reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Anulka77 jak mowa o piwie to mnie do niego ciagnie okropnie, a tu nic, chociaz wczoraj wzielam od meza lyka bo poprostu nie moglam dac rady z ta ochota.
za chwile jade z mezem na ryby ja bede siedziec a on lowic :-)
pozdrowionka i spadam
Nie, o piwie nie - przynajmniej jeśli o mnie chodzi :) ja piwa bardzo nie lubię, bo jest gorzkie, a niczego gorzkiego nie lubię. Mam taki sok jakby, który do herbaty się dolewa i ona jak grzaniec trochę smakuje :)
 
reklama
Mam pytanie. Ale sie nie smiejcie.

Jak z waszymi brzuchami? Bo ja...nie moge sie dopiac w zadnych spodniach. Wchodza na uda, tylek..ale guzik jest w zlym miejscu. Jakos nie wierze, ze to juz moze byc to?
No bo wzdec na pewno nie mam.
W poprzedniej ciazy cokolwiek zaczelo sie wykluwac dopiero kolo 9 tygodnia. Mam z reszta zdjecia od 9 do 41 tygodnia:)
 
Witam się w niedzielkę. U nas robi sie nawet znośnie, tzn. jest chłodny wiaterek.
Obowiązek wyborczy spełniony, teraz obiadek i jedziemy po Miśkę, bo jutro pierwszy dzien w przedszkolu.
Mnie już mdłości nei męczą, bo koło łóżka mam paczkę paluszków i zaraz po przebudzeniu chrupię parę zanim wstanę. W dzien też juz sie uporałam i się cieszę, bo w pierwszej ciąży co chwilę do kibelka latałam. A imbir uwielbiam (zwłaszcza piwo, a teraz to tylko karmi classik:zawstydzona/y:) i inne takie egzotyczne przyprawy.

Harsharani ale to jest druga ciąża i macica juz była wcześniej rozciągnięta, więc teraz to idzie szybciej. Ja przerzuciłam się na spódnice i sukienki, bo jak siedze to nic mnie nie cisnie. A jeszcze nie będę ściągać większych rzeczy, bo jestm i tak lżejsza o 7 kg niż w pierwszej ciąży i pewnie i tak wsio za duże. Poza tym w pracy nie wiedzą, że jestem w ciąży, a brzuszek już widać. Takeij wielkości miałam w pierwszej ok 4-5 miesiąca. Mam tylko nadzieję, że jak juz sie odpowiednio rozciągnie, to juz przestanie rosnąc i tak od 5-6 bedzie stała wielkość.
 
Keyko, to bardzo się cieszę, że nie tylko po mnie widać. Ja teraz mam już taki brzusio, jak wcześniej początkiem 5 miesiąca:szok: Sama jestem zaskoczona bo jeszcze przed kilkoma dniami nie było zupełnie nic widać, a tu ostatnio kupując bieliznę usłyszałam od Pani, że na ciąże to ona takie majtki poleca. A wcale nie jem jakoś dużo, tyle że czasami mnie najdzie ochota i kolację jem.
W pracy też się jeszcze nie przyznałam, bo chce jak najdłużej pracować, a wiem że jak tylko się dowiedzą to będą mnie nakłaniać, żebym poszła na l4. Chciałam powiedzieć po urlopie, po 15 sierpnia, ale teraz wiem, że muszę powiedzieć w miarę szybko zanim się domysły zaczną. Na szczęście w pracy mam taką garsonkę, że nic spod niej nie widać:-D.
 
mama05 kojarzę Cię z innych wątków :-). Trzymam mocno kciuki, żeby udało Ci się zostać marcową mamusią i ślę oczywiście mnóstwo ciążowych fluidów. Daj znać jak wynik testu.
 
Dziewczyny raz jeszcze ja:-). Mam dylemat. Planowaliśmy wakacje nad morzem na super campingu w Gdańsku. Problem polega na tym, że wybieraliśmy się pod namiot. Czytałam troszkę w necie i sama nie wiem, zdania są podzielone. Czuję się bardzo dobrze, gdyby nie rosnący brzuszek, to bym nawet nie wiedziała, że w ciąży jestem. Mdłości mam tylko jak się przegłodzę, ale zjem coś i po sprawie. Zaznaczam, że mamy porządny, gruby materac (przetestowany kilkukrotnie), a nie jakieś cienkie karimaty i śpiwory grube, że na biegu północny się nadają, więc nie obawiam się, że będzie mi zimno. Wiem, że na campingu jest czysto jeśli chodzi o warunki sanitarne, bo byliśmy tam w zeszłym roku 7 tygodni po moim porodzie. Poza tym tak baardzooo chcę jechać, że hej. Co Wy o tym sądzicie?
 
Witam,
jestem studentką Wydziału Psychologii UW i chciałam zwrócić się z serdeczną prośbą do wszystkich Pań spodziewających się dziecka o wypełnienie ankiety do mojej pracy magisterskiej. Ankieta dotyczy myśli i uczuć, jakie towarzyszą kobietom w ciąży, jest niedługa i, mam nadzieję, przyjemna :)

Przyszłe mamy, które chciałyby mi pomóc, bardzo proszę o kontakt pod adresem magisterska@interia.eu - prześlę wówczas ankietę.

Zapraszam do kontaktu - uzyskałam już sporą pomoc od mam z terminami na inne miesiące, więc każde zgłoszenie przybliża mnie do końca badań:)
Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość za wtrącenie się do wątku.
 
Dziendobry

U nas dzis znow upalnie ponad 30 bedzie.
Znow planujemy basen chodz zastanawiam sie nad plaza. A wieczorem idziemy na pokaz ogni sztucznych bo mamy swieto niepodleglosci.

Natasza oczywiscie ze jechac! Ja bym sie nawet nie zastanawiala. Ja 13 sierpnia lece do Chin a to lot 14 godzin, calkowita zmiana nocy i dnia, klimatu jedzenia itp i tez sie dwa razy nie zastanawiam. Mam tylko nadzieje ze juz wszystkie mdlosci mi przejda do tego czasu bo na sama mysl o ich jedzeniu i te zapachy slabo i nie dobrze mi sie robi.

Emma calkowicie sie zgadzam z toba co do tych pierwszych 12 tyg ale nie chce sie prosic o to by mnie ktos zbadal czy zrobil USG itp. Na watku "wizyty u lekarza" pisze druga dziewczyna "ze sie nad nia zlitowali jak ja zobaczyli taka zaplakana" to dla mnie nie do przyjecia w SZ. Dlatego mam takie ogromne obawy ze to i u nas pozniej bedzie. Ale to tylko jeden przyklad a jest ich masa. Niestety nie znam zadnej instytucji publicznej by funkcjonowala sprawnie. Zreszta to temet rzeka.

A co Ty piszesz o co chodzi z ta diagnoza?
I kiedy i gdzie sie na wakacije wybieracije. Juz jakis czas temu pisalas ze planujecie.

Co do brzucha to ja juz tez mam i wszystkie spodnie mnie cisna ale sie jeszcze na szczescie zapinam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziewczyny raz jeszcze ja:-). Mam dylemat. Planowaliśmy wakacje nad morzem na super campingu w Gdańsku. Problem polega na tym, że wybieraliśmy się pod namiot. Czytałam troszkę w necie i sama nie wiem, zdania są podzielone. Czuję się bardzo dobrze, gdyby nie rosnący brzuszek, to bym nawet nie wiedziała, że w ciąży jestem. Mdłości mam tylko jak się przegłodzę, ale zjem coś i po sprawie. Zaznaczam, że mamy porządny, gruby materac (przetestowany kilkukrotnie), a nie jakieś cienkie karimaty i śpiwory grube, że na biegu północny się nadają, więc nie obawiam się, że będzie mi zimno. Wiem, że na campingu jest czysto jeśli chodzi o warunki sanitarne, bo byliśmy tam w zeszłym roku 7 tygodni po moim porodzie. Poza tym tak baardzooo chcę jechać, że hej. Co Wy o tym sądzicie?

dokladnie korzystaj z wyjazdu ile sie da :)
 
reklama
Witam:) Mi apetyt trochę się polepszył, zwłaszcza w pracy cały czas podjadam:-p Ja również już rano zagłosowałam;-)
GosiaLew, nocki będę miała na pewno do połowy ciąży. w Irlandii praca w nocy zabroniona nie jest. Moje koleżanki w ciąży pracują i jest wszystko dobrze. Czasem to nawet lepiej pracować na noc, ponieważ nie ma tyle biegania, a zawsze potem jest kilka dni wolnego.
Harsharani, ja juz od jakiegoś czasu nie mogę wcisnąć normalnych spodni:-p więc chyba to prawda, że w drugiej ciąży brzuszek szybciej widać;-)
mama05, kciuki mocno zaciśnięte, obyś niedługo pochwaliła się nam pozytywnym teścikiem:-)
Natasha, pomysł z namiotem jest dobry. Ja sama już byłam pod namiotami na początku ciąży, fakt, że na krótko, ale myślę, że jest to całkiem bezpieczna i przyjemna forma odpoczynku:-)
A mnie wzięła ochota na lody, więc przed pracą skuszę się na małą słodycz:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry