reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

reklama
moja w 22 tygodniu miała ok 560g
w czwartek idę na kolejne badanie więc dowiem się ile obecnie :-D
a ile przytyłyście ja już 8,5kg niby mieszczę się w kalkulatorze ale jakoś mam wrażenie że trochę za dużo ;-)
 
Moja kruszynka okazała się dzisiaj w 21t6dc zamiast 24tc i waży 490 g. Reszta info na wizytach.
A przytyłam 1 kg, ale on jest ruchomy i jeszcze czasem wracam do wagi sprzed ciąży.
 
dzieki Doriss, wpadła kolezanka i troszke sie jej wyzalilam, ale zle sie dzis czuje od rana mnie meczy zgaga to pewnie ta wczorejsza kolacja dosyc tlusta a ja raczej nie jadam kolacji no i bratanek tez sie marudny :(
moja Paulinka tydzien temu, czyli 23 tydzien wazyla 536 gram, ja przytylam 5kg i teraz waze jakies 61, ale przeraza mnie ten przyrost wagi gdzies czytalam ze pol kilo na tydzien ;(
 
Hej dziewczynki powiem Wam że strasznie slabo się dzisiaj czuje bo w nocy wymiotowalam i mnie przeczyściło bardzo na szczęście jednorazowo ale i tak musze dzisiaj jeść coś delikatnego bo czuje że jeszcze mi w brzuchu wariuje:/ Niestety kolacyjka była zbyt ciężkostrawna i teraz muszę odcierpieć:) Ja jutro mam wizytę i nie mogę się doczekać jak zobaczę mojego łobuziaka;D
 
widzę, że faktycznie drugi trymestr wchodzi w ostatnie schyłkowe stadium... robimy się coraz bardziej zmęczone, a tu jeszcze musimy troche pochodzić w ciąży:happy2:
ja dziś też padam na pyszczek, ale to głównie dlatego, że miałam dzień pełen wrażeń. Zaczęło się od wizyty u lekarza (wszystko ok, tylko troche psuje mi się morfologia i chwila stresu bo mała się chowała i położna przez dłuzą chwilę nie mogła odszukać jej tętna), potem wycieczka kolejką podmiejską pod warszawę i z powrotem, aby załatwić formalności związane z budową (mąż wyjechał na 2 tyg i zabrał samochód), znowu wizyta u lekarza aby odebrać wyniki badań i w końcu odwiedziny w poprzedniej pracy.
Najeździłam się pociągiem i autobusem, co jest taką sobie rozrywką, tym bardziej, że oczywiście nikt nie ustąpił mi miejsca, mimo juz widocznego brzucha. A jak tam Wasze doświadczenia z komunikacją miejską, z ustepowaniem miejsca w kolejkach itp? Bo ja raczej nie mam szczęścia do uczynnych ludzików:dry:
 
reklama
Do góry