reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

cześć dziewczyny

No pogoda paskudna wręcz. Pada i wieje na całego a u nas samochód chyba zaczyna szwankować na tym mrozie.
Pochwalę się że już poprasowałam te 3 praleczki :) Jestem z siebie zadowolona bo 2 pralki wyprasowałam wczoraj wieczorem a 1 dziś i dopiero skończyłam. Poukłądałam wszystko ładnie w komodzie, wybrałam już ubranka na wyprawkę do szpitala więc luzik. Zostały tylko koce i pościel do wyprania.
Gotuję właśnie zupkę - będzie pieczarkowa i na drugie to co zostało z wczoraj czyli spaghetti.
Przyznam się że po tym prasowanku (na siedząco oczywiście) brzuszek mnie ciągnie tak na wysokości pępka po lewej stronie. Chyba się na chwilkę położę. Wiecie polecam prasowane na siedząco bo mimo że te ubranka są malutkie i dość szybko się je prasuje to niestety takie ilości robią swoje i swoje zajmują.

Życzę ciepła w domku i obyście nie musiały wychodzić na dwór w taką pogodę.
Buziaki
 
reklama
A u nas plucha, na szczęście nie pada, wieczorem sypało bez opamiętania. A ja w tę pluchę do tramwaju i do lekarza, buty mam przemoczone.
Ja nie umiem prasować na siedząco :-( wolę stać przy wysoko ustawionej desce. A wczoraj spakowałam do przedszkola na Mikołaja 25 paczek. 5 godzin się męczyłam, kręgosłup trochę dał się we znaki, ale efekt końcowy nawet mnie samą zaskoczył, bo zawartość paczki trudna do pakowania (niewymiarowe rzeczy), więc wymysliłam takie piramidki (chyba zostało mi po robieniu modeli figur przestrzennych :-D)
Zobacz załącznik 305653Zobacz załącznik 305654Zobacz załącznik 305652
 
Trochę was pociesze, mój m wczoraj czytał, że zima ma trwać tylko przez grudzień i styczeń, w lutym ma być już ładnie, oby tak rzeczywiście było! ale wiadomo jak to jest z tymi długoterminowymi prognozami, ale nadzieje można mieć zawsze:-).
majuska ja mam w domu wczorajszą pizze i nie mogę na nią patrzeć, nie miałam wcale pomysłu co by tu dziś na obiadek zjeść, ale dzięki tobie już wiem, lecę do kuchni zrobić sobie płatki z mlekiem, już ich chyba ze 100 lat nie jadłam:-).
Ewitka ślicznie spakowałaś te paczki piramidki, ale się dzieci będą cieszyć. Ja dzisiaj też pakowałam prezenty dla naszej Gabi, jeszcze tylko m przyniesie z pracy paczkę ze słodyczami i mikołaj gotowy.
claudia na pewno wezmę udział w tej akcji, mi też jest strasznie szkoda bezdomnych zwierząt, w poniedziałek ktoś podrzucił do nas na klatkę małego szczeniaczka, jak można być takim bezdusznym człowiekiem, na szczęscie sąsiedzi znalezli mu dom.
 
ja dzisiaj latam po prognozach pogody

Listopad – podobnie jak w ubiegłym roku, listopad 2010 przyniesie prawdziwą zimę ale…dopiero po 25 listopada , niektórzy twierdzą, że rozpocznie się zima stulecia, a zeszłoroczne mrozy i intensywne opady śniegu to dopiero przedsmak tego, co może nas spotkać w tym roku. Na szczęście listopad ma przeplatać zimę również z jesiennymi akcetami.

Grudzień – możemy być zadowoleni: święta będą białe i mroźne, na szczęście bez przesady. W pierwszej połowie grudnia spotka nas też odwilż. Najchłodniej bedzie w końcówce grudnia, wówczas temperatury nocą mogą wskazywać nawet poniżej -20 stopni.

