reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

reklama
juz skonczylam czytac co pisalyscie przez ten czas co mnie nie bylo :) duzo tego byloooo hehe
w Polsce robilam usg i z bobasem wszystko ok, nawet juz bilo serduszko :) ale to byl tydz 8 wiec wiadomo jak ten bobas wyglada, jak maly kropek hehe
wczoraj bylam wreszcie u GB, dzisiaj bede dzwonic i sie umawiac z midf, i sie okaze czy zdarze na usg w 12 tyg, teraz jestem w 11 a z usg robionego w Polsce jestem w 10 :) niebawem wstawie zdjecie z usg.
a tak pozatym to u mnie ok. tescie porozpieszczali mi dziecko i teraz musi dojsc do siebie, na wszystko pozwalali ze nawet na glowy im wchodzil a im to dalej pasowalo, chca zebym wyslala malego na nastepne wakacje do nich ale teraz sie zastanawiam nad tym, bo jak dalej beda mu pozwalac na wszystko to sie jednak nie zdecyduje, robia z dzieciaka diabla a potem narzekaja ze on jest niewychowany. u mnie w domu normalnie sie zachowuje i slucha sie a u nich nie musi jak im to pasuje, juz mialam dosc siedzenia tam i juz tesknilo mi sie do domu.
dolegliwosci juz zadnych nie mam, wymioty przeszly wiec jest luz :)
 
Witam się z rana:-)
Tab mam nadzieje,że szybko do zdrowia wrócisz.
Ja się czuje raz lepiej,raz gorzej.Jak nic nie robie to jest ok,a jak juz sie wezme za robote,to potem brzuch boli,czyli mam nic nie robić;-)
Agunia sama widzisz,ze po wysiłku odczuwasz dolegliwości. Albo nie bierz tyle na siebie albo rób sobie przerwy w trakcie czy to sprzątania czy innego wysiłku. Ważne jest byś piła dużo wody i podgryzała co jakiś czas jakiegoś owoca czy jogurta. Twój organizm daje Ci znać jeśli jest zmęczony czy coś mu dolega. Słuchaj się go :)
Ja teraz też robie sobie przerwy podczas sprzątania, gdy czuję, że muszę odpocząć, jak sama robię zakupy to nie dźwigam i czasami przysiaduję na ławeczkach ( trochę jak babulinka ale bardzo mi to pomaga, regeneruję siły i nic mnie potem nie boli i nie czuję się słabo).
Pamiętaj, że od Twojej kondycji, samopoczucia zależy już także drugi człowieczek. Szanuj zdrówko a będziesz miała pewność, że maluszkowi nic nie będzie dolegało.
Ale się rozpisałam....hehe
Chciałabym jednak byśmy do lutego dotarły w obecnym składzie zdrowiutkie i z dobrym samopoczuciem :-)
Miłego piątku mamusie :tak:
Buźka
 
Tab wracaj szybko do zdrowia i do domu!
Mnie dopadła monotonia i okropny leń. Mam jeszcze wakacje przez 2 tygodnie.Cieszę się właściwie, bo nie wiem jak będę funkcjonować w pracy (pracuję w przedszkolu) przy tej mojej bezsenności. Wykańcza mnie to. Gdyby nie to nocne chodzenie do toalety pewnie lepiej był spała. A tu wstaję 3, 4 razy w nocy i za każdym razem nie mogę juz zasnąć.
Pozdrawiam!
 
Witam z rana wczoraj nie pisalam bo nie bylo mnie w domku bylam u mam y a tam nawet mi sie nie chcialo siedziec na necie. u mnie oki. jak czytam o waszych wizytach to chce juz poneidzialek wieczor mam swoja wizyte i maluszka zobacze.
co do wagi to ja pewnie przybiore niedlugo bo na slodycze mam ochote i czasami sie skusze.
A co do roboty to wczoraj bylam na spacerze z mam i mnie tak brzuszek pobolwe wiec chyba musze dzis odpoczac. :-(
 
Ja tez sie witam z rana (no moze nie takiego wczesnego) i zaraz zmykam sprzatac bo przez ta moja ciaze to i lenistwo sie jakies do mnie przyplatalo i sennosc a domek pomalu brudem zarasta wiec ide ogarnac poki jeszcze moge przejsc przez srodek pokoju u corki wroce pewnie wieczorkiem nie piszcie za duzo
 
Czarnula83 Moja córa w środe poleciała do Polski na cały miesią az strach pomyśleć co to będezie jak wróci..w tamtym roku po powrocie było tak: mamo daj pić mamo podaj pilota mamo zrób kanapke -gdzie bedąc w domu z nami ona wszystko robi sama,a po przyjeżdzie z Polski w głowie ma poprzestawiane..księżniczka...))) ale pare lekcji i wraca na ziemię..hahahhahah. Tak to już jest..DZIECI..))
TAB trzymaj się cieplutko i wracaj do zdrówka..KCIUCZKI za CIEBIE.. U mnie dziś zaczął sie 13 tydzień od tygodnia miałam mdłośći rano ale kanapeczka ratowała mnie od wizyty w toalecie..)) teraz juz jest wporzo. Oby tak dalej..ale ten czas leci...mam nadzieje ze 13 okaże sie nie pechową....gorąco WAS pozdrawiam ide robić KREMÓWKI..mniam mniam mniam...TAB SORKI;-)
 
Tabzdrowiej i wracaj szybko z tego szpitala....:-)

nasia ja bardzo duzo pije 2-3l dziennie i w nocy wstaje ok.10 razy na siku....:wściekła/y:

Ja wczoraj pojechalam z Tymonem i mezem do nowootwartej sali zabaw, normalnie SUPER !!!! Nowoczesny wystroj, swietnie urzadzone lazienki, fajna knajpka dla rodzicow z pyszna kawa i deserami...zobaczcie sobie, tylko strona jest jeszcze w budowie i dziala tylko Wielkie Otwarcie, ale jak sie tam wejdzie to mozna zobaczyc galerie....
Nibylandia badzo sie ciesze ze w koncu cos takiego otwarli.....

Jezeli chodzi o mnie to nienajlepiej sie czuje.... ciagle drecza mnie jakies zapalenia..... do tego lamie mnie w kosciach i mam 38st goraczki....katar... MASAKRA!!!
 
Czernula tak to juz chyba jest jak sie dzieci wysyla do Polski, moja kolezanka ma dokladnie to samo. Dzieciaczek jak wraca to go musi potemprzez 2 tygodnie przywracac do pionu;-)To pewie przez to ze dziadkowie tak rzadko wnuki widuja.
Claudia nie daj sie zarazkom, nalykaj sie czosnku i bedzie dobrze:-)

A tak w ogole to dzien dobry z rana:-) U mnie w porzadku bylam wczoraj na basenie ale nie poszalalam bo pelno dzieci i nie bylo jak plywac no i balam sie ze od ktoregos zalicze w brzuch wiec sie szybko zmylam. Pojde jutro na inny to sobie odbije.
 
reklama
miło poczytać jak tryskacie optymizmem co poniektóre ;)
zachcianki na kremówki, spacerki, porządki..
ja należę do tej grupy ciężarówek, które najchętniej nie opuszczałyby łóżka..
Nie mam kompletnie na nic ochoty do jedzenia, od wszystkiego mnie odrzuca, co parę dni wymiotuję no i mam koszmarne doły. Chyba najgorszy ciążowy scenariusz jaki można sobie wymyślić ;) Oczywiście pomijając komplikacje zw z dzidziusiem, dzięki Bogu rozwija się prawidłowo, to mi rekompensuje wszystkie przykrości :)
Pozdrawiam was wszystkie, życzę miłego dnia i weekendu :)
Mam nadzieję, że niedługo poczuję się lepiej to będę coś częściej pisać i weselej ;)
 
Do góry