L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

[Ewitka]

Super Moniabir, że wszystko jest w porządku. Ja idę jutro, już jestem cała w nerwach.

 

[Delfin_ONA]

dziewczyny nawet nie zdarzyłam się dzisiaj Wami nacieszyć :-( Szwagier z żoną byli u nas , mój Ł pojechał ich odwieść a ja idę kąpiu kąpiu i spać . Jutro musze nadrobić wasze posty :-)
Miłych snów

 

[maran-atha]

i ja życzę drobrej i spokojnej nocy i ciesze sie, że dzisiejsze wizyty z pozytywnymi wynikami i emocjami :*
Ewitka mysle o Tobie i jestem sercem...

 

[emma75]

Ewitka będę o Tobie jutro myślała.

 

[crazy mama]

i ja tez.......

 

[margoz]

witajcie w ponury dzień
coraz mniej siły kurczę mam, a tu jeszcze 4 miesiące zostały, boję sie co będzie pod koniec, chyba z łóżka nie dam rady wstać
sapię i dyszę jakbym słoniem była conajmniej
niechże już luty nastąpi noooooo
<se pomarudziłam z rana>

Ewitka, trzymaj się dzisiaj dzielnie

 

[polis1010]

Oj margoz znam to uczucie. Ja dzisiaj wstalam wkurzona tylko dlatego ze musialam wstac i isc do pracy. Na dodatek mamy dzisiaj inspekcje i wszyscy beda latac jak nienormalni a ja nie moge utrzymac otwartych oczu
Wczoraj tez powiedzialam ze juz moglby byc ten luty albo chociaz styczen poszlabym sobie na macierzynski i bylby spokoj
Zycze zatem sobie i innym sfrustrowanym cierpliwosci-tak od rana:-)

 

[Delfin_ONA]

cześć dziewczynki


ja wczoraj i dzisiaj mam jakiegoś ''susła'' i wstac z wyra nie moge wcześniej niż 8 rano

dzisiaj jade na babski wieczorek do kumpeli , same baby i %, faceci zostają w domu hehe a ja sama przy soku ;-) przynajmniej się pośmieje z kobitek jak sobie wypija i na swoich mężów zaczną biadolić hihi Lubie tak od czasu do czasu oderwać się od codzienności i z kobitami o głupotach pogadać



Trzymam kciuki za dobre badania :-)

 

[ligotka]

Czesc Dziewczynki!
Pogoda za oknem paskudna, a ja sie od rana poplakalam, bo chcialam cos wyjasnic z bankiem bo znikly mi pieniazki i troszke mnie to zdenerwowalo, ale oczywiscie ja nic nie moge wyjasnic bo pomimo ze konto wspolne to glownym jest maz wrrrrrrrrrrrrrrrrr co za glupoty zadzwonilam do meza sie wyzyc i sie rozryczalam z tego wszystkiego,
neta dziekuje za zyczenia, maz sie wczoraj postaral byly kwiaty i soczek (bo wina nie mogl) i calkiem milusio
A dzis drugi dzien opieki nad bratankiem i tak do konca tygodnia bo chory jest, wprawiam sie w mamusiowanie buziaki dla Was

 

[DorissŁ]

cześć dziewczyny.
Fakt pogoda do bani, a ja się zaraz wybieram na spacer, dobrze, że nie pada.

Ligotka uśmiechnij się i pomyśl, że nie jesteś sama ) Ja wczoraj miałam taki dzień na marudzenie i jak mąż przyjechał z pracy, mimo ze widziałam go chwile to mu pobeczałam, że wszystko jest nie tak, denerwuje mnie mop, chce nową ławę itd, W sumie dzisiaj się z tego śmieje ) A on tylko mnie przytulił i zapytał czy mi hormony buzują ) I już było lepiej )
Dzisiaj miałam jakiś chory sen, śniły mi sie dwa czarne koty, że chodziły na takim daszku który mamy koło okna w pokoju i syczały na nas. Aż wstyd się przyznać ale sprawdzałam z ciekawości w senniku i to wcale dobrze nie wróży. Ale wywalam z głowy te bzdury bo zwariuję