Pogoda na styczeń 2011 będzie to miesiąc dużej zmienności. Nie spodziewamy się nadzwyczajnych mrozów. Większa część miesiąca to okolice zera, co przyniesie "pluchę" i roztopy. Dla spragnionych białego puchu jest też dobra wiadomość: w drugiej połowie stycznia 2011 wrócą mrozy i intensywne opady śniegu.

Pogoda na luty 2011 zapowiada się ciekawie dla osób planujących zimowe szaleństwa. Bez anomali – w lutym będzie typowa polska zima. Temperatury w dzień -12 do 3 stopni.

Zimowy marzec 2011 będzie już bardziej wiosenny niż zimowy…
 
Delfin_Ona oby się tak sprawdziło :) Bo brzmi w miare pozytywnie, zwłaszcza ten luty.
moniabir kochana ale do szpitala mam nadzieję masz bliżej i w razie takiej pogody w dniu rozwiązania dojedziesz bez problemu??
Ja dzisiaj dostałam zakaz od męża na wychodzenie, ale za oknem słoneczko, śniegu po kostki więc wybrałam się chociaż do sklepu. Ja lubie taką pogodę a zwłaszcza jak siedzę w domu i widzę to za oknem, ale na spacerek też chętnie wyjdę. Ale zdaję sobie sprawę, że dla wielu ludzi taka zima to tragedia kiedy nie ma prądu i wody. Moja teściowa wyjechała dzisiaj do pracy o 6 pociągiem do Poznania i jeszcze po 10 stała w szczerym polu, nie wiem czy do teraz udało jej się dostać do pracy.

Ja filmów o porodach nie oglądam. Wiem, że to może zabrzmi banalnie ale staram się nastawić pozytywnie. Prawda jest taka, że mnie nie ominie a krwawe opowieści niczym z horrorów nie robią na mnie wrażenia bo nie mam żadnej pewności, że u mnie tak będzie. Co ma być to będzie. Bardziej myślę o tym, żeby dziecko wyszło zdrowe i bez komplikacji. I nie mogę się doczekać chwili gdy ją zobacze i gdy zobaczy ją mój mąż.

Jeszcze chciałam trochę ponarzekać. Bo ostatnio wogóle nie mogę zasnąc. Wcześniej przyłożyłam głowę do poduszki i spałam a teraz zasypiam godzinę wiercąc sie w łożku, najgorszej jak sie obudze w nocy na siku. Dzisiaj wstałam o 5 i przez dwie godziny nie mogłam zasnąc, kręcę się z boku na bok, a jak juz sie ułoże to mała mnie stuka w boczek i wydaje mi się, że jej niewygodnie wiec szukam dalej pozycji.
 
Ostatnia edycja:
Delin-ona pogoda w pełnym wydaniu,a ten marzec to mnie cieszy bo spacerować już będziemy z wózkami:-) Ewitka fajny pomysł z tymi piramidkami. majusia do usług, ja zrobiłam sobie ryż z jablkami ,zapiekany +troszke cukru i cynamon mnia:tak:m.
 
DorissŁ ja ostatnio z zasypianiem mam tak samo,z tym moim szukaniem odpowiedniej pozycji mój m ma już dość i też nie może zasnąć:-Dniech też coś z tego ma:-)
 
Jeszcze chciałam trochę ponarzekać. Bo ostatnio wogóle nie mogę zasnąc. Wcześniej przyłożyłam głowę do poduszki i spałam a teraz zasypiam godzinę wiercąc sie w łożku, najgorszej jak sie obudze w nocy na siku. Dzisiaj wstałam o 5 i przez dwie godziny nie mogłam zasnąc, kręcę się z boku na bok, a jak juz sie ułoże to mała mnie stuka w boczek i wydaje mi się, że jej niewygodnie wiec szukam dalej pozycji.

u mnie tak samo zasnąć trudno, a jak wstaje w nocy na siku(co jest przynajmniej 2-3razy) to również nie moge zasnąć i do tego mały najbardziej aktywny w nocy a w dzień chyba sobie śpi:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry