reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Ligotka: Moja tez tak charczy i kicha, ale zawsze jak pediatra Ja badal, to wszystko bylo ok.

Ja ostatnio przez to szukanie sali weselnej nie mialam czasu pisac, ale czytam Was caly czas :)
My mamy pierwsze szczepienie dopiero 14.04, wiec juz sie boje co to bedzie.

Mala w koncu przekonala sie do Bebilonu Pepti i jest lepiej. Ale jak dlugo Ona musi to jesc, zeby ta wysypka zeszla? Dzis mija tydzien i nie jest gorzej, ale lepiej tez nie bardzo. Wysypka jest moze mniej czerwona, ale nadal jest. Kiedy sopdziewac sie poprawy?

Jak widze Wasze dzidzie jak podnosza glowke to sie nadziwic nie moge... Moja jeszcze nie podnosi i nie smieje sie do mnie:-( Za to czasami mi pokazuje jezyk, najczesciej po jedzeniu. Wasze Dzidzie tez Wam pokazuja?
 
reklama
Ligotka, a może u rodziców jest inne powietrze. Jakieś pyłki, czy coś.
Mysia
, nasza z główką też walczy. Niby trochę podniesie, ale wściek jest taki, że szybko ją na plecki przekładamy.
Uśmiecha się więcej, ale nadal nie mam pewności czy aby na pewno do mnie. Na bank posyła uśmiech do misia.
Język też czasem pokazuje.

A my mamy problem z dławieniem się. Dziś nad ranem zauważyłam, że jak się kręci, to czasem nie łapie od razu powietrza, tylko robi tak jak rybka. Nie wiem czy to przez ślinę, czy może jej się pokarm cofa (refluks?). Matko, zawsze coś.
 
rachell: Moja tez tak robi, odkad je Bebilon Pepti. Czasem w czasie jedzenia ja tak nagina jakby miala wymiotowac i robi taki "dziubek". Wyciagam Jej na chwile butle i zaraz jest ok.
 
cześć dziewczynki, już mam neta i myślę że będę teraz na bierząco :) naprawa miała trwać 2 tygodnie a wyrobili się w kilka dni, i chwała im za to :)
co do jedzenia małej, to ona od poczatku nie była za chetna, ale jak była mniejsza i jadła zwykły bebilon to można jej było wcisnąć, a teraz drze się jak opętana i nie da rady, a w nocy śpi po 8-9 godzin a przez sen też nie bardzo chce ciagnąć, albo krztusi się
mam nadzieję że jak pójdziemy za tydzien na kontrolę to coś przybędzie
z podnoszeniem główki idzie nam już lepiej, nie poddaję się i kładę ją kilka razy dziennie, choćby po to, żeby brzuszek się masował
kupy robi strasznie zielone i cuchnące, ale myślę że to od tego mleka
krostki powoli się zmniejszają, ale wykluczyłam też wszystkie kosmetyki myjąco-pielęgnujące i kąpię w samym emolium, nie używając po tym żadnych balsamów czy oliwek
paznokcie obcinam tylko u rąk, przeważnie raz na tydzień bądź dwa tygodnie, u nóg ma cały czas maleńkie
 
Witam słonecznie :-) u nas prawie 20st, a my przez to zapalenie płuc siedzimy w domku :-( a do tego mam stresa, bo ok 14 przychodzi do nas znachorka i okaże się, czy już jesteśmy zdrowi czy nie... no i jeszcze Gabcio leżał sobie dziś spokojnie i nagle chlusnął wręcz samą wodą... i nie mam pojęcia, co to było...
 
ja też gdzieś słyszałam że nie można łączyć tych szczepionek tych darmowych i tych płatnych.
Vive mam pytanie czy mówił Ci coś pediatra o tym że niemożna podać pierwszej dawki na rota później niż w 12 tyg życia ??

Madziacha-chodzi o to, ze sczepienie trzeba zakończyć przed upływem 6 miesiecy życia. Ja kupiłam szczepionkę Rotateq, która jest polecana u wcześniaków, i przyjmuje sie ją co 6 tygodni 3 dawki. Po 12 tygodniu zmieściłyby się tylko 2 dawki. Z tego co wiem, jest jeszcze szczepionka na rota dwudawkowa i tą chyba można przyjąć po 12 tygodniu-bo chyba że wtedy trzeba zrobić dłuższy odstęp między dawkami, ale tego nie wiem...

Moja bratowa szczepiła podobnie swojego synka (a ma teraz 2 latka). Pierwszą szczepionkę wzięła zwykłą czyli 3 kłucia a kolejne ze względu na taki ogromny płacz jak u mojej brała już skojarzone. Mam więc nadzieję że będę mogła i ja tak zrobić.

Gdy Ola ma gorszy dzień suszarka jest wybawieniem.

No to dobrze, ze możesz zmienić, bo szkoda Oli....
 
My już po 2 -godzinnym spacerku, znalazłam świetne miejsce na spacery bardzo blisko domu- wśród drzew i ogródków działkowych. Nawet nie wiedziałam, że coś takiego mam w okolicy
biggrin.gif
Dzisiaj nas jeszcze czekają warsztaty z masaowania maluszka.

Ninka wczoraj ładnie zasnęła wieczorkiem, dzisiaj też jest w miarę grzeczna. Co do ssania piersi to mała ssie zazwyczaj 5-10 minut, ale bardzo intensywnie i pierś zostawia prawie pustą. Drugiej już nie chce więc karmię na zmianę albo odciągam tę drugą jeżeli jest bardzo pełna. W nocy je jeszcze krócej- zmiana pieluchy i karmienie zajmuje nam kwadrans
biggrin.gif


Z mat edukacyjnych najbardziej podoba mi się farma:)
 
Dzwoniłam do parafii w sprawie chrztu- może być problem z tym, że nie mamy kościelnego ślubu.... Nie wiem co zrobić... Niby można ochrzcić w innej ale na to musisz mieć zgodę z tej, do której przynależysz...
 
reklama
no wlasnie susel kto eymyslil te cholerne pozwolenia? nasz proboszcz jest na tyle madry ze nie wydaje pozwolen na chrzciny w innych parafiach i co teraz?nie bede chrzcila malej w zimnym wielim glosnym kociele bede kombinowac ze zgoda z innej parafi
 
Do góry