reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

U nas kolejny dzień ryku:-( We wtorek byliśmy na szczepieniu i się zaczęło, Nawet nie przypuszczałam że tak powikłanie poszczepienne może wyglądać. Nie da się małego uspokoić. Albo śpi albo krzyczy. Czytałam,że nawet ponad tydzień może tak być. A jak u was po szczepieniach?
 
reklama
Hej dziewczyny:-) Tu lutówka 2010 :-) Wpadłam sobie przypomnieć jak to jest z takimi maleństwami. Nasze lutowe dzieci już pokończyły roczki i powiem Wam,że to strasznie szybko zleci:tak: Wkrótce wiosna-dużo czasu na spacerach,potem lato i już dzieciaczki Wam będą już siedziały i będzie całkiem inaczej.
Niech Wam rosną zdrowo i Wam życzę dużo sił i wytrwałości:-) Pozdrawiam :)
 
witam niedzielnie :)
tab, z tymi dresikami to masz fajnie :))))) hehehe, może zacznij sprzedawać na allegro?:)))))
u nas nocka z dwiema pobudkami, o 1 i 3 potem wpół do siódmej, wieczorem było rzygnięcie, normalnie jak z jajkiem się z nią obchodzimy, a czasem mi takie niespoździanki robi :/
dzisiaj też obowiązkowo spaser dłuuuuuuuuuuuuuuuuugi :)
miłej niedzieli dziewuszki :)
 
Zgadza się Margoz, był spacer. Choć trochę się wiatr zerwał, ale było znośnie. Mała spała cały czas, chociaż jak zwykle był wrzask przed. Chyba jej w tym wszystkim niewygodnie i gorąco. Tak samo krzyczała jak się werandowałyśmy, a jak poczuła powietrze, to cisza. No i wyszedł mały problem. W wieżowcu mamy windę, ale jest kilka schodków, żeby wyjść z parteru. Za Chiny Ludowe nie wiem jak sobie z nimi poradzić. Jakoś boję się spuszczać wózek razem z Martynką. Chyba będę wypiać na chwilę gondolę. Teraz był mąż, ale w tygodniu, to kto pomoże. A Wy jaki macie patent?

Ja wypinam gondolę i wnoszę na pierwsze piętro, potem wciągam wózek. Dziecko w wózku wciągać będę dopiero jak będzie jeździć w spacerówce :-) Teraz dodatkowo mam jeszcze ruchliwego dwulatka, więc nie wyobrażam sobie spacerów bez męża....
A dla starszych dzieciaków polecam taką dostawkę do wózka-u nas się sprawdza :-)
DOSTAWKA DO KAŻDEGO WÓZKA- LASCAL MAXI BOARD (1503006003) - Aukcje internetowe Allegro
 
hej mamuśki :-)

pogoda robi się piękna, mam nadzieję, że te informacje o wracających mrozach to zwykłe plotki, na spacerach Bruno pięknie śpi, więc tutaj nie mamy zmartwień, ale mój synek zaraz skończy miesiąc, a ja nie widzę zmian w jego śnie, jak kukułka... co godzinę się budzi, do tego w ciągu dnia kilka godzin jest aktywny, położyłam się spać wczoraj około 21, a o pólnocy włączyła mu się aktywność

około 6 nad ranem regularnie męczą gazy, trzeba go nosić z godzinę, nie wiem od czego to, jak byłam przez tydzień w szpitalu nie było takich problemów, a w domu zamiast lepiej to gorzej, czasem siedzę i tęsknię za szpitalem :-D

niech mnie ktoś pocieszy i powie co robić na te gazy i kiedy moja dzidzia zacznie porządniej spać :rofl2:
 
Witam sie ;)
My po spacerku, wiec mala jeszcze spi!
Dzis sciagnelismy jednak kombinzeon i zamienilismy na kurteczke ;)
Soniu u nas od 5:30 mala robila kupke i tak sie bidulka przy tym meczyla, ze poplakiwala sobie i tak do 8 bez przerwy :(
A to wszystko wina mamy zjadla wczoraj pewnie cos i dziecko cierpialo.
No nic zycze Wam przyjemnego niedzielnego popoludnia! Buzka
 
a moja dzisiaj jest potwornie marudna, na rękach jest w miarę, przysypia, ale poza tym to koszmar, normalnie wysiadam
Sonia, moją też nad ranem sprawy brzuszkowe męczą, i pręży się przez sen, stęka, jęczy, i albo się obudzi i kukę zrobi albo tak trwa ze 2-3 godziny...
 
I po spacerku. Dziś pod okiem męża sama ze wszystkim musiałam sobie poradzić. Stanęło na wypinaniu gondoli. I idzie nawet sprawnie, choć mam ufajdolone spodnie, bo co i rusz się o koła ocieram.

Sonia, nasza dostaje Biogaję i chyba ogólnie (odpukać) z brzuszkiem lepiej.
 
reklama
Hj Dziewczyny
Jak Wy znajdujecie czas na forum?? ;-)
a moja dzisiaj jest potwornie marudna, na rękach jest w miarę, przysypia, ale poza tym to koszmar, normalnie wysiadam
Sonia, moją też nad ranem sprawy brzuszkowe męczą, i pręży się przez sen, stęka, jęczy, i albo się obudzi i kukę zrobi albo tak trwa ze 2-3 godziny...
Mój to ma tak cały czas, 100 % czasu mu poświęcam, bo cały czas coś...
Dziś zaliczyliśmy długi spacer:-)
 
Do góry