reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Witajcie lutuweczki.
Dawno mnie u was nie było i wogóle na BB bo byłam na Mazurach.
Napewno was nie nadrobię ale przeczytałam dwa dni. Mam nadzieję że tam wcześniej nie było przykrych wiadomości.
Pogoda paskudna. Fakt mam dosyć uupałów ale taki deszcz i to non stop:no:.
Dzieci zaczynają szkołę i całe szczęście bo ostatnio dały mi w kość to troszkę od nich odpocznę.

Cześć mamuśki:-)
Ja juz po rozpoczęciu roku szkolnego u całej 4;-)
Oczywiście każdy na inne godziny będzie chodził:-(
Dziś znowu miałam skurcze przez 2 godziny,mam nadzieję że nic złego sie nie dzieje i do piątku wytrzymam:tak:
Mam nadzieję że te skurcze to nic niepokojącego. Ja miałam już od 6mc i mój tata, jak go ktoś spytał jak ja się czuję i czy już urodziłam to on mówił że ja to co dziennie rodzę:-D:-D:-D
Z 4 dzieci to już niezłe zamieszanie podziwiam cię kochana


Dzięki Figa:)
Jeszcze mam tyle do zrobienia:
musze synowi bilet semestralny załatwic i książki mu kupić,bo nie ma żadnej:(
Podpisać młodszym dzieciom ich przybory szkolne itp.
Masakra normalnie,ale mam nadzieje,że od poniedziałku juz sie troche uspokoi i wrócimy na normalne szkolne obroty.
spokojnie, powolutku i wszystko się unormuje:-D
 
reklama
Witam dziewczyny, dlugo mnie nie bylo , obecnie jestem w Polsce i wracam jutro do Londynu :-) samopoczucie mam super, odkad tu jestem nie mam zadnych mdlosci wiec wydaje mi sie ze juz najgorsze minelo :-) glowka tez nie boli, nie musze sie wspomagac kawka z czego sie ciesze, pije kawe inke i earl grey ale sypana tylko taka mi smakuje no i wode :-) ciesze sie bardzo ze juz sie dobrze czuje, od poczatku ciazy przytylam 2 i pol kg , wazylam sie dzis i waze 50 i pol kg :-) niedlugo zaczne kupowac ciazowe ubranka

mam nadzieje ze bedzecie sie czuc coraz lepiej, zauwazylam ze narzekacie na pogode ...jak byly upaly bylo zle teraz robi sie chlodniej i tez niedobrze :-)
ja jestem w polsce na pomorzu i jest ok, w londyne chyba tez, 19 lecimy na ibize wiec troche sie poopalam , juz nie moge sie doczekac
 
Rutkosia biegnij z tym uchem do lekarza, on najlepiej będzie wiedział co robić, najwyżej ci coś przepisze i szybko przejdzie, pamiętaj, że lek jest lepszy dla dzidziusia niż jakikolwiek ból czy zapalenie.

angelka nie martw się przeziębienie na pewno nie zaszkodzi dziecku, lecz się, leż w łóżeczku i szybko wracaj do zdrowia.

Dziewczyny na ja przeziębienie kupiłam sobie syrop *spam*, co prawda mi nie pomógł bo miałam zapalenie tchawicy, ale jest bezpieczny w ciąży, bo na bazie naturalnych składników. Ja dziś odebrałam wyniki i pozbyłam się jednej bakterii jeszcze jedna niestety się ostała, w poniedziałek wybiorę się do lekarza (mojej pani doktor niestety do 12 nie ma ) i poproszę o jakieś leki na to cholerstwo. Może pan doktor zrobi mi usg i się okaże kto tam siedzi u mnie w brzuszku, może wreszcie będzie dziewczynka na forum :). Ja od samego początku ciązy brałam już tyle leków i strasznie martwię się o dzidziusia ale wmawiam sobie, że skoro tyle się ochorowalam na początku to dzidziuś pewnie urodzi się zdrowiutki inaczej od tego myślenia pewnie bym zwariowała.

Ja też mam strasznie niskie cienienie, a jeszcze przy tej pogodzie jest dosłownie masakra, strasznie mnie boli głowa, nawet nie mam siły siedzieć przy komputerze, teraz wypiłam słabą kawkę i trochę mi lepiej.

agunia uważaj na siebie i na tyle ile to możliwe oszczędzaj się, pewnie lekarz na wizycie przepisze ci coś na te skurcze, ja dostałam magnez.

sunshine ale będziesz miała super wakacje ja też tak chce!!!!!!!!!!!!!, na razie mój m zabiera mnie na weekend do Krakowa i cieszę się przeogromnie bo dawno nigdzie nie byłam.
 
Ale napisałyście od wczoraj.
Widzę, że z brzydką pogodą przyszły pierwsze jesienne przeziębienia, nie dobrze, kurujcie się dziewczyny.

A co do tych moich pysznych pierożków z pieczarkami to nic skomplikowanego, wigilijne jedzenie, które kocham. Cebulkę kroję nie za drobno i nie za grubo i podsmażam na złoto i do niej pokrojone w kostkę pieczarki i smażę aż wyparuje cała woda z peczarek potem tylko sól i pieprz do smaku. Musi być dość słone bo w pierogu się to potem trochę zgubi i po prostu lepię z tego pierożki. Pycha nic prostszego, jak ktoś lubi to może dorzucić kiszoną kapustkę wedle uznania. Moje ukochane danie postne.
Jakoś dalej nie wróciła mi ochota na mięso więc jem takie pierdoły.
 
Majusia ja tez sie ciesze , przez cale wakacje zle sie czulam wiec nie skorzystalam duzo ze sloneczka, chyba ze w kwietniu i maju :-) przez to samopoczucie tez nie moglismy wyjechac....pogoda tez zapewne bedzie ladna ok 25 stopni ...mam nadzieje ze upalow nie bedzie :-D
 
Ale napisałyście od wczoraj.
Widzę, że z brzydką pogodą przyszły pierwsze jesienne przeziębienia, nie dobrze, kurujcie się dziewczyny.

A co do tych moich pysznych pierożków z pieczarkami to nic skomplikowanego, wigilijne jedzenie, które kocham. Cebulkę kroję nie za drobno i nie za grubo i podsmażam na złoto i do niej pokrojone w kostkę pieczarki i smażę aż wyparuje cała woda z peczarek potem tylko sól i pieprz do smaku. Musi być dość słone bo w pierogu się to potem trochę zgubi i po prostu lepię z tego pierożki. Pycha nic prostszego, jak ktoś lubi to może dorzucić kiszoną kapustkę wedle uznania. Moje ukochane danie postne.
Jakoś dalej nie wróciła mi ochota na mięso więc jem takie pierdoły.
uwielbiam pierogi ale jeszcze nigdy nie robilam :( nawet wałak nie mam żeby rozwałkowaćciasto i to lepienie mnie przeraża! No ale, może wreszcie czas cos z tym zrobić :)
 
dziubasek dasz radę, ja uwielbiam pirogi z różnymi farszami, wszelkiego rodzaju kopytka, pyzy. Najbardziej mnie cieszy fakt, że raz się pomęczysz, a na 2-3 dni jest jedzenie, podsmażone lub podgrzane w wodzie czy mikrofali pycha. Ja uczyłam się wszystko gotować z internetu w tym roku kiedy to po kłótni z moimi rodzicami wyprowadziliśmy się, a w domu wiadomo coś się robiło ale ogólnie gotowała mama z racji jednej kuchni i ogólnie mnie nigdy nie ciągnęło, jedynie to trochę piekłam. Ale internet i trochę swojej intuicji i chyba nie najgorzej mi wychodzi, także głowa do góry.
 
mhmmm moniabir pierożki muszą być super, chyba sama niedługo zrobię, ale ja mam ochotę na ruskie, moje ulubione...

własnie niedawno wróciłam z usg. Pan doktor pomierzył nasze maleństwo i od razu zapytał czy tata jest wysoki, bo dziecko jest długie, ma długie nogi:)) Małe akurat znowu było odwrócone do nas plecami i pupką i lekarz zażartował, że odwaraca się jak typowa baba:)) Ale nie powiedział, że może potwierdzić płeć, raczej zażartował, chociaż może coś widział i tak powiedział, ale, że nie był pewien na 100% to mi nic nie powiedział...... hmmmm okaże się. Może jednak to jedna z niewielu obecnych tu dziewczynek????

Ahaa i waży już 260g....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny padam normalnie na pysk:(
Przeleciałam cały wrzeszcz za podrecznikami i jeszcze nie dostałam,normalnie można sobie w łeb palnąć.Nóg nie czuję,a mały to chyba zaraz wyjdzie;(
 
Do góry