reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Hej Wszystkim Lutowym :)

3 dni temu dowiedziałam się że jestem w ciąży. Byłam w szoku, bo nie spodziewaliśmy się w ogóle z chłopakiem. Mam 19 lat. Wesele zaplanowane na 2012 było ;]... A tu teraz trzeba wszystko na pośpiesznie robic... Ech... A ja w ogóle nie mogę się jakoś w garśc wziąc... Nie potrafię sobie poukładac na razie tego bo nie dotarło chyba tak do końca to do mnie...

Ale cieszę się, że oboje się nie martwimy :) i wierzymy, że wszystko się ułoży :)

Na razie idziemy do kina na jakiś film, żeby odreagowac emocje :)
 
reklama
Hej Wszystkim Lutowym :)

3 dni temu dowiedziałam się że jestem w ciąży. Byłam w szoku, bo nie spodziewaliśmy się w ogóle z chłopakiem. Mam 19 lat. Wesele zaplanowane na 2012 było ;]... A tu teraz trzeba wszystko na pośpiesznie robic... Ech... A ja w ogóle nie mogę się jakoś w garśc wziąc... Nie potrafię sobie poukładac na razie tego bo nie dotarło chyba tak do końca to do mnie...

Ale cieszę się, że oboje się nie martwimy :) i wierzymy, że wszystko się ułoży :)

Na razie idziemy do kina na jakiś film, żeby odreagowac emocje :)
Witaj :) A na kiedy termin, już wiesz?
 
Właśnie nie wiemy kiedy termin bo... dopiero w poniedziałek idę do lekarza się zapisać. Mam swoją ulubioną Panią ginekolog ale ciężko jest się do niej dostać. Już piszę jak to dokładnie było ze mną.

W zeszłym miesiącu, dokładnie miałam dostać @ 6 czerwca. Czekałam... Spóźniła mi się dwa dni. Czyli było 32 dni przerwy od wcześniejszej. W tym tygodniu miałam dostać następną. Czekałam i w końcu 8 zdecydowaliśmy, że zrobię test. Pierwszy wyszedł że nie jest jednoznaczny. Drugi, że ciąża. Powiedzieliśmy o tym mamie mojego K, i powiedziała, że lepiej zrobić test krwi. W teście wyszło, że jest to ok 5-7 tydzień :sorry2:
A że K mieszka w Katowicach a ja w Czechowicach (obok Bielska-Białej) to moi rodzice nic nie wiedzieli. Mama K zadzwoniła do moich, bo ja się mega bałam. Są zaskoczeni. Nie dlatego, że ja jestem w ciąży, tylko dlatego, że u mnie jest na razie nie fajna sytuacja fin. Jutro jedziemy wszystko wyjaśnic. Jego mama jedzie z nami i chce wszystko z nimi obgadac. Ja się z tego cieszę, bo nie będziemy sami. A rodzice ze strony dziewczyny zawsze są bardziej sceptyczni niż rodzice chłopaka ;)

Mam nadzieję, że wszystko się ułoży jakoś i jutro pójdzie lekko. Dzisiaj dzwonili do mnie rodzice żeby się upewnic czy te informacje są prawdziwe. Mama rozmawiała ze mną troszkę zła, tata nawet ok. Ale to też jutro zobaczę jak na prawdę jest...


3 majcie kciuki.
 
kiniorek będzie dobrze :) trzymam kciuki :)

a WY babeczki mi tu o grillu nie piszcie bo zwariujeeeeee :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: mam taką chec na grilla a tu leje i leje wrrrrrrrrrrrr :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:
 
Termin mozesz obliczyc w internecie. Z tego co zrozumialam, ostatni okres dostalas 8 czerwca, wiec masz termin na.... 14 marca :)
Czyli bedziesz marcoweczka.
Trzymam za Ciebie kciuki i nic sie nie martw, bo zaszkodzisz dziecku ;)
Rodzice nawet jesli beda wkurzeni na Ciebie, to zlagodnieja gdy zobacza wnuka.
 
kiniorek będzie dobrze :) trzymam kciuki :)

a WY babeczki mi tu o grillu nie piszcie bo zwariujeeeeee :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: mam taką chec na grilla a tu leje i leje wrrrrrrrrrrrr :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:

Jak ja Ci tego deszczu zazdroszczę- my się tu nieźle smażymy- termometr pokazywał dzisiaj w cieniu 35 st C - uff :-D


Właśnie nie wiemy kiedy termin bo... dopiero w poniedziałek idę do lekarza się zapisać. Mam swoją ulubioną Panią ginekolog ale ciężko jest się do niej dostać. Już piszę jak to dokładnie było ze mną.

W zeszłym miesiącu, dokładnie miałam dostać @ 6 czerwca. Czekałam... Spóźniła mi się dwa dni. Czyli było 32 dni przerwy od wcześniejszej. W tym tygodniu miałam dostać następną. Czekałam i w końcu 8 zdecydowaliśmy, że zrobię test. Pierwszy wyszedł że nie jest jednoznaczny. Drugi, że ciąża. Powiedzieliśmy o tym mamie mojego K, i powiedziała, że lepiej zrobić test krwi. W teście wyszło, że jest to ok 5-7 tydzień :sorry2:
A że K mieszka w Katowicach a ja w Czechowicach (obok Bielska-Białej) to moi rodzice nic nie wiedzieli. Mama K zadzwoniła do moich, bo ja się mega bałam. Są zaskoczeni. Nie dlatego, że ja jestem w ciąży, tylko dlatego, że u mnie jest na razie nie fajna sytuacja fin. Jutro jedziemy wszystko wyjaśnic. Jego mama jedzie z nami i chce wszystko z nimi obgadac. Ja się z tego cieszę, bo nie będziemy sami. A rodzice ze strony dziewczyny zawsze są bardziej sceptyczni niż rodzice chłopaka ;)

Mam nadzieję, że wszystko się ułoży jakoś i jutro pójdzie lekko. Dzisiaj dzwonili do mnie rodzice żeby się upewnic czy te informacje są prawdziwe. Mama rozmawiała ze mną troszkę zła, tata nawet ok. Ale to też jutro zobaczę jak na prawdę jest...


3 majcie kciuki.


Będzie dobrze - tylko potrzeba czasu na oswojenie się z myślą o dzidziusiu i opracowaniu planu działania :-p Nie denerwuj się, bo zaszkodzisz maleństwu a to właśnie pierwszy trymestr jest najważniejszy i najbardziej niebezpieczny. Dbaj teraz o siebie i brzuszek, unikaj stresów i przemęczania się a co najważniejsze uśmiechaj się - będziesz mamą !!!!
3mam mocno kciuki za Twój jutrzejszy dzionek-daj znać jak poszło
 
motylku witam, zazdroszcze urlopu, ja w tym roku ze wzgledu na stan ( a raczej jego przebieg) nie ruszam sie daleko od miejsca zamieszkania czyli nigdzie nie pojade :-(

Witam nową lutowke, albo raczej marcoweczke :-)
 
czesc motylku witam po urlopie
Ja to juz normalnie nie mam sily na nic. Mezus dzisiaj sprzatal i gotowal bo ja sie nie nadaje mdlosci i wycieczki do wc mnie dobijaja, o gotowaniu nie ma nawet mowy i jeszcze te upaly:-(
 
reklama
Do góry