reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Ewitka mi twardnieje tylko jak chodzę albo na prawdę zmęczona jestem, ale jak odpocznę lub położę się to jest już miękki. Dlatego zastanawiam się kiedy takie stawianie się brzucha jest niebezpieczne i kiedy lecieć na izbę przyjęć.

Vikiigus witaj:-)
 
reklama
No to może ja rzeczywiście za bardzo się forsuję, w koncu w ciągu 4 dni przejechałam prawie 500km, dużo byłam na nogach. a rzeczywiscie jak się położę, to brzuszek mięknie.
 
Ewitka polez sobie troszke po tym maratonie.Margoz ja tez mam nadzieje ze to nie wirus bo to najgorsze co moze byc.Nie tylko od gornie jak w pierwszym trymestrze ale i od dolnie.Trzymam kciuki za wasze zdrowko.
 
witajcie dziewczynki
dzisiaj na razie spokój z małym, wstał i nic mu nie jest, więc szykujemy się do szkoły
Ewitka, mi też co jakiś czas brzuch twardnieje i czasem pobolewa, mam nadzieję, że to nic poważnego, bo wizyta dopiero 15 listopada
crazy mama, nie otwierają mi się Twoje zdjątka :(
 
Czesc Dziewczynki!
A ja dziś dopiero wstałam, wczoraj o tej godzinie mialam umyte okno, wstawione pranie i porzadeczek w kuchni, a dzis nic mi sie nie chce :( Poza tym mala wczoraj przez 3 godziny stukala jak oszalala, dzis od switu to samo, mialam wrazenie dzis ze czuje bicie serduszka, czy to mozliwe? Poza tym troszke sie martwilam tymi jej ruchami, bo gdzies czytalam jak dziecko sie duzo rusza to tez niedobrze :(((
Ewitka dla mnie 50km to tortura, wiec podziwiam, lez dużo i odpoczywaj!
Buzka dla Was i milego dnia, crazy mamo poprosze dzis troszke energii!!!
 
cześć dziewczyny :))
Ja wczoraj trochę pochodziłam po mieście (prawie 4 godziny w ruchu) i jak wróciłam do domu to strasznie mnie brzuch bolał i leżałam już do wieczora. Nawet w nocy i dzisiaj rano mnie pobolewał. Juz chyba nie te siły na takie wyprawy. Jutro chciałam jechać z siostrą do Poznania ale po wczoraj chyba sobie odpuszczę, po co mam znowu się męczyć i stresować. A jak to jest z tym stawianiem się brzucha bo za bardzo nie wiem o co chodzi.
Dzisiaj na 20.30 idę do ginka. Już się nie mogę doczekać.
Ja jeszcze narzekam trochę wieczorami na duszności, w dzień jest ok ale po całym dniu czuję się dużo cięższa i cięzej mi się oddycha....
 
Witam
teraz chyba do rutynowych zadań z rana wprowadzę logowanie na tę stronkę :)
juz jestem po śniadanku, zestawie medikamentów;) , telefonie do mężusia i nawet wstawiłam rosołowe bo mam dziś ochotę na rosołek :))) a przyda się bo chorawa jestem - męczą mnie zatoki już od miesiąca. :( zawsze byłam w tym temacie problemowa , ale miałam nadzieję, że jak w domku siedzę to mnie ominie ...niestety - zawalaone i muszę wdychać bioparax i łykać sinupret - każdego wieczorka jest już niby lepiej , a potem rankiem znowu budzę się zawalona....coś mi się wydaje , ze ma to podłoże alergiczne- ale z tym to już w ciąży nic nie zdziałam...któraś z Was też ma problemy z wiecznym katarem może?
 
neta maleństwu na pewno nic nie jest moglo sie tylko wystraszyc... ono ma tam amortyzacje w postaci płynu owodniowego wiec nie stresuj sie :)
u mnie nic nowego w sumie, czytam Was na bierząco , ale nie zawsze mam wene by pisać... moja Maja kopie całe dnie... Ala też potrzebuje uwagi wiec nie mam czasu na leżenie i odpoczynek... ale nie bede narzekać... bo póki co jakoś daje rade...
 
reklama
dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie usg na NFZ :)

neta82 ja planowałam pracę do końca listopada bo miałam od dzisiaj przyuczać dziewczynę na zastępstwo ... ale o 12.00 dziewczyna podziękowała za pracę bo nie dogadała się z szefową odnośnie wynagrodzenia, więc poszła do domku a teraz będą musieli szukać kogoś nowego i sama nie wiem czy nie będę musiała w takim wypadku przyjść na początku grudnia policzyć płace :( wolałabym już mieć wolne w grudniu ale nie wiem jak wyjdzie. Mąż mi cały czas mówi że powinnam już siedzieć w domu bo mnie brzuch wieczorem zawsze boli i powinnam się oszczędzać, ale jakoś sumienie mi nie pozwala...

Jutro mam wizytę więc poproszę o zrobienie usg. Zobaczymy co mi powie. Prywatnie robiłby zawsze a na NFZ... ciekawe co zrobi !
 
Do góry