reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

rachell, no ponoć się nie dopaja, bo to zaburza relacje podaż-popyt w laktacji. Hmmm, nasza i tak przechodzi na MM,wiec czasem wode dostaje, ale i tak zawsze wypija tylko 30ml dziennie.
 
reklama
Witamy sie ;) my tez wyspane, a balam sie bo mala spala dlugo popoludniu, ale bylo jak zawsze pobudka o 1, 3, 5 i 7 cos duzo tego... na szczescie malo odczuwalne bo tylko karmienie... U nas dzis pieknie wiec tez chyba zaliczymy dwa spacerki :)

margoz ja tez czytalam ze mozna, dopoki nie ma temperatury

Moja sukienka zostala sprzedana za 1/3 ceny ( w sumie droga nie byla, ale tez sprzedalam ja glownie zeby w szafie nie lezala)

tab masz racje z ta zlotowka, u mnie czeka kartonik ciuchow ktore odlozylam teraz trzeba zrobic zdjecia i wystawic, tylko kiedy...

rachell moja pediatra powiedziala ze woda na spacerkach przy wysokich temperaturach jak najbardziej wskazana
 
rachell mi tez pediatra powiedziała, ż e mozna ale karmiac piersia nie ma takiej potrzeby. ja kupiłam herbatke uspokajajaca hipp. raz jej dałam i wypila 30ml , wiecej nie chciala. bede jej dawac w te cieple dni czasem wode albo herbsatke. raz na dwa, trzy dni. wedlug uznania.
 
...i po chrzcinach - ale sajgon - nigdy więcej takich imprez w domu - najpierw wszysctkie baby rozdzinne deklarowały pomoc - a jak przyszło co do czego to tylko ja latałam z jezorem do ziemi :crazy: i jeszce mama do mnie - ale nie nakroiłaś wszystkich placków - myslałam , że mnie szlag trafi:laugh2:
oczywiście nie obyło sie bez niespodzianek- najpierw z rana zadzwoniła mama chrzestan, że jest chora - ale przyjdzie - tylko do kościoła - przyszła ;-)
nie obyło sie też bez wpadki cateringu - przyjezdżamy z jedzonkiem do domku - otwieram pojemnik z faszerowanymi udkami , a tam mi jedzie - ja mam bardzo wyczulony węch i niestety inni nie czuli , ale jak dałam im do spróbowania to okazały się nie do zjedzenia - dzwonie do babki, a ona oczywiście przeprasza i że odda mi kase- a co i po kasie jak jedzonka nie mam - i zrobiła mi na szybkiego miche takieja ala chińszczyzny z piersią kurczaka ...dobrze , że jeszce nie było gości...a potem było ok - tylko po imprezie taki sajgon został, że nic sie nie chciało - a mnie tak glowa rozbolala...w kościele było zimno i długo - bo jednak była ta długa ewangelia - i ja troche zziebłam i nie wiem jak Viki- co prawda była w wózku, ale jednak przy chrzcielnicy troche wiało ...wczoraj jakas taka rycząca była , ma katarek i kaszle - tylko nie wiem czy ten kaszel to chorobowy czy zachłystowy... wysmarowałam ja na noc gęsim smalcem - jest niby ok, ale sama nie wiem - i tak chyba pójdziemy do lekarza- tylko znowu nie wiem co z szczepieniami - bo znając życie jak bedzie wszystko ok z plóckami to powie że jest zdrowa, a na moje jest podziębiona - będe gdybac po wizycie :)

a teraz najważniejsze -

wczoraj po imprezce została jeszcze u nas moja siostra ze swoim chłopakiem - siedzieliśmy sobie , gaduliliśmy - w różnych językach, bo chłop portugalczyk - najlepiej dogadywał się z Viki ;-)- a ona tak sie rozgaduliła jak nigdy - i zaczęliśmy powtarzac jej rózne wyrazy - żeby było miło najpierw imiona gości, ale oczywiście najintensywniej to powtarzałam do niej mama - a Vikunia tez odpowiadała w swoim języku - i nagle - niezdarnie, ale wyrażnie wyszło jej MAMA - JEJKU JA JA SIE UIESZYŁAM - I TYM RAZEM NIKT NIE ZAPRZECZYŁ, ŻE NIE BRZMIAŁO JAK MAMA :-):-):-) - ale mi niespodziankę zrobiła
:tak::tak::tak: ...przy świadkach:-D

pozdrówka - a ja sobie trochę podczytam- bo mąż mi do tej pory nie pozwalał:szok:

ps.głowa mi tak naparza...
 
Co do krzywego leżenia i wystawiania języka to może to być spowodowane asymetrią ułożeniową ciała, to musi stwierdzić neurolog dziecięcy. My dzisiaj idziemy akurat na wizytę, trzymajcie kciuki...
 
Anju- my nie mamy ślubu kościelnego bo mój M nie ma bierzmowania i nie odczuwa potrzeby przyjęcia tego sakramentu oraz kolejnych. Nie zamierzam go do tego zmuszać, to jego sprawa. A to że nie mamy ślubu kościelnego to nei znaczy, że nie będę wychowywała córki w wierze katolickiej, chodziła z nia do kościoła itp. A jak przyjdzie czas to wytłumaczymy jej dlaczego nie przystępujemy do komunii i innych sakramentów.
 
Anju- my nie mamy ślubu kościelnego bo mój M nie ma bierzmowania i nie odczuwa potrzeby przyjęcia tego sakramentu oraz kolejnych. Nie zamierzam go do tego zmuszać, to jego sprawa. A to że nie mamy ślubu kościelnego to nei znaczy, że nie będę wychowywała córki w wierze katolickiej, chodziła z nia do kościoła itp. A jak przyjdzie czas to wytłumaczymy jej dlaczego nie przystępujemy do komunii i innych sakramentów.

ale to raczej nie chodzi tylko o to czemu nie chodzimy do komuni, tylko dlaczego dla rodzicow sakramenty nie sa wazne, i jak rodzicie maja przekazac to wartosc jak dla nich nie jest to wazne

to kazdego wlasna sprawa i sumienie, ale nie rozumiem jak mozna zloscic sie na ksiedza ktory polucza czy odmawia jak nie spelniamy warunkow
rozumiem ich ze nie chca udzielac chrztu bo w wielu przypadkach rodzice ktorzy prosza o ten chrzest sami nie zyja zgodnie z wiara (nawet sie nie staraja) i nie maja zamiaru wykonac obowiazku jaki wiaze sie z tym, takze co taka ceremonia wtedy jest warta?

aha i zeby nie bylo ja tam swieta nie jestem, w 4 miesiacu bylam jak slub koscielny bralismy ale nie mialam pretensj do ksiedza jak nam kazanie na ten temat zrobil
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
wklejam w linkowni linki do stron z odczytywaniem morfologi , a to dlatego , że mąż własn ie przywiózł wyniki naszej Viki i nadal nie wszystko jest w normie - może ktos sie na tym zna?

przede wszystkim chodzi o rozmaz - poza tym Viki jak pisałam jest jakby przeziębiona - w sumie od tygodnia - wczorj było tak troszkę gorzej , ale dzis jest ok - mały katarek, a razcej smarki w nosie i czasem zakasła - tylko jak pisałam - nie wiem czy to nie od zakrztuszenia bo brzmi podobnie

a takie sa te wyniki:
neut 15,2 %
lim 65,2
mon 11,9
eo 7,4
baso ,3

wiem ze neut jest za mało
a lim,mon i eo za dużo i z tego wynika ,że świadczy to o infekcji wirusowej a nie bakteryjnej - ciekawa jestem co powie lekarz ...

poza tym ma niby za mało hemoglobiny bo 10,8 - ale właśnie w tych linkach doczytałam że dla jej wieku jest to ok - poza tym miała robione żelazo i wyszło w min normie, bo 42 - a noram to 40-100 - chyba znaczy to że jak już to anemia nie od braku żelaza no nie? ...najgorsze że każdy lekarz gada co innego :(((

aaa - i jeszcze jakieś PDW ma za dużo - 13 - a norma 6-12 - tylko nie wiem co to PDW jest ????

może ktos zna jakąś stronke gdzie można wrzucić wyniki i komentuje je ekspert jakiś ?

i jak uważacie- szczepić z tymi nieprawidłowościami czy jak? bo było nie było ten rozmaz świadczy jednak o infekcji wirusowej...
 
reklama
Witam słonecznie.
Wczoraj spędziliśmy pół dnia na kiermaszu wielkanocnym w muzeum wsi opolskiej - kupa ludzi i koszmar dla czterokołowców. A myślałam, że będzie tak fajnie. No cóż. Dziś nadrabiam za to prasowanie, bo miałam mega lenia w ubiegłym tygodniu. Igor ma o dziwo jakiś dzień do spania :tak:- co się jeszcze nie zdarzyło. Rano byliśmy na badaniu krwi, zobaczymy na jakim poziomie hemoglobina. Miesiąc temu miał 10,5 i ciągle spada. Boję się, że chyba nie obejdzie się bez podawania żelaza, a to podobno koszmar dla układu pokarmowego:no:
 
Do góry