo jemu nie w głowie oglądać obce cycki. Zresztą wszystkie wstydliwe dziewczyny po porodzie zobaczycie, że to minie. A koszulki lubię mieć ładne, ale dla mnie piękno jest w prostocie :-)
Ciekawa jestem jak to jest przy CC, czy też można mieć własną koszulkę czy dają szpitalną...
 
Ostatnia edycja:
właśnie dziewczyny to już niedługo będziemy się sypać wszystkie:-Dnajważniejsze żeby nie za wcześnie,ja już troszke mam stracha;-)ja mam termin na 19 to raczej styczen mnie nie złapie.

ja mam na 17-ego, ale ostatnio mi lekarz wspomniał o dacie 31 styczeń, zresztą wszystko jest możliwe, bo starszego smyka rodziłam 3 tygodnie przed terminem, termin miałam na 6 czerwca, a urodził się 10 maja, tak że...................... nic nie wiadomo :)
 
u mnie i jeden i drugi synek urodził sie 20 dni przed terminem.

witajcie:)
jak dziś samopoczucie???ja od rana nad garami,ale tak z przyjemnością:)))zaraz na spacer lecimy.
 
Witam :-)

Ja wczoraj również byłam na spotkaniu Mama rozmawia i było super !!! Paweł Zawitkowski to świetny, pełen humoru facet....Chciałabym zeby moj mąż przynajmniej w połowie był tak zaradny z dzieckiem na rękach jak on :zawstydzona/y::sorry2: Wiedza ogromna i łatwo przekazana...Fajna atmosfera, dużo ciekawych ulotek, próbek, prezenty...:-) Kupiłam sobie książkę p. Pawła "Mamo Tato co ty na to".....miły wieczór :-)
ligotka która dziewczyna to ty ?? jaki dostałaś prezent??


Ja właśnie tez odebrałam wyniki, mogły by lepsze...:/ mocz OK, ale krew słabiutka....:-(

RBC: 3,92
HGB: 11,4
HCT: 32,9
 
reklama
Widzisz claudia szkoda ze sie nei zgadałysmy ;) ja byłam w takim białym sweterku - sukience, w sumie dostałam ostatnia nagrode, to zaproszenie na dobranie biustonosza i oczywiscie mam go w prezencie ;) tez jestem pod wrazeniem tego spotkania, kupilam ksiazke, zadedykowalam ja mojemu mezowi - on tak niewiele czyta o dzieciach, ale Zawitkowskiego tez lubi ;)
Aha i jeszcze pytalam o fotelik... Bardzo mnie uspokoil, ostatnio kolezance polozna powiedziala ze dzieci sie moga udusic w foteliku i ona zaczela wozic dziecko w gondoli - nie zapiete!!! Dla mnie to koszmar... nie wyobrazam sobie mojego dziecka bez fotelika w samochodzie, ale to ryzyko mnie wystraszylo, a pan Paweł powiedzial ze to wina zle zapietych pasow i pokazal jak wlasciwie powinno sie je zapinac - powinny byc mocno zaciagniete, a przy zapinaniu nalezy podniesc troszke dzieciaczka pod pupa i zacisnac szelki! Jestem spokojniesza juz :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry