reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Ja już jutro dołączę do grona tych szczęściar które znają już płeć :)))

Mam dwa pytania. (Jeśli już się te tematy przewinęły to przepraszam, umknął mi w sumie jakiś miesiąc z życia forum)
Po pierwsze, czy u którejś z was występuje konflikt serologiczny? A jeśli tak to co na to wasi ginekolodzy, kiedy w takim przypadku podaje się przeciwciała. Bo kiedyś czytałam, że dopiero po porodzie, ale ostatnio natknęłam się na informację, że już w 20-którymś tygodniu ciąży. A ginkę mam taką, że jak jej nie pogonię to nic sama nie zaproponuje, więc muszę trochę sama się orientować.

Po drugie, co myślicie o szkole rodzenia? Wszystkie się wybieracie? Ja się waham, jakoś nie wydaje mi się to konieczne... Jest tyle teraz książek, informacji, nie wiem czego takiego mogłabym się tam nauczyć za te 400zł czego nie mogłabym sama się dowiedzieć, nauczyć. Jakie jest wasze zdanie?

U nas występuje konflikt. Póki co, zaraz na początku miałam robione badania na przeciwciała. Później (nie wiem kiedy) będę te badania powtarzać.
Z tego co się orientuje, to zaraz po porodzie powinna być podana immunoglobulina.

Do szkoły rodzenia wybieramy się w listopadzie. Z tym, że nas to nic nie będzie kosztować, bo w Toruniu szkoła przyszpitalna jest bezpłatna - szpital realizuje projekt współfinansowany z funduszu norweskiego.
Myślę, że gdybyśmy mieli płacić, to też byśmy chcieli skorzystać - zero doświadczenia, perspektywa pomocy innych raczej marna ze względu na brak rodziny pod nosem, więc taka szkoła chociaż psychicznie daje większy komfort (na to liczę).
 
reklama
Dzięki dziewczny! Żeromskiego muszę z mężem obgadać i jutro ewentualnie będę dzwonić rezerwować choć to kawał drogi od nas ;) a o serologię to się już jutro MAM NADZIEJĘ od mojej ginki dowiem jakichś konkretów...
 
u nas też konflikt,podawany mialam zastrzyk po porodach i poronieniu.Szkola rodzenia w Białym jest bezpłatna,ale jakoś nigdy tam nie chodziłam:)
jestem już po przeprowadzce i mam neta:)nadrabiam i nadrabiam
buziaki:)
 
Hej Dziewczynki
Katar meczy strasznie, zaczełam robic inhalacje mam nadzieje ze bedzie poprawa
A propo konflktu to u nas moze wystapic ale jak robili mi badania na przeciwciala to nie wykrył, wiem ze beda powtarzane, ale to moja pierwsza dzidzia wiec podobno nie ma zadnych powodow do obaw
Wydawało mi się ze jesli chce sie miec porod rodzinny to szkola rodzenia jest obowiazkowa, my na pewno sie wybierzemy, gdzies kolo stycznia, podobno wczesniej nie ma sensu, polecam poszukac jakies bezplatnej, ja sie wybieram do szpitala gdzie chce rodzic ponoc oprowadza nas po salach itd ;)
Moja dzidzia dzis uparcie siedzi cicho, cały tata...
Milego wieczorku, buziaki
 
Do szkoły rodzenia wybieramy się w listopadzie. Z tym, że nas to nic nie będzie kosztować, bo w Toruniu szkoła przyszpitalna jest bezpłatna - szpital realizuje projekt współfinansowany z funduszu norweskiego.
Myślę, że gdybyśmy mieli płacić, to też byśmy chcieli skorzystać - zero doświadczenia, perspektywa pomocy innych raczej marna ze względu na brak rodziny pod nosem, więc taka szkoła chociaż psychicznie daje większy komfort (na to liczę).

17 listopada o godz. 18.00? Jeśli tak to się spotkamy :)
 
Aniuprzemka, w szpitalu na Galla jest szkoła rodzenia praktycznie bezpłatna (http://www.zoz-mswia.krakow.pl/szkrodz.htm), jest co prawda darowizna 100zł, ale jak się nie zamierza u nich rodzić na sali porodów rodzinnych to nie trzeba płacić albo można później zapłacić za sale porodów rodzinnych. Tylko godziny spotkań są niestety nie dla wszystkich wygodne (koło 12-13). Ale ja chodziłam, polecam.

Przy pierwszej ciąży i kolejnej, gdy miało się podaną immunoglobulinę mówi się o tzw niezgodności serologicznej. Konflikt to znacznie poważniejsza sytuacja, do której w naszych czasach praktycznie już nie dochodzi. Dwa razy w ciągu przebiegu ciąży badany jest odczyn Coombsa na obecność przeciwciał we krwi, a po porodzie badana jest grupa krwi dziecka i jak jest RH+ to dostajesz immunoglobulinę w ciągu 72 godz. od porodu (o ile nie jest w brakach szpitalnych - ja tak trafiłam pechowo, że nigdzie w Polsce akurat nie było, afera na cała Polskę, w TV o tym było bardzo głośno, na szczęście mąż jakimś cudem załatwił z Rzeszowa i teraz nie musze się martwić o maluszka)
 
Ostatnia edycja:
Ja już jutro dołączę do grona tych szczęściar które znają już płeć :)))

Mam dwa pytania. (Jeśli już się te tematy przewinęły to przepraszam, umknął mi w sumie jakiś miesiąc z życia forum)
Po pierwsze, czy u którejś z was występuje konflikt serologiczny? A jeśli tak to co na to wasi ginekolodzy, kiedy w takim przypadku podaje się przeciwciała. Bo kiedyś czytałam, że dopiero po porodzie, ale ostatnio natknęłam się na informację, że już w 20-którymś tygodniu ciąży. A ginkę mam taką, że jak jej nie pogonię to nic sama nie zaproponuje, więc muszę trochę sama się orientować.

Po drugie, co myślicie o szkole rodzenia? Wszystkie się wybieracie? Ja się waham, jakoś nie wydaje mi się to konieczne... Jest tyle teraz książek, informacji, nie wiem czego takiego mogłabym się tam nauczyć za te 400zł czego nie mogłabym sama się dowiedzieć, nauczyć. Jakie jest wasze zdanie?

w pierwszej ciazy mialam chyba 3 razy, od 16 tyg jak dobrze pamietam bo plamilam i mialam jeszcze gdzies krew nie pamietam dokladnie co jak z tym bylo, i pozniej co 6 tyg chyba i po urodzeniu
teraz pierwszy bedzie w 28 tyg i drugi po urodzeniu
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
dziewczyny trochę się marwię, bo od dwóch dni nie odczuwam ruchów dziecka tak jak wcześniej, raz czy dwa razy w dniu coś poczuję, ale równie dobrze mogły to być jelita, bo to delikatne
dwa dni temu dzieciatko wieczorem bardzo mocno się poruszyło i od tamtego czasu cisza, nie wiem czego powinnam się spodziewać, bo to pierwsza ciaza :-(

jadę zrobić badanie krwi, które zlecil lekarz parę tygodni temu i moze tam mi juz cos podpowiedza albo moze maja jakieś słuchawki, a jak nie to chyba do szpitala na KTG spróbuję

trzymajcie kciuki :-(
 
Do góry