Viki- ja to białe wymywałam od początku, tak mi kazała położna rano wacikiem umoczonym w przegotowanej wodzie. I jak na razie niema problemów. A przy jedzeniu też się strasznie szarpie, wyrywa itp. A karmię piersią.
\Rachell- moja mała idzie do żłobka od 10 sierpnia i oczywiście już myślę o przygotowaniach. Jak skończy 4 miesiące chciałabym spróbować jakiś kaszek i zupek warzywnych jako dodatku do karmienia naturalnego a po powrocie z wakacji w połowie lipca zacznę przechodzić na karmienie mieszane (pierś rano i wieczorkiem). Co do rytmu dnia to na razie nic nie zmieniam, myślę że sam się unormuje (np. godziny drzemek itp), poza tym Nina idzie do prywatnego żłobka i tam dostosowują się do trybu dziecka z domu.
Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie lepszy, wczoraj aż się poryczałam bo miałam totalnie dość... Co do jedzenia to dzięki za rady, próbuję ją dłużej karmić ale ona nie chce ,wypluwa pierś i koniec. Staram się ją też przetrzymywać ale to daje wręcz odwrotny skutek bo jak przystawiam ją nie o tej godzinie co trzeba to jest wrzask i nie ma jedzenia...
\Rachell- moja mała idzie do żłobka od 10 sierpnia i oczywiście już myślę o przygotowaniach. Jak skończy 4 miesiące chciałabym spróbować jakiś kaszek i zupek warzywnych jako dodatku do karmienia naturalnego a po powrocie z wakacji w połowie lipca zacznę przechodzić na karmienie mieszane (pierś rano i wieczorkiem). Co do rytmu dnia to na razie nic nie zmieniam, myślę że sam się unormuje (np. godziny drzemek itp), poza tym Nina idzie do prywatnego żłobka i tam dostosowują się do trybu dziecka z domu.
Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie lepszy, wczoraj aż się poryczałam bo miałam totalnie dość... Co do jedzenia to dzięki za rady, próbuję ją dłużej karmić ale ona nie chce ,wypluwa pierś i koniec. Staram się ją też przetrzymywać ale to daje wręcz odwrotny skutek bo jak przystawiam ją nie o tej godzinie co trzeba to jest wrzask i nie ma jedzenia...