witam się po długiej przerwie
Byłam z małą tydzień w szpitalu na kardiologii. Podczas kontrolnej wizyt w poradni kardiologicznej wyszły jakieś zaburzenia rytmu serca i skierowano nas do DSK na oddział. Mała była5 dób pod monitorem i 24h miała Holter, poza tym pokuli ą bardzo mocno bo krew często pobierali. Bali się zapalenia mięśnia sercowego - ale na szczęście nie jest tak źle. Za miesiąc na ponowne podłączenie Holtera i chyba z 3 doby leżenia znowu a 26 maja mamy na usg brzuszka. Miałam już dość szpitala i 4 ścian non stop. Długi weekend spędzony w szpitalu - beznadzieja. Na szczęście z małą nie jest źle i to najważniejsze.
Pozdrawiamy gorąco.
Byłam z małą tydzień w szpitalu na kardiologii. Podczas kontrolnej wizyt w poradni kardiologicznej wyszły jakieś zaburzenia rytmu serca i skierowano nas do DSK na oddział. Mała była5 dób pod monitorem i 24h miała Holter, poza tym pokuli ą bardzo mocno bo krew często pobierali. Bali się zapalenia mięśnia sercowego - ale na szczęście nie jest tak źle. Za miesiąc na ponowne podłączenie Holtera i chyba z 3 doby leżenia znowu a 26 maja mamy na usg brzuszka. Miałam już dość szpitala i 4 ścian non stop. Długi weekend spędzony w szpitalu - beznadzieja. Na szczęście z małą nie jest źle i to najważniejsze.
Pozdrawiamy gorąco.