reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Angel: W takim razie nie widze zadnego problemu, aby kiedys jak bedziesz miala ochote przeniesc pogaduchy ze swiata wirtualnego do realnego :) Bo ja tez z Krakowa :)
 
reklama
angel75 życzę Ci dużo siły i wytrwałości i łatwo pisać ale nie przejmuj się gościem, lepiej chyba odpuścić sobie takiego nieodpowiedzialnego faceta bo dwójka dzieci to wyzwanie a po co ci duże trzecie (on). Wierzę, że dwójka dzieciaczków w twoim brzuszku wynagradza Ci wszystkie smutki. Powodzenia!!!!

Ja ostatnio zauważyłam w carefurze kasę pierwszeństwa dla niepełnosprawnych i kobiet w ciąży, akurat stałam w kasie obok ale byłam ciekawa czy gdybym chciała skorzystać z tego przywileju to by mnie te babunie które tam stały wpuściły. Ale na razie nie jest źle i jestem w stanie poczekać przy kasie 3 minuty więc nie chciałam wykorzystywac sytuacji, ale jeszcze będzie okazja.
Ostatnio zatrzymał mnie policjant do kontroli, poprosił o pokazanie trójkąta i gaśnicy, dopiero jak wyszłam z samochodu to zuważył brzuszek szybko otwarłam bagażnik a on tylko rzucił okiem i odpuścił dalszą kontrolę :)) Ale to jakiś młody koleś był.
 
Mi raz miejsca w autobusie ustąpiła Pani po pięćdziesiątce. Ostatnio w tramwaju stałam, obok mnie stała kobieta i jak tylko zwolniło się jedno miejsce to patrząc na mnie pobiegła w jego stronę, żebym tylko nie zdążyła go przed nią zająć. W innym autobusie jedna widząc miejsce siedzące tak się zaczęła na mnie pchać, jakby mi dziecko z brzucha chciała wycisnąć i w biegiem rzuciła się na to miejsce (niestety w ciąży nie dysponuję takim refleksem jak kiedyś ;), no ale samochodem też niestety nie).
A w kolejce w sklepie raz wepchnął się przede mnie podpity facet, który stwierdził, że ja mam za dużo zakupów, a on tylko flaszkę. Tak mu nagadałam, że w efekcie flaszki nie kupił, bo kobieta w kasie powiedziała mu, że jest nietrzeźwy i ona mu alkoholu nie sprzeda. Zaczął coś wyzywać, że jak jestem w ciąży to już mam wymagania. Odpowiedziałam mu, że nie wymagam, żeby mnie ktoś przepuszczał w kolejce, ale nie pozwolę, żeby taki baran mi się w nią wpychał.

Generalnie to staram się nigdzie nie wybierać w godzinach szczytu, a np. na pocztę zdarza mi się iść trzy razy tego samego dnia, bo mam ją po drugiej stronie ulicy i często wolę się trzy razy przejść spacerkiem polując na małą kolejkę, niż stać tam ponad pół godziny, bo wiem, że akurat na poczcie zawsze wszyscy się spieszą i nikt mnie w kolejce nie przepuści.
 
Odnosnie jazdy komunikacja teraz nie mam problemu.Biore kluczki przekrecam , gazu i w trase.Jak wam wczesniej pisalam u mnie spacerkiem sie nie da bo do ''miasta"(tzn.jakichkolwiek sklepow)mam daleko.Wczesniej jak mieszkalismy w ny codziennie poruszalam sie metrem i autobusami.Nie wiem czy tutaj kultura inna czy juz az tak zle wygladalam w 20-38 tyg. ze wszyscy proponowali mi miejsca.Ja nigdy nie kozystalam bo odkiedy moj brzuch byl wiekszy jak usiadlam to czulam wiekszy dyskomfort niz na stojaco.Ale to tyle o moich odczuciach.Uczcie dzewczynki kultury ten zniewiescialy narod nie wazne czy w Polsce czy za granica.
 
teraz jest jakaś znieczulica i czy to kobieta w ciąży czy osoba niepełnosprawna, to prawie wszyscy odwracają głowę, żeby czasem nie zauważyć
jest to przykre, mnie jeszcze nikt w kolejce nie przepuścił

dzisiaj miałam straszną noc, miałam kilka tak mocnych skurczy nóg, że wyłam dosłownie z bólu, budząc tym mojego T :(
zwiększyłam już ilość magnezu i w diecie i w tabletkach, nie wiem co jeszcze mogę zrobić, lekarz tylko to mi powiedział...
 
Czesc Mamuski
Ja mam dzisiaj zły humor...:-( wszystko mnie boli, chyba znowu męczy mnie nadciśnienie, pogoda okropna, humor juz nawet nie mowie jaki....
po nocach nie spie....rano sie zrywam zeby odprowadzic malego do przedszkola i pozniej odsypiam :/

margoz co do skurczy to niestety jest to jedna z okropnych dolegliwości normalnych w ciazy i nie zawsze udaje nam sie jej pozbyc...:-(
 
angel75, najważniejsze, że będziesz miała wsparcie w najbliższych
Znam podobny przypadek. W czasie ciąży pacanowi się odwidziało i wiesz co? Dziewczyna ma przynajmniej spokój i cieszy się, że nie musi się męczyć z nieodpowiedzialnym dupkiem, który co jakiś czas ma przebłyski i na nowo twierdzi, że zapałał do nich miłością, ale ona nie daje się nabrać. Ty też bądź silna!
A zamiast płakać, wyjdź z domu, rób coś działaj.
Musi być dobrze!

Co do ustępowania miejsc: jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ktoś mnie gdzieś przepuścił. I coś myślę, że jak sama nie wymuszę, to mogę zapomnieć. Za to już dwa razy moja ciąża "zadziałała" na policjantów. Ostatnio mamy szczęście do jakiś dziwnych kontroli, ale tekst "żona w ciąży" działa od razu :-)

Odebrałam wyniki moczu: mam nieznacznie przekroczone leukocyty w osadzie (11 - norma do 10). Za tydzień powtórzę badanie, bo może po prostu źle pobrałam próbkę. Gdzieś wyczytałam, że ujście pochwy należy zakryć, a ja tego nie zrobiłam.
 
reklama
Do góry