reklama
nasia
Fanka BB :)
Cześć Dziewczyny!!
Trochę mnie nie było, ale już jestem i pozdrawiam. Muszę nadrobić zaległości
Trochę mnie nie było, ale już jestem i pozdrawiam. Muszę nadrobić zaległości
ja tez mam nadzieje ze maluch po rodzicach nie bedzie za duzy , no mama moze teraz jest duza ale taka nie byla a tatus jast jockeyem wiec te ktore sie chodz troche orientuja to wiedza ze jest raczej z tych malych ;P
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Hej dziewczyny, dzisiaj męczącą moja niedziela aczkolwiek fajna.
Waga dzieci już teraz zależy nie tylko od genetyki. Dzieci, których mamy mają cukrzyce ciążowe z reguły są większe, poza tym mi się wydaje, że też to pożywienie co jest dostępne, kurczaki na hormonach ma wpływ na wielkość dziecka. Ja znam wiele przypadków gdzie dzieciaczki miały koło 4kg albo i więcej i długie na 60 cm. Chociaż licze, że moje dziecko nie będzie większe niż 3500 gram:-)
A ciuszki to dokupić można zawsze
Waga dzieci już teraz zależy nie tylko od genetyki. Dzieci, których mamy mają cukrzyce ciążowe z reguły są większe, poza tym mi się wydaje, że też to pożywienie co jest dostępne, kurczaki na hormonach ma wpływ na wielkość dziecka. Ja znam wiele przypadków gdzie dzieciaczki miały koło 4kg albo i więcej i długie na 60 cm. Chociaż licze, że moje dziecko nie będzie większe niż 3500 gram:-)
A ciuszki to dokupić można zawsze
Ewitka
Majowo-lutowa mama
U nas z ubrankami było książkowo:
0-3 rozmiar 56,
3-6 rozmiar 62
6-9 rozmiar 68
9-12 rozmiar 74
12-18 rozmiar 80
18-24 rozmiar 86
24-36 rozmiar 92 i 98 (teraz w 104 już chodzi, ale 92 i 98 nadal jeszcze dobre)
Taka chyba nawet jest amerykańska rozmiarówka, gdzie podaje się wiek dziecka a nie długość.
Oczywiście rozmiar rozmiarowi nierówny, bo np ubrania Wójcika są większe niż rozmiar na to wskazuje, ja podaję średnią wyciągniętą z większości ubranek, które miał w jednym rozmiarze. No i oczywiście w międzyokresach nosił dwa różne rozmiary, jedne ciuszki były w sam raz, inne za luźne.
Tak samo jak dziecko dziecku nierówne, niektóre dzieci już po 3 miesiącach noszą ubranka na 68, tego nikt nie przewidzi.
A u nas nieciekawie. Mały po 4 dniach nie chce już chodzić do przedszkola, nie bawi się kółeczku, siedzi sztywny na krzesełku, a dodatkowo złapał katar, więc muszę go jutro przetrzymać w domu.
0-3 rozmiar 56,
3-6 rozmiar 62
6-9 rozmiar 68
9-12 rozmiar 74
12-18 rozmiar 80
18-24 rozmiar 86
24-36 rozmiar 92 i 98 (teraz w 104 już chodzi, ale 92 i 98 nadal jeszcze dobre)
Taka chyba nawet jest amerykańska rozmiarówka, gdzie podaje się wiek dziecka a nie długość.
Oczywiście rozmiar rozmiarowi nierówny, bo np ubrania Wójcika są większe niż rozmiar na to wskazuje, ja podaję średnią wyciągniętą z większości ubranek, które miał w jednym rozmiarze. No i oczywiście w międzyokresach nosił dwa różne rozmiary, jedne ciuszki były w sam raz, inne za luźne.
Tak samo jak dziecko dziecku nierówne, niektóre dzieci już po 3 miesiącach noszą ubranka na 68, tego nikt nie przewidzi.
A u nas nieciekawie. Mały po 4 dniach nie chce już chodzić do przedszkola, nie bawi się kółeczku, siedzi sztywny na krzesełku, a dodatkowo złapał katar, więc muszę go jutro przetrzymać w domu.
sunshine79
Fanka BB :)
Polis zapomnialam ci zyczyc milego pobytu w Polsce tez niedawno bylo i bylam rozpieszczana:-)
Nie wiem czy na to zwracilas uwage ale mozesz przejsc obok bramki, masz po prostu wybor, ja czytalam ze jest dosyc duze promieniowanie, wiec poprosilam o personal search i nie bylo zadnego problemu :-) w sumie to moj Ch prosil mnie abym nie przechodzila przez bramki. Na stanstead facet powiedzial mi ze mam wybor i moge miec tylko personal search, kobieta ktora przeszukiwala mnie powiedziala ze to nie to nie jest grozne ale skoro masz wybor to ja wolalam przejsc obok....w polsce bylam w szoku bo kilka osob musialo przejsc przez bramke kilka razy!! wiec od razu powiedzilam ze chce tylko personal search i wszystko bylo ok :-)
Nie wiem czy na to zwracilas uwage ale mozesz przejsc obok bramki, masz po prostu wybor, ja czytalam ze jest dosyc duze promieniowanie, wiec poprosilam o personal search i nie bylo zadnego problemu :-) w sumie to moj Ch prosil mnie abym nie przechodzila przez bramki. Na stanstead facet powiedzial mi ze mam wybor i moge miec tylko personal search, kobieta ktora przeszukiwala mnie powiedziala ze to nie to nie jest grozne ale skoro masz wybor to ja wolalam przejsc obok....w polsce bylam w szoku bo kilka osob musialo przejsc przez bramke kilka razy!! wiec od razu powiedzilam ze chce tylko personal search i wszystko bylo ok :-)
Ostatnia edycja:
witajcie kobitki
Ewitka, nie załamuj się tym przedszkolem, z reguły na początku dziecko idzie chętnie, bo to jest coś ciekawego, a potem ta ochota mu mija
ja z moim małym też miałam tak samo, że nie chciał się bawić w kółku i siedział sam w kącie i wymyśliłam, że będę inicjowała zabawy w domu z misiami w przedszkole, brałam te miśki w kółko a jeden był na boku niby nim i opowiadałam różne historie z możliwościami zakończeń, żeby w ten sposób pokazać mu, jak może się przyłączyć do zabawy, zdobywać sympatię kolegów i oczywiście zachwalałam przedszkole... i to mu po pewnym czasie pomogło, chociaż długo rozstawał się z płaczem... jest to trudne dla matki i dziecka, ale to dla ich dobra, uważam że przedszkole jest bardzo dzieciom potrzebne w rozwoju zachowań społecznych, także zaciśnij zęby i... będzie dobrze ))
Ewitka, nie załamuj się tym przedszkolem, z reguły na początku dziecko idzie chętnie, bo to jest coś ciekawego, a potem ta ochota mu mija
ja z moim małym też miałam tak samo, że nie chciał się bawić w kółku i siedział sam w kącie i wymyśliłam, że będę inicjowała zabawy w domu z misiami w przedszkole, brałam te miśki w kółko a jeden był na boku niby nim i opowiadałam różne historie z możliwościami zakończeń, żeby w ten sposób pokazać mu, jak może się przyłączyć do zabawy, zdobywać sympatię kolegów i oczywiście zachwalałam przedszkole... i to mu po pewnym czasie pomogło, chociaż długo rozstawał się z płaczem... jest to trudne dla matki i dziecka, ale to dla ich dobra, uważam że przedszkole jest bardzo dzieciom potrzebne w rozwoju zachowań społecznych, także zaciśnij zęby i... będzie dobrze ))
vive
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2010
- Postów
- 904
ja kupuje na 56, ale takich kupie tylko pare sztuk a wiecej na 62
Ja tak samo
moniabir gratulacje fajne uczucie czuć maleństwo, ja czuję od dwóch tygodni
ja sporo ciuszków dostałam z rozmiarami to różnie większość jest na 56 i 62 i przeważnie są to body śpiochy pajacyki kaftaniki, będę musiała popatrzeć konkretnie co i w jakim rozmiarze mam, a jak coś kupuję sama to przeważnie skupiam się na sweterkach i spodenkach i kupuję rozmiar 62 albo z oznaczeniem od 0-3 miesięcy. Myślę że nie ma sensu kupować dużo ubranek w rozmiarze 56 bo jak dziecko urodzi się nawet takiej długości to po miesiącu wszystko będzie za małe. Lepiej chyba kupić 62 i żeby na początku było luźniejsze a dziecko szybko do tego dorośnie. Rozmiaru 68 chyba nie warto kupować jeśli chodzi o cieplejsze ciuszki bo to już na takie półroczne dziecko więc jak coś to w tym rozmiarze raczej letnie ciuszki
Mój Olek, jak się urodził miał 53 cm i ważył 3600. A po jakiś czterech miesiącach nosił już 68
no właśnie :-)
od czego zalezy waga, wielkość dziecka? od nas (tyle ile wpierniczamy )? czy to genetyczne?
Ostatnio mój lekarz powiedział, żebym nie brała witamin codziennie tylko 2-3 razy w tygodniu. Podobno to tez ma wpływ na wielkość maluszka. U niego w klinice urodziło się ostatnio dziecko z wagą ponad 4,5 kg. Ze mną na sali poporodowej leżała dziewczyna, która próbowała urodzić dziecko siłami natury, aż w końcu po kilku godzinach zrobili jej cesarkę. Okazało się, że dziecko ważyło prawie 5 kg!!!!!!!!!!
Czesc :-)
JA wlasnie po tygodniowej nieobecnosci zaprowadzilam mojego przedszkolaka.... poszedl bez problemu, mnie juz tez przeszly watpliwosci...a wlasnie bo nie odnioslam sie do waszych odpowiedzi na moje watpliwosci...przepraszam ale bylam tak chora ze nie mialam sily odpisac...moje watpliwosci pojawily sie nie dlatego ze chce z niego zrobic maminsynka :-) (wrecz przeciwnie, on jest bardzo odwazny, samodzielny... zareczam wam ze gdybym musiala zostawic go u ktorejs z was, mimo iz was nie zna napewno bez problemu by zostal....on czesto zostawal z moimi rodzicami, moim kuzynem, bratankiem....jest przyzwyczajony i bardzo towarzyski...nikt z moich bliskich znajomych nie ma jeszcze dzieci wiec jest wychowany wsrod doroslych :-) ) raczej dlatego ze ja nie pracuje i raczej narazie nie wybieram sie do pracy, siedze w domu.... mozna przypuszczac ze nic nie robie a dziecko musi codziennie wstac i maszerowac do przedszkola....a druga sprawa ze w tym roku Oświata troche pokomplikowala.... u nas byl slynny nabór przez internet... dyrektorka dostala wytyczne ze maja byc 4 grupy po 25 dzieci....no i bylo 26 4-latkow i 24 5-latkow.... musiala jednego 4 latka przezucic do 5-latkow i wypadlo na mojego bo jest ze stycznia... tak wiec jest jedynym nowym 4 latkiem w starszej grupie....moje doswiadczenia z przedszkolem sa zerowe ale wszyscy mi mowia ze dla niego to lepiej ..... ojjjj ale sie rozpisalam :-) przepraszam :-)
JA wlasnie po tygodniowej nieobecnosci zaprowadzilam mojego przedszkolaka.... poszedl bez problemu, mnie juz tez przeszly watpliwosci...a wlasnie bo nie odnioslam sie do waszych odpowiedzi na moje watpliwosci...przepraszam ale bylam tak chora ze nie mialam sily odpisac...moje watpliwosci pojawily sie nie dlatego ze chce z niego zrobic maminsynka :-) (wrecz przeciwnie, on jest bardzo odwazny, samodzielny... zareczam wam ze gdybym musiala zostawic go u ktorejs z was, mimo iz was nie zna napewno bez problemu by zostal....on czesto zostawal z moimi rodzicami, moim kuzynem, bratankiem....jest przyzwyczajony i bardzo towarzyski...nikt z moich bliskich znajomych nie ma jeszcze dzieci wiec jest wychowany wsrod doroslych :-) ) raczej dlatego ze ja nie pracuje i raczej narazie nie wybieram sie do pracy, siedze w domu.... mozna przypuszczac ze nic nie robie a dziecko musi codziennie wstac i maszerowac do przedszkola....a druga sprawa ze w tym roku Oświata troche pokomplikowala.... u nas byl slynny nabór przez internet... dyrektorka dostala wytyczne ze maja byc 4 grupy po 25 dzieci....no i bylo 26 4-latkow i 24 5-latkow.... musiala jednego 4 latka przezucic do 5-latkow i wypadlo na mojego bo jest ze stycznia... tak wiec jest jedynym nowym 4 latkiem w starszej grupie....moje doswiadczenia z przedszkolem sa zerowe ale wszyscy mi mowia ze dla niego to lepiej ..... ojjjj ale sie rozpisalam :-) przepraszam :-)
reklama
vive moze tez witaminy witaminom nie równe, bo ja biorę falvit, ten sam co dwadzieścia parę lat temu brała moja mama, a sa tez inne drozsze i pewnie trochę lepsze witaminy, moja mama brała falvit codziennie i wazyłam 3,800
Podziel się: