reklama
Izunia bidulka malutka
Zdrówka dla niej.
A co do wczesniejszego twojego wpisu to muszę przyznać, że taka pomoc w postaci starszego dziecka w domu to super sprawa, bo chociaz czasem zabawi maluszka. Moja kolezanka ma 4 miesiecznego synka i 5 letnia córkę, mała tez bawi sie z braciszkiem a ona chociaz moze co nieco ogarnąc w domu.
Margoz ja tez mam ciagle wyrzuty sumienia, że latam zmywam, cche cos sprzatac i ja zostawiam samą. Dlatego czasem wrzucam na luz i zyjemy w bałaganie (ale nie wytrzymuje dluzej niz pare godz
). Ale sa chwile kiedy Maja sama sie soba zajmuje, lezy spokojnie w lozeczku i wtedy juz jej nie ciagne na sile do pokoju na bujaczek zeby byla kolo mnie tylko czekam az sie znudzi.
Vikigus całe szczescie, że sie nic nie stało. A swoja droga nie wiem czy wy tez trafiacie na takie sytuacje, ale rzadko kto mnie na przejsciu puszcza, czasem jak sie nie wepchne to nie przejde. A najgorsze są kobiety, facet jeszcze przepusci ale kobietka rzadko.
A tak z innej beczki. Wczoraj w parku widziałam rodziców na ławce z jakims mysle miesiecznym dzieckiem. Mamusia skonczyla palic papierosa i wzieła tego maluszka na rece. Kurcze az mialam ochote jej wyrwac to dziecko, polozyc w wozku koło Mai i zabrac do domu. Pomyslalam jakie to dziecko musi wachac zapachy. Moze nie powinnam krytykowac, moze niektore z was tez palą, ale ja wlasnie nie i starsznie mnie wkurza dym papierosa dlatego tak pomyslalam, że biedaczek z tego dzieciatka. Ale mam mega instynk macierzynski, chcialabym ogarnac i przytulic wszystkie maluszki i je nakarmic, ale cycki tylko 2
A co do wczesniejszego twojego wpisu to muszę przyznać, że taka pomoc w postaci starszego dziecka w domu to super sprawa, bo chociaz czasem zabawi maluszka. Moja kolezanka ma 4 miesiecznego synka i 5 letnia córkę, mała tez bawi sie z braciszkiem a ona chociaz moze co nieco ogarnąc w domu.
Margoz ja tez mam ciagle wyrzuty sumienia, że latam zmywam, cche cos sprzatac i ja zostawiam samą. Dlatego czasem wrzucam na luz i zyjemy w bałaganie (ale nie wytrzymuje dluzej niz pare godz
Vikigus całe szczescie, że sie nic nie stało. A swoja droga nie wiem czy wy tez trafiacie na takie sytuacje, ale rzadko kto mnie na przejsciu puszcza, czasem jak sie nie wepchne to nie przejde. A najgorsze są kobiety, facet jeszcze przepusci ale kobietka rzadko.
A tak z innej beczki. Wczoraj w parku widziałam rodziców na ławce z jakims mysle miesiecznym dzieckiem. Mamusia skonczyla palic papierosa i wzieła tego maluszka na rece. Kurcze az mialam ochote jej wyrwac to dziecko, polozyc w wozku koło Mai i zabrac do domu. Pomyslalam jakie to dziecko musi wachac zapachy. Moze nie powinnam krytykowac, moze niektore z was tez palą, ale ja wlasnie nie i starsznie mnie wkurza dym papierosa dlatego tak pomyslalam, że biedaczek z tego dzieciatka. Ale mam mega instynk macierzynski, chcialabym ogarnac i przytulic wszystkie maluszki i je nakarmic, ale cycki tylko 2
bobomama24
Mama Izy i Martynki
no wlasnie po ostatnim zapaleniu oskrzeli 3 tygodnie wytrzymala bez antybiotyku ale takto jest starsza z przedszkola przynosi zarazki a ona lapie biedna a co pomocy starszej corki wdomu to owszem zajmie mi mala na jakis czas ale sie boje bo martyna chce brac ize na rece a bierze ja pod pachy jak lalke i czasem sie boje zeby nieswiadomie jejkrzywdy nie zrobila ale tak poza tym to ok wszystko
Ostatnia edycja:
Viki dobrze że nic poważnego się nie stało.
Mój mąż lubi wędkować i czasem pojedzie sobie na rybki- na szczęście nie za często. Jak nie praca to treningi BJJ więc ryby już mnie by wkurzały.
A ja dziś pospałam w dzień jak Ola spała. Ona pospała od 14 do 17 z małą przerwą na leżące karmienie a ja sobie pokimałam do 16 bo stwierdziłam że muszę pozmywać w zlewie.
Rosną dzieciaczki szybko, mała zaczynała nudzić się wszystkim więc kupiłam jej matę edukacyjną "wesoła farma" - ale najlepsze okazało się lustereczko w kwiatku

Jutro jedziemy o 6 na wieś do moich rodziców więc mam nadzieję cały dzień spędzić na podwórku. Oby nie padało.
Mój mąż lubi wędkować i czasem pojedzie sobie na rybki- na szczęście nie za często. Jak nie praca to treningi BJJ więc ryby już mnie by wkurzały.
A ja dziś pospałam w dzień jak Ola spała. Ona pospała od 14 do 17 z małą przerwą na leżące karmienie a ja sobie pokimałam do 16 bo stwierdziłam że muszę pozmywać w zlewie.
Rosną dzieciaczki szybko, mała zaczynała nudzić się wszystkim więc kupiłam jej matę edukacyjną "wesoła farma" - ale najlepsze okazało się lustereczko w kwiatku

Jutro jedziemy o 6 na wieś do moich rodziców więc mam nadzieję cały dzień spędzić na podwórku. Oby nie padało.
cześć.
Ale dziś fajnie było na dworze - nas burza i deszcz ominęła.
Co do kremów do pupci to najlepszy u nas okazał się linomag ale nie w maści tylko w kremie z tlenkiem cynku Linomag
Chciałam wam jeszcze polecić tormentiol ale chciałam sprawdzić jak się to dokładnie pisze i natknęłam się w necie na takie wiadomości o nim że mnie zamurowało. Przyznaję że u kuby stosowałam go w wyjątkowych sytuacjach i naprawdę pomagał gdy wszystko inne zawodziło - ale tak jak piszę sporadycznie - ale jakbym to wcześniej poczytała to nie wiem.
Ale najlepsze co mogę poradzić i co u nas się sprawdza to mycie pupki po każdej kupie - od kiedy mała skończyła miesiąc to poprostu pod kran i mydełkiem nivea. I nie stosuję żadnego kremu i przede wszystkim żadnych chusteczek. I nawet tyłka nie ma czerwonego u starszego syna też tak robiłam ale dopiero od około7 miesiąca i problemy odparzeniowe też się skończyły.
Ale dziś fajnie było na dworze - nas burza i deszcz ominęła.
Co do kremów do pupci to najlepszy u nas okazał się linomag ale nie w maści tylko w kremie z tlenkiem cynku Linomag
Chciałam wam jeszcze polecić tormentiol ale chciałam sprawdzić jak się to dokładnie pisze i natknęłam się w necie na takie wiadomości o nim że mnie zamurowało. Przyznaję że u kuby stosowałam go w wyjątkowych sytuacjach i naprawdę pomagał gdy wszystko inne zawodziło - ale tak jak piszę sporadycznie - ale jakbym to wcześniej poczytała to nie wiem.
Ale najlepsze co mogę poradzić i co u nas się sprawdza to mycie pupki po każdej kupie - od kiedy mała skończyła miesiąc to poprostu pod kran i mydełkiem nivea. I nie stosuję żadnego kremu i przede wszystkim żadnych chusteczek. I nawet tyłka nie ma czerwonego u starszego syna też tak robiłam ale dopiero od około7 miesiąca i problemy odparzeniowe też się skończyły.
U nas problemów z odparzeniami nie ma. Stosuje na codzien Sudocrem a jezeli jest cos bardziej czerwone to od razu bepanthen i tak jak pisała Ligotka zaraz wszystko znika.
Majunia spi, mam nadzieje, że dzisiaj przespi juz znowu całą noc. Troche sie chlodniej zrobiło i mała burza przeszła. W dzien była taka masakra ze w domu Maja lezała tylko w pieluszce, na dworze miala takie body ze spodniczka a i tak miałam wrazenie, że za goraco.
jtaudul fajnie, że Olunia tak dlugo pospi w domku, Maja nie dluzej niz godzinke. Ja tez zauwazyłam, że zabawki stają sie szybko nudne
Ostatnio na topie jest taka pszczółka SMILY PSZCZÓŁKA (1575320137) - Aukcje internetowe Allegro jest super. Mała przy mojej pomocy złapie ja w dwie raczki i sama zmienia melodyjki ruszajac skrzydelkami. Oczywiscie na razie robi to nieswiadomie :: Ale ma zabawe
Majunia spi, mam nadzieje, że dzisiaj przespi juz znowu całą noc. Troche sie chlodniej zrobiło i mała burza przeszła. W dzien była taka masakra ze w domu Maja lezała tylko w pieluszce, na dworze miala takie body ze spodniczka a i tak miałam wrazenie, że za goraco.
jtaudul fajnie, że Olunia tak dlugo pospi w domku, Maja nie dluzej niz godzinke. Ja tez zauwazyłam, że zabawki stają sie szybko nudne
A ja na pupę po zmianie pieluszki nic nie stosuję i z reguły nic się nie dzieje, pupa jest ładna. Czasem coś się zaczerwieni, to wtedy albo delikatnie sudocremem, albo bepanthenem i z reguły przy następnej zmianie pieluchy już jest wszystko ok. Ja mam nieodparte wrażenie, że gdybym smarowała ciągle to taki sudocrem mógłby pupę podrażniać. No, ale ja stosunkowo często zmieniam pieluchy (a mój mąż to aż za często), może dlatego nic się tam nie dzieje.
ja używam przy każdej zmianie pieluszki alantan maść - jest tłusta, chroni bardzo dobrze pupe, nie zawiera cynku więc bardzo łatwo ją zmyć nawilżanymi chusteczkami. Jak raz mu nie posmarowałam zaraz coś się pojawiło w okolicy pachwinek.
Co mama to inna opinia, inne kosmetyki inne pieluszki. Ale to normalne - dlatego z drugim jest łatwiej bo ma się już swoje sprawdzone sposoby. Myślę że najważniejsze w tym wszystkim jest częste zmienianie pieluszki.
A chciałam tak spytać z ciekawości bo kilka mam się deklarowało że będzie używać pieluszek tetrowych lub bambusowych i ciekawa jestem czy faktycznie tak jest i czy to się sprawdza i jest godne polecenia.
A chciałam tak spytać z ciekawości bo kilka mam się deklarowało że będzie używać pieluszek tetrowych lub bambusowych i ciekawa jestem czy faktycznie tak jest i czy to się sprawdza i jest godne polecenia.
reklama
nasia
Fanka BB :)
bobomamo dużo zdrówka. Ja tez się ciągle boję, że mały zarazi mi się czym od starszej córki (juz raz tak było i wylądowalismy w szpitalu) a ona ciągle kicha i kaszle
Co do pomocy starszych dzieci przy maluszku to u nas średnio. Nina uwielbia braciszka ale zabawiać jej się nie chce;-) Za to pomaga przy obsłudze tzn lata z ciuszkami, pampersami itp
Ja dzis byłam na małych zakupach. Musiałam Igorkowi kupić jakieś letnie ubranka, bo zupełnie nie miał. Kupiłam raptem 4 rzeczy a wydałam ponad 100zł. Ceny jakieś koszmarne, muszę zajrzeć na allegro.
Co do odparzeń, to najgorszy okres przed nami - lato. Na razie jest ok. Nie smaruje niczym lub od czasu do czasu Penathenem.
Miłej nocki!
Ja dzis byłam na małych zakupach. Musiałam Igorkowi kupić jakieś letnie ubranka, bo zupełnie nie miał. Kupiłam raptem 4 rzeczy a wydałam ponad 100zł. Ceny jakieś koszmarne, muszę zajrzeć na allegro.
Co do odparzeń, to najgorszy okres przed nami - lato. Na razie jest ok. Nie smaruje niczym lub od czasu do czasu Penathenem.
Miłej nocki!
Podziel się: