reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

reklama
Tab bidulko trzymaj się dzielnie i szybko wracaj do domu! Współczuję uczucia głodu, bo w ciąży jest ono nadzwyczaj dokuczliwe. Ale cię dopadło!
 
Dziendobry

Malo co zagladam bo u nas oczywiscie jak zawsze wszsytkjo na wysokich obrotach. My nie mozemy "sie nudzic" Oczywiscie pomijajac prace, jak juz kiedys zdecydowalismy zmienic sypialnie, jak zmienilismy sypialnie to nam dywany nie odpowiadaly, tak zmienilismy dywany i teraz bierzemy sie za nasza lazienke. W miedzy czasie przestawiamy pokoje by dla dziecka byl pokoj ten najblizej naszej sypilani. Plus oczywiscie praca i ogolnie lato, rowery, wycieczki rowerow i inne. Tyle sie dzieje w miejscie w lecie ze trzeba z tego korzystac.
Na szczescie czuje sie super, tylko juz o 9 na wieczor padam oczy sie same zamykaja, czasem zasypiam wczesniej niz coreczka.

Tab wracaj szybko do zdrowia i do domu!
 
Tab kochana, widze ze humorek dopisuje, tak trzymaj ...:-) Życze szybkiego powrotu do zdrowia i do domku :-)
U mnie dzisiaj zwariowany dzien.... rano szybkie zakupy pozniej maz naprawil mi odkurzacz( w moim domu jak nie ma odkurzacza to koniec, zreszta pozniej wam wkleje zdjecie to zobaczycie dlaczego :-)), na szybko ugotowalam obiad na dzisiaj, zaraz bede gotowac na jutro poniewaz w ostatniej chwili zmienily mi sie smaki i co bylo zaplanowane odeszlo w niepamiec :-)...... no i chce sprobowac upiec zebre z naszego kulinarnego watku.... Jakos mnie sila rozpiera.... ale ostatnio po takim maratonie wyladowalam w szpitalu wiec musze troszke zwolnic....:-)


Moje dwa łobuzy Tymon i Ben.... brakuje jeszcze naszego kotka Magika
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny, własnie nadrobilam 3 dniowa nieobecnosc......
Tab trzymaj sie na tych "wakacjach" i wracaj szybko do zdrowia :))) :*
aniaprzemka i polis znam wasz ból i to że macie dość, ja czuje sie tak samo, chociaz..... od kilku dni jest w ciagu dnia lepiej. Po wstaniu z łozka czasem musze zaliczyc najpier toilet ale jak ja to nazywam to raczej ziewanie do muszli, bo co ja mohe zwymiotowac po nocy???? Ale później w ciagu dnia czuje sie lepiej i nawet ochoty na jedzenie mi wracaja, coprawda moja dieta jest ostatnio bogata w słodkie, tak jak zawsze moglam sie obejsc bez slodyczy tak teraz mam na nie wieksza ochote i smakuja mi frytki, po prostu wszsytko co bezwartosciowe, na razie wogole wagowo nie przytylam ale zobaczymy co bedzie poźniej......

Dzisiaj z S mamy nasza pierwsza rocznice slubu :))) yuuuupiiii, nawet pogoda jest tak piekna jak rok temu :))) O tej porze tanczylismy nasz pierwszy taniec.... ah co to byl za piekny dzien. Moj mąż ma dzisiaj rownież swoje urodzinki :))) (przynajmniej nie zapomni daty slubu:))
Rano postanowilam zrobic mu sniadanko do lozka i dalam mu ksiazke GDY STAJE SIE OJCEM i powiedzialam ze to od naszego malenstwa zeby sie jak najlepiej przygotowal na jego przyjscie. Ksiazka jest bardzo mala i sa krotko opisane najwazniejsze rzeczy wiec w sam raz na jego czytanie. Wieczorem wybieramy sie na kolacje, mam nadzieje ze mnie jeszcze maz czyms zaskoczy bo jak na razie nie bylo jeszcze kwiatow (( ale własnie gdzies pojechal :))
Miłego dzionka wszsytkim zycze bo mi dzisiaj rogal z buzi nie schodzi (jak rok temu) :))
 
doriss to milego swietowania a mezus na pewno sie wykarze.:-)
Napisz pozniej jak poszlo :-)

Claudia ale masz fajnego psiaka, zawsze o takim marzylam ale mama pedantka szybko mi to z glowy wybila;-) a zebry to bym zjadla o tak ale mam lenia i nic dzisiaj nie robie. Mialy byc pierogina obiad ale sie poddalam:-p
 
reklama
dzięki za wszystkie życzenia powrotu do zdrowia. chyba pomagają, bo powoli, ale czuję się z dnia na dzień stopniowo trochę lepiej. mam nadzieję, że poprawa mojego stanu zdrowia ruszy bardziej z kopyta, ale i tak się cieszę z najmniejszej nawet zmiany na lepsze.
nuda tu niesamowita, ale jakoś wyspać się nie mogę, może dla tego, że nigdy nie wychodziło mi spanie na raty. a tutaj jak nie kroplówka dla mnie to zastrzyk dla sąsiadki i dziś przespałam tylko jakieś 5 godzin, w czasie których nikt nas nie budził. za to dużo leżę (właściwie to moje główne zajęcie w ciągu dnia ;)) i jakaś szczególnie przemęczona się nie czuję. chociaż do najsilniejszych teraz nie należę. dziś już jedzenie full wypas jak na te warunki, czyli wszystko co najlepsze można dostać w tym miejscu. rewelacja to pewnie nie jest, ale za to jak mi to teraz smakuje :)
o zachciankach to sobie mogę chwilowo zapomnieć. rano z koleżankami z sali tylko wizualizowałyśmy sobie sałatkę z pomidorków, fety i innych warzyw jaką sobie zjemy po powrocie do zdrowia. a na razie zostaje nam czytanie o jedzeniu w gazetach, które nam rodzina poprzynosiła ;)
przez okno widzę, że pogoda dziś dopisuje, więc miłego weekendu wam życzę.
 
Do góry