Witamy się piątkowo
mała wlasnie zasnęła mi na rączkach - a miałyśmy isć na chustowy spacerek
ja dziś miałam znowu historie szczeopienna - ale wewale to w szczepienny wątek
napisze tylko ze mala lekko przeziebiona..
a tak w ogóle to nadal mi sie niec nie chce - z z tego nicniechcenia jednka jedziemy na święta do teściów- chyba już jutro - nawet zakupów mi sie nie chce i nadal nie moge ograrnąc mieszkanka po chrzcinach
a - i przypomniała mi się śmieszny chrzcinowy epizod - kupiłam sobie specjalnie na te okazje śliczny taki żakiet ala płaszczyk - w pewnym momencie siadam w kościele - na szczęscie to było jakoś na początku mszy - a tu czuję ,że mi coś ugniata - a to metka wystawała - jeszce z napisem zarezerwowano
)) - bo ja jak to ja - czesto cos kupuje i wieszam w szafie - metek nie odrywam odrazu, bo zawsze jest te min 14 dni na podjęcie ostatecznej decyzji- no a tym razem - zapomniałam oderwać !!! dobrze że to było jescze przed ceremonią chrztu - bo fajnie by to wyglądało jakbym sobie tak stała z ta wystającą metką
))
miłego piątku - idzie któraś na droge krzyżową?
.....
bobomamo- ja bym nie stosowała tych sterydów - ciemniucha to ciemniucha i niestety taki jej urok , że bywa - chyba lepiej stosowac babcine metody a nie narazac dziecko na skutki uboczne sterydów - ale oczywiście to Twój wybór
...może warto tez pomyslec nad zminą płynu do kąpieli czy jak używasz szamponu - nie wiem co tam stosujesz ale np znajoma miła ciemniche po johnsonie